Diecezja
Źródło: XMCZ
Źródło: XMCZ

Budować jedność

23 stycznia w pratulińskim sanktuarium bł. Wincentego Lewoniuka i 12 Towarzyszy biskup siedlecki Zbigniew Kiernikowski przewodniczył sumie odpustowej.

Dostojnego celebransa, przybyłych kapłanów, parafian i pielgrzymów powitał miejscowy proboszcz ks. Marek Kot. W uroczystościach udział wzięli członkowie Akcji Katolickiej z diecezji siedleckiej. Oprawę muzyczną przygotował chór z parafii św. Elżbiety Węgierskiej w Konstantynowie. Z racji odpustu sanktuarium w Pratulinie otrzymało w darze nowy kielich i ornat, które przekazał w imieniu Duszpasterskiej Wspólnoty Zawodowej Energetyków, Elektryków i Elektroników jej przewodniczący pan Roman Matwiejuk.

W homilii bp Kiernikowski zwrócił uwagę na świadectwo wiary, jakie pozostawili dla nas męczennicy z Pratulina. – Nasze życie to nie tylko troski doczesne, trud, praca. Człowiek został stworzony do życia w komunii z Bogiem, do oddawania Jemu chwały. Rozumieli to dobrze błogosławieni Męczennicy Podlascy. Oni złączyli się z Chrystusem w Jego męce, aby dać świadectwo wiary i mieć udział w budowaniu jedności Kościoła. Męczennicy z Pratulina, Drelowa i tylu innych miejsc oddali życie za Chrystusa i mieli Go w sercu za Świętego. Jak długo pozwalano im czcić jedynego Boga, mężnie znosili wszelką niesprawiedliwość. Kiedy zaczęto narzucać im siłą inne formy oddawania czci Bogu, które zagrażały jedności Kościoła, stanęli w obronie wiary, składając w ofierze swoje życie. Męczennicy Podlascy pragnęli jedności Kościoła, który ze względów politycznych przeżywał rozdarcie. Unia Brzeska zapoczątkowała nową nadzieję na jedność Kościoła. Tej jedności pozostali wierni Męczennicy z Pratulina. Kościół to jedność, która się buduje, gdy różni zwracają się do jednego Boga objawionego w Jezusie Chrystusie – mówił pasterz diecezji siedleckiej.

W dalszym ciągu homilii postawił kilka ważnych pytań: na ile mamy w naszych sercach Chrystusa Pana za Świętego i jesteśmy gotowi, aby zdać sprawę z nadziei, która została w nas złożona w sakramencie chrztu? Czy my, którzy żyjemy w społeczeństwie o wysokim standardzie życia, uznajemy Chrystusa za jedynego Pana i nie dajemy się wplątać w inne układy, sprzeczne z naszą wiarą? Co robimy na płaszczyźnie życia rodzinnego, towarzyskiego, społecznego, by budować jedność? – Naszym najważniejszym zadaniem jest przekazywanie wiary przyszłemu pokoleniu i budowanie jedności. Jezus w Ewangelii zapewnia nas, że nie musimy się obawiać tych, którzy zabijają ciało. Nasz duch i człowieczeństwo złączone z Chrystusem są przeznaczone do nieśmiertelności i chwały. Dzięki tej nadziei radosnym sercem możemy śpiewać „Alleluja” – zakończył bp Kiernikowski.

Po zakończonej Eucharystii wierni modlili się słowami litanii do Błogosławionych Męczenników z Pratulina oraz ze czcią ucałowali ich relikwie. Następnie Adam Pawluk z parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Łukowie złożył uroczyste ślubowanie przed biskupem siedleckim i został przyjęty w szeregi Akcji Katolickiej.

Uroczystości odpustowe zakończyła katecheza biskupa skierowana do Akcji Katolickiej na temat kapłaństwa powszechnego. – Błogosławieni Męczennicy Podlascy do końca wypełnili funkcję kapłańską otrzymaną w sakramencie chrztu, gdyż oddali swoje życie ze względu na jedność Kościoła. Oni nas uczą, w jaki sposób mamy realizować naszą misję kapłańską. Zostaliśmy ochrzczeni, aby być znakiem jedności dla wszystkich ludzi. Taka jest też misja Kościoła – być znakiem jedności w świecie, by wszyscy rozproszeni mogli poznać jedynego Boga.

W dalszej części katechezy pasterz diecezji zwrócił uwagę, że można wyróżnić dwa sposoby realizacji kapłaństwa. Pierwszy był charakterystyczny dla Starego Testamentu i religii pogańskich. Polegał on zasadniczo na składaniu określonych ofiar dla przebłagania czy pozyskania przychylności Boga (bądź bogów). Drugi sposób realizacji kapłaństwa objawia Jezus Chrystus. Jest to kapłaństwo Nowego Przymierza, które ma zupełnie inny charakter. Jezus nie pochodził z rodu kapłańskiego. Nie zamierzał budować nowej świątyni i składać ofiary. – Przez śmierć na krzyżu Jezus samego siebie złożył w ofierze. Nie był to ryt wyizolowany z życia ludzi, ale dzieło pojednania i przebłagania, spełnione w ciele Jezusa. Stąd kapłaństwo Nowego Przymierza nie jest tylko umiejętnością spełniania określonych rytów albo wygłaszania pięknych czy mądrych słów. Kapłan z natury powołania i ustanowienia kapłańskiego traci swoje życie, bezinteresownie służąc tajemnicy pojednania – kontynuował bp Kiernikowski.

Podkreślił też, że wszyscy ochrzczeni, którzy wierzą w Chrystusa, tworzą wspólnotę. Na jej czele stoją wyświęceni ministrowie (kapłani), którzy mają pomagać ludowi żyć według logiki Jezusa Chrystusa przez głoszenie słowa Bożego i sprawowanie sakramentów. Prezbiter jest więc przewodnikiem wspólnoty w nawracaniu się do jedynego Pana Jezusa Chrystusa. Misjonarzem nie jest sam kapłan oderwany od ciała, ale cała wspólnota jest misyjna. Kapłan nie może być oderwany od wspólnoty, ograniczając się do wykonywania funkcji religijnych. – Dlatego – kontynuował bp Kiernikowski – kieruję do was jako Akcji Katolickiej apel. W najbliższym czasie w kilku parafiach naszej diecezji będą głoszone katechezy drogi neokatechumenalnej. Wokół neokatechumenatu krąży wiele fałszywych informacji. To nie jest żadna sekta, ale konkretna propozycja katechumenatu po chrzcie. Kto tego nie rozumie, lepiej niech się w tej sprawie nie wypowiada. W razie jakichkolwiek wątpliwości można się do mnie zgłosić i porozmawiać. Jako biskup widzę potrzebę katechumenatu. Wielu dzisiejszych chrześcijan nie ma w sobie gotowości do umierania. Ich myślenie jest komercyjne. Te katechezy wielu osobom mogą pomóc w odnalezieniu swojej chrześcijańskiej tożsamości. Pomóżcie jako Akcja Katolicka w dawaniu dobrego świadectwa. Droga neokatechumenalna została definitywnie zatwierdzona przez Stolicę Apostolską jako itinerarium inicjacji chrześcijańskiej ważnej dla społeczeństwa i dzisiejszych czasów. Męczennicy Podlascy walczyli o wiarę i jedność Kościoła. Za ich przykładem również i my mamy strzec naszej chrześcijańskiej tożsamości – zakończył pasterz Kościoła siedleckiego.

ks. Mateusz Czubak