Diecezja

Budzi ze stagnacji

3 marca w diecezji siedleckiej rozpoczęła się peregrynacja relikwii założycielki Żywego Różańca. Relikwiarz z fragmentem jej serca dotrze do każdej parafii. Obecnie gości w dekanacie łaskarzewskim.

Peregrynacja będzie trwała ponad dwa lata. Do organizacji tego czasu w parafiach zaproszone są szczególnie koła różańcowe. - Nie może być inaczej, bo bł. Paulina jest naszą duchową matką. Chcemy wrócić do źródeł naszego stowarzyszenia. Zależy nam na tym, by członkowie kół dowiedzieli się - albo też przypomnieli sobie - o początkach i celach Żywego Różańca. Postać P. Jaricot staje się coraz bardziej popularna w naszych kręgach...

…ale nie brakuje ludzi, którzy o niej jeszcze nie słyszeli. Zależy nam na tym, by każdy, kto należy do ŻR, znał jego założycielkę, jej życie i zadania, jakie nam pozostawiła. Chcemy, by peregrynacja przyczyniła się do poznania i przyjęcia charyzmatu ŻR – podkreśla zelatorka diecezjalna Agnieszka Chudzik. Dodaje, że wśród najważniejszych zadań ŻR jest modlitwa w intencjach papieża i Kościoła, wsparcie modlitewne i materialne misji oraz apostolstwo różańcowe.

Z nową motywacją
– Bł. Paulina Jaricot miała bardzo jasną i spójną wizję ŻR. To, co nam zostawiła, zostało opracowane w postaci statutu. Zachęcam do zapoznania się z jego punktami. Będąc w kole różańcowym, nie możemy poprzestać na odmówieniu dziesiątki Różańca. Przynależność do stowarzyszenia nakłada na nas odpowiedzialność za Kościół, za parafię, za nasze rodziny i koła. Paulina przychodząca do nas w znaku relikwii chce nam o tym przypomnieć. Peregrynacja ma nas obudzić i zmotywować do działania, do jeszcze gorliwszej modlitwy, do zaangażowania w Kościele, do pomocy misjom – mówi A. Chudzik.
Zwraca też uwagę na inny aspekt peregrynacji. – To czas szczególnej modlitwy przez wstawiennictwo naszej założycielki. Polecajmy jej rozwój naszych parafialnych kół, sprawy parafii, diecezji i świata, ale także nasze osobiste kłopoty i trudności. Żyła w trudnych czasach i doskonale wiedziała, czym jest brak wiary w otoczeniu, czym jest choroba, niepowodzenia i przeciwności życia – zaznacza zelatorka diecezjalna.

Dla kół i parafii
Relikwie bł. Pauliny gościły już w Gończycach, Życzynie, Korytnicy Łaskarzewskiej i Sobolewie.
– Uważam, że mieliśmy za mało czasu na przygotowanie, ale udało się nam zaangażować zarówno koła, jak i pozostałych parafian – mówi ks. Zbigniew Grzymała, proboszcz parafii w Korytnicy Łaskarzewskiej. – Sporządziliśmy grafik dyżurów modlitewnych. Do modlitwy przy relikwiach zapraszaliśmy mieszkańców poszczególnych wiosek. Postać bł. Pauliny jest u nas jeszcze mało znana. Teraz była okazja, by lepiej ją poznać – przyznaje.
Funkcję zelatorki parafialnej pełni w parafii Halina Rulska. – Przed relikwiami modlili się przedstawiciele naszych wiosek. Zmienili się co godzinę. Modlitwie przewodniczyli członkowie kół z poszczególnych miejscowości. Myślę, że taka peregrynacja jest potrzebna. Ludzie angażują się w nią każdy na swój sposób – jedni bardziej, inni mniej, jednak widać było pewne poruszenie. U nas peregrynacja wypadła w sobotę, niedzielę i poniedziałek, ale już w piątek zorganizowaliśmy Drogę krzyżową z rozważaniami o bł. Paulinie. Te dni były okazją do przypomnienia o istnieniu kół różańcowych. W ich szeregach jest sporo starszych osób. Niestety młodych trudno nakłonić do tego, aby do nas dołączyli. Jeśli kolejne pokolenia nie odpowiedzą na to wezwanie, nie wiem, ile jeszcze będziemy działać – stwierdza pani Halina.

