Rozmowy
PIXABAY.COM
PIXABAY.COM

Bronienie polskiego terytorium powinno być świętością

Rozmowa z gen. Waldemarem Skrzypczakiem, generałem broni Sił Zbrojnych RP w stanie spoczynku.

Które problemy, z jakimi mierzy się dziś polska armia, uznałby Pan za najważniejsze? Są problemy komunikacyjne na linii wojsko - rząd?

Komunikacja to kwestie wewnętrzne Ministerstwa Obrony Narodowej, ale nie da się ukryć, że brakuje tej profesjonalnej komunikacji, a także przewidywania, prognozowania tego, co może się wydarzyć i jaka będzie konieczność zareagowania w danej sytuacji. Brakuje aparatu reagowania - takiego, który by pozwolił szybko i wiarygodnie podjąć decyzję. Druga kwestia to powszechne deklaracje, że musimy szykować się do wojny.

A my do niej nie jesteśmy gotowi, bo nie posiadamy uzbrojenia. Co z tego, że mamy tylu żołnierzy, skoro nie ma dla nich sprzętu wojskowego i amunicji. Z mojego, wojskowego punktu widzenia to jest największy problem.

 

Nie da się ukryć, że wojna już trwa – nie ta tradycyjna, z działaniami zbrojnymi, choć niebezpiecznych zdarzeń mamy coraz więcej, ale hybrydowa, łącząca wiele elementów. Czy nie powinny się zmienić przepisy, na podstawie których działają wojsko, policja? To mogłoby dać im większe uprawnienia.

Przepisy to sprawa ważna, ale wtórna. Przede wszystkim nie mamy strategii walki. Nie istnieje jakakolwiek propozycja, w jaki sposób odpierać ataki wojny hybrydowej, które nam fundują Łukaszenka i Putin. I to nie jest problem tylko Polski, ale także NATO oraz Unii Europejskiej, bo oni również takiej strategii nie posiadają. A ona powinna się składać z kilkunastu elementów. Tymczasem mamy brak regulacji prawnych pozwalających na pewne działania, koordynacji na poziomie strategicznym między NATO i UE a państwami, które transportują tych bandytów ze Wschodu i Afryki przez Turcję do Rosji i na Białoruś. ...

JAG

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł