Boży człowiek
Już na wstępie spotkania, które odbyło się 25 stycznia w auli I Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego im. Świętej Rodziny w Siedlcach, prelegent zauważył, iż pełniący pasterską posługę w diecezji przez niemal 22 lata bp Świrski to postać wyjątkowa. - W świadomości wiernych zapisał się przede wszystkim jako „pastor bonus”, tj. dobry pasterz. Żywa pamięć o bp. Ignacym sprawiła, że kolejny następca na stolicy biskupiej w Siedlcach bp Kazimierz Gurda zwrócił się z prośbą do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych o możliwość rozpoczęcia jego procesu beatyfikacyjnego - podkreślił.
Lekarz dusz i ciał
Ignacy Świrski urodził się 20 września 1885 r. w Ellern (obecnej Łotwie). – Po ojcu odziedziczył dobroć przejawiającą się wrażliwością na potrzeby drugiego człowieka. Matka była dla niego wzorem głębokiej pobożności, wyrozumiałości w stosunku do innych, a surowości względem siebie – w opinii prelegenta to właśnie atmosfera rodzinnego domu ukształtowała osobowość i charakter przyszłego biskupa. Po dwóch latach formacji w seminarium duchownym archidiecezji mohylewskiej I. Świrski został skierowany na studia w Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. Wyświęcony na kapłana w Wiecznym Mieście w 1913 r., wrócił do Petersburga, gdzie pracował m.in. jako profesor teologii moralnej mohylewskiego seminarium. W latach zaś 1919-1921 z oddaniem i poświęceniem pełnił funkcję kapelana w Wojsku Polskim.
Po powrocie z wojska ks. Świrski rozpoczął pracę na Uniwersytecie Stefana Batorego w Wilnie, gdzie wykładał aż do 1939 r. Po tym, jak cudownym zrządzeniem Bożej opatrzności udało mu się uniknąć aresztowania w 1942 r., ukrywał się w majątku zaprzyjaźnionej rodziny w Zacharyszkach pod Juszunami. W 1945 r., kiedy Wilno znalazło się administracyjnie w granicach Litwy, przybył do Białegostoku i – jako rektor – podjął zadanie tworzenia struktur seminarium w tym mieście. ...
Agnieszka Warecka