Czas wielkiej modlitwy
Z dużym entuzjazmem o peregrynacji relikwii bł. Pauliny opowiada zelatorka parafialna z Sobolewa Wanda Kwaśniak. – Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, że mogliśmy gościć u siebie relikwie naszej założycielki. To był czas wielkiej modlitwy. Zostaliśmy podbudowani na duchu – zaznacza. – Dla relikwii i obrazu przygotowaliśmy specjalne miejsce, które było udekorowane kwiatami. Potem była Msza św., a po niej możliwość ucałowania relikwii. Każdy, kto je uczcił, otrzymywał obrazek z fragmentem materiału dotkniętym o relikwie. Przy tej okazji zbieraliśmy ofiary na tabernakulum w kaplicy ośrodka „Tanga” w Tanzanii, w którym posługuje pochodząca z naszej diecezji s. Barbara Łydkowska. Każdego dnia przed relikwiami odmawialiśmy wszystkie części Różańca. Modliliśmy się także Drogą krzyżową i Koronką do Miłosierdzia Bożego. Ostatniego dnia ksiądz proboszcz uroczyście zawierzył wszystkie nasze koła opiece bł. Pauliny – wylicza pani Wanda.

Zapraszamy do wspólnoty!
W parafii w Sobolewie funkcjonuje dziewięć kół: jedno męskie i osiem kobiecych. – Przed peregrynacją ustaliliśmy program na trzy dni pobytu relikwii w naszej świątyni. Powiadomiłam każde koło, zachęcając, by uczestniczyły, na ile mogą, w kolejnych punktach. Rozpisaliśmy zadania dla poszczególnych kół. Poprosiliśmy ich zelatorów i członków o przewodniczenie modlitwie różańcowej, przeczytanie czytań, modlitwy wiernych i zaśpiewanie psalmu na Mszach, o czytanie rozważań podczas Drogi krzyżowej. Chcieliśmy, by każde koło miało udział w tych ważnych dla nas uroczystościach – opowiada W. Kwaśniak. Dodaje, że peregrynacja była bardzo dobrym pomysłem. – Brali w niej udział także ci, którzy nie należą do kół. Może zainteresują się Żywym Różańcem? Do przyłączenie się do koła namawiamy ciągle, bo zależy nam, by nieustannie funkcjonowały w naszej parafii. Często, gdy proponujemy komuś przynależność do ŻR, słyszymy: „ale ja modlę się na różańcu”. Tłumaczymy, że tworzymy wspólnotę i modlimy się także za tych, którzy są w kole. Wspólna modlitwa ma większą moc! Chcemy, by nie zabrakło w parafii ludzi modlitwy. Jako członkowie kół zawsze mamy za kogo i o co się modlić – mówi zelatorka parafialna z Sobolewa.
Na końcu wspomina o pomocach modlitewnych, które zostały opracowane na potrzeby peregrynacji. – Otrzymaliśmy m.in. Drogę krzyżową i rozważania do Różańca opowiadające o życiu i działalności bł. Pauliny. Ja dostałam te materiały jeszcze przed peregrynacją. Popłakałam się, gdy po raz pierwszy je czytałam. Były tak ładne i przemawiające, że nie mogliśmy ich nie wykorzystać. Dziękuję za ich opracowanie! W ramach peregrynacji obejrzeliśmy też film o naszej założycielce. Tak się zasłuchaliśmy, że po zakończeniu zamilkliśmy i trwaliśmy jeszcze przez kilka minut w zadumie – wspomina.

Na dłuższy pobyt
Agnieszka Poświata, zelatorka dekanalna z dekanatu łaskarzewskiego podkreśla, że jej dekanat jest prekursorem w tej peregrynacji. – Kolejne dekanaty będą miały łatwiej, bo na pewno będą się wzorować na tych, które peregrynację mają już za sobą. Do mojej parafii w Łaskarzewie relikwie przybędą w Niedzielę Palmową. Mamy już plakat z planem na kolejne dni. W niedzielę będzie możliwość ucałowania relikwii, zaplanowaliśmy także krótki film animowany dla dzieci, modlitwę różańcową, a wieczorem Drogę krzyżową ulicami Łaskarzewa. Będą nam wtedy towarzyszyć relikwie bł. Pauliny i rozważania o jej życiu. Na poniedziałek zaplanowaliśmy misterium o Paulinie, we wtorek zawierzymy jej nasze koła. Tego dnia zakończą się oficjalne wydarzenia związane z peregrynacją, ale relikwie zostaną u nas do Poniedziałku Wielkanocnego. Po świętach pojadą do Wargocina – mówi A. Poświata. Zaznacza, że peregrynacja relikwii bł. Pauliny jest potrzebna w każdej parafii, w której są koła różańcowe. – Wierzę, że Paulina poruszy nas i obudzi ze stagnacji, że zmotywuje do działania i zaangażowania w Kościele. Takiej peregrynacji jeszcze w naszej diecezji nie było. Jest szczególna, bo angażuje koła różańcowe – podsumowuje.

Agnieszka Wawryniuk