Historia
Źródło: Podlasie24
Źródło: Podlasie24

By przypominał o unickich przodkach

Na cmentarzu unickim w Bezwoli poświęcono nowy krzyż i pamiątkową tablicę. W uroczystości, która odbyła się 22 czerwca, udział wzięła społeczność Zespołu Szkół im. Unitów Podlaskich w Wohyniu.

Uroczystość poprzedziła Msza św. w tzw. kościółku na Bezwoli - jak mówi się tutaj o dawnej unickiej cerkwi. Przewodniczył jej ks. kan. Henryk Kalitka, proboszcz parafii św. Anny w Wohyniu. W homilii przypomniał, że unici postawili na trwanie przy Bogu, i pokazali, co jest cenne w życiu. - Pamiętajcie, że wychodzicie z konkretnej rodziny i szkoły, mając konkretne wartości. Brońcie ich - podkreślił, zwracając się do młodzieży. Bezpośrednio po Eucharystii jej uczestnicy, m.in. uczniowie klas IV-VIII Zespołu Szkół wraz z dyrekcją - Anną Kowalczyk i Barbarą Banaszczyk oraz nauczycielami, przemaszerowali na cmentarz unicki usytuowany około kilometra od kościółka. Nowy krzyż stanął obok starego, liczącego 115 lat. Tuż pod nim zamieszczono tablicę upamiętniającą wszystkich zaangażowanych w dzieło budowy nowego krzyża. - Poprzedni krzyż został wzniesiony rękami naszych przodków unitów. Wymaga on naszej opieki. Zostanie tutaj tak długo, jak pozwoli mu na to przyroda. Do niego wyciągamy ręce po tradycję i stawiamy drugi krzyż, który jest jego wierną repliką - mówiła podczas uroczystości Anna Kowalczyk, dyrektor Zespołu Szkół w Wohyniu.

Replikę krzyża poświęcił ks. H. Kalitka. Szkolny chór pod kierunkiem Elżbiety Tarasiuk zaśpiewał i zagrał.

 

Dopóki stoi unicki krzyż

Mówiąc o inicjatywie wzniesienia nowego krzyża, A. Kowalczyk podkreśla, że to jedno z wielu działań, do jakich zobowiązała się kierowana przez nią placówka, przyjmując imię Unitów Podlaskich. – Od tego czasu jako Zespół Szkół podejmujemy wiele przedsięwzięć, które mają zachować pamięć o unitach. Jest wśród nich m.in. opieka nad cmentarzem unickim w Bezwoli. Do dzisiaj zachowały się na nim jedynie dwa nagrobki z czasów unickich i stary, chylący się ku ziemi krzyż. Nie wiemy, przez kogo był ufundowany, z inskrypcji na nim wiadomo natomiast, że postawiono go w styczniu 1906 r., czyli zaraz po wydaniu przez cara ukazu tolerancyjnego w 1905 r. Zależało nam na tym, by dopóki stoi oryginalny krzyż wzniesiony przez unitów, wykonać jego replikę – podkreśla A. Kowalczyk.

 

115 lat później

Pomysł budowy nowego krzyża zrodził się rok temu. Powstał on staraniem wohyńskiego Zespołu Szkół i Fundacji Unickie Dziedzictwo – dwóch podmiotów ściśle ze sobą współpracujących. Pozyskaniem drewna, jego obróbką oraz budową krzyża zajął się Roman Zaniewski przy wsparciu rodziny; niestety nie doczekał uroczystości – zmarł tydzień po ustawieniu krzyża na cmentarzu. Wykonania inskrypcji podjęły się Anna Tchorzewska – emerytowana nauczycielka plastyki ZS w Wohyniu i Agnieszka Juszczyńska – utalentowana artystycznie pedagog tej szkoły. Tablicę upamiętniającą okoliczności wzniesienia krzyża i fundatorów przygotował Witold Buch.

 

My tutaj wszyscy „z unitów”

Na pytanie o unickie korzenie osób włączających się w upamiętnienie unitów „na wohyńskiej ziemi”, pani dyrektor odpowiada z uśmiechem. – Tutaj wszyscy mocno się z nimi identyfikują. Gdyby każdy pochylił się nad historią swojej rodziny i swoich korzeni, okazałoby się, że wszyscy jesteśmy „z unitów”. Dotyczy to zresztą nie tylko Wohynia, ale i okolicznych miejscowości: Bezwoli, Rudno, Milanowa itd. – wylicza. Odwołuje się również do swego rodzaju zobowiązania, jakie nałożyli na mieszkańców tych terenów ich uniccy przodkowie – bo tak odczytać należy słowa zawarte w odnalezionym w latach 70 ub. wieku liście z 1862 r. Czytamy w nim m.in.: „Zaklinamy was Imieniem Boga, żebyście stałemi byli w wierze świętej unickiej, na wzór waszych poprzedników, z obu stron uciśnionych i prześladowanych, a gdybyście i wy doczekali takich czasów, a może i gorszych, czego Boże uchowaj, gdyby przyszło do tego, żeby syzmatycy [schizmatycy – przyp. red.] zmuszali do przyjęcia ich błędnej i fałszywej wiary, bądźcie trwałemi i nie odstępujcie nigdy swej wiary świętej”.

 

Czujemy ich wsparcie

Błogosławieństwo krzyża na cmentarzu na Bezwoli wpisało się w uroczystości rocznicowe nadania Zespołowi Szkół w Wohyniu imienia Unitów Podlaskich, obchodzone rokrocznie jako Dzień Patrona.

– Ze względu na sytuację epidemiczną trudno było nam wcześniej zorganizować się, by większą grupą uczestniczyć w Mszy św. w kościele, a następnie przemaszerować na cmentarz. Dlatego zaplanowaliśmy uroczystość w pierwszym możliwym terminie, który wypadł w ostatnim tygodniu pracy szkoły – wyjaśnia A. Kowalczyk. – Okazją, która dodatkowo zmobilizowała nas do wykonania tego zadania, jest przypadająca w październiku br. rocznica 25-lecia beatyfikacji Męczenników Podlaskich – zaznacza dyrektor ZS. I dodaje, że to niejedyny akcent w tym jubileuszowym roku. – We wrześniu Katolickie Radio Podlasie wyemituje audycję nagraną przez uczniów naszej szkoły. W tej chwili powstaje natomiast opowiadanie dotyczące listu odnalezionego w kościółku na Bezwoli. Zostanie ono nagrane w formie słuchowiska – zapowiada A. Kowalczyk. I dodaje, że w realizacji wszystkich pomysłów społeczność szkoły w Wohyniu – nota bene należącej do Diecezjalnej Rodziny Szkół noszących imię Unitów Podlaskich – czuje wsparcie patronów.

 

Długa lista

Zespół Szkół w Wohyniu od 2004 r. nosi imię bł. Unitów Podlaskich. Na jego sztandarze widnieje hasło: „Z tego pnia życia i wiary czerpiemy dzisiaj siły”, jak też unicki kościółek w Bezwoli. Szkoła należy do Diecezjalnej Rodziny Szkół noszących imię Unitów Podlaskich, w której realizuje swój program wychowawczy.

Lista przedsięwzięć podjętych od 2004 r. przez szkołę na rzecz pamięci unickich przodków jest naprawdę imponująca. M.in. szkoła zrealizowała projekt „Ślady unitów w Wohyniu i Bezwoli” – „z potrzeby serca, troski o zasoby kultury lokalnej, chęci jej poznania, pielęgnowania, ocalenia, odtworzenia, a jednocześnie wykorzystania jej w rozwoju i promocji naszej małej ojczyzny”. W ramach projektu, nad którym czuwały panie B. Banaszczyk i A. Juszczyńska, uporządkowano cmentarz unicki w Bezwoli, odsłonięto fragmenty pierwotnego kamiennego ogrodzenia, zakonserwowano i odnowiono nagrobki, oznakowano obiekt ze wskazaniem na jego historyczne i kulturowe wartości, przygotowano broszurę o śladach unitów w Wohyniu i Bezwoli, wydano kartkę pocztową i wbudowano tablice informujące o zabytkach związanych z obecnością unitów. Oznaczono tabliczkami szlak rowerowy „niebieski” obejmujący miejsca związane z unitami.

W październiku 2015 r., gdy do kościoła św. Anny w Wohyniu zostały wprowadzone relikwie bł. Męczenników z Pratulina, poświęcony został również pomnik patronów tutejszej placówki oświatowej. Monument przestawia rodzinę unicką: matkę, ojca i dziecko i nawiązuje do znanego obrazu „Męczeństwo Unitów w Pratulinie” autorstwa Eliasza Radzikowskiego.

LI