Diecezja
Źródło: W
Źródło: W

Byłeś ziarnem rzuconym w ziemię

Nie żałował swoich sił. Wiedział, że żyje dla Jezusa i dla tych, którzy w Niego wierzą - mówił bp Kazimierz Gurda przewodniczący Eucharystii pogrzebowej śp. ks. kan. Piotra Wojdata.

Uroczystości pogrzebowe odbyły się w rodzinnej parafii ks. P. Wojdata we wtorek 9 czerwca. Podobnie jak podczas Mszy żałobnej odprawionej dzień wcześniej w siedleckiej katedrze, wokół trumny zebrała się rodzina, liczne grono księży naszej diecezji, jak też znajomi, przyjaciele i ludzie, którzy mieli okazje poznać ks. Piotra w trakcie jego kapłańskiej drogi, m.in. uczestnicy Pieszej Pielgrzymki Podlaskiej. - Zgromadzeni wokół Jezusa Chrystusa zmartwychwstałego, którego symbolizuje zapalany paschał, zgromadzeni wokół trumny śp. ks. Piotra, który przeżył 47 lat, w tym 22 w kapłaństwie, pochylamy się nad tajemnicą naszego przemijania, życia i śmierci. Stając wobec niej, sami czujemy się bezradni w naszych myślach i uczuciach, sięgamy więc do źródła prawdy i mądrości, jakim jest Bóg i Jego słowo. Wpatrujemy się w słowo, które stało się ciałem - w Jezusa Chrystusa, w Nim bowiem ukazana została prawda o naszym życiu i o naszej śmierci - mówił biskup w homilii. Nawiązał w niej do Ewangelii i słów Jezusa wypowiedzianych w obliczu zbliżającej się Paschy: „Nadeszła godzina, aby został uwielbiony Syn Człowieczy”.

– Dzięki tej Jezusowej godzinie ukazała się wielkość Boga; nie w innym czasie, innym wydarzeniu, nie poprzez Jego cuda, ale w tajemnicy męki, śmierci i zmartwychwstania – podkreślił, dodając, że ludzkie życie jest godziną, w której zostaje On uwielbiony: – Nasze życie jest czasem, w którym Bóg dokonuje naszego zbawienia. Ona nas zbawia, On pokonuje w nas nasz grzech, On jest z nami w naszym cierpieniu, On daje nam życie, On daje nam zwycięstwo nad naszym życiem i śmiercią, nad którymi sami zwycięstwa nie odniesiemy.

 

Godzina życia

– Wielbimy dzisiaj Boga za tę godzinę, jaką było życie śp. ks. Piotra, w której Jezus odnosił zwycięstwo w jego życiu. Dziękujemy Bogu za jego zbawienie – bo dzięki Jezusowi w duchu wiary wiemy, że śp. ks. Piotr od Ojca Niebieskiego otrzymał życie i to życie się nie kończy. Wiemy, że żyje i cieszy się wolnością od zła grzechu, bo Jezus go uwolnił, uczynił czystym i nieskalanym przed obliczem Ojca. Dlatego nie popadamy w zniechęcenie, w rozżalenie, ale zachowujemy w sercach nadzieję zbawienia – mówił biskup. Następnie przypomniał „godzinę życia” zmarłego. Zwrócił uwagę, że ks. Piotr starał się być dla innych, nie dla siebie, wszędzie tam, dokąd posłał biskup – zarówno w parafiach, gdzie posługiwał jako wikariusz, jak też będąc przez 15 lat kierownikiem Pieszej Pielgrzymki Podlaskiej na Jasną Górę, pracując w Katolickim Radiu Podlasie, Stowarzyszeniu Martyrium, jako zastępca ekonoma w Kurii Diecezjalnej Siedleckiej, w Domu Księży Emerytów w Opolu, a w ostatnich latach w redakcji „Echa Katolickiego”.

 

Dziękując za wszelkie dobro

– W środowiskach, w których posługiwał, ks. Piotr pozostawił ślad dobroci, życzliwości, zrozumienia i troski – mówił biskup. – Możemy powiedzieć, że był ziarnem rzuconym w ziemię, które obumierało dla innych. Nie żałował swoich sił. Wiedział, że żyje dla Jezusa i dla tych, którzy w Niego wierzą. Ta posługa przynosiła plon dobra. Rodziło się ono w sercach tych, którzy go spotkali – zaznaczył. Wspomniał, że obserwując wkład pracy ks. P. Wojdata przy pielgrzymce na Jasną Górę, był pełen uznania nie tylko dla talentu organizacyjnego, ale przede wszystkim ze względu na oddanie dla pielgrzymów swego czasu i swoich sił. – Jezusa zapewnia w Ewangelii: Ten, kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne. Ten, kto nie stawia swego ziemskiego życia na pierwszym miejscu, kto potrafi je wykorzystać dla Boga, swoich braci i sióstr, ten zachowa je na życie wieczne. Mamy więc niezłomną nadzieję, że śp. ks. Piotr w życiu wiecznym uczestniczy – mówił. – Dziękujemy mu za wszelkie dobro, które świadczył na rzecz naszego diecezjalnego Kościoła. Naszą nadzieję na jego zbawienie umacniamy modlitwą przez wstawiennictwo Maryi Pani Jasnogórskiej, do której przez 15 lat wraz z pielgrzymami naszej diecezji podążał, której się przez modlitwę różańcową zawierzał. Niech Ona pokaże mu Jezusa – cel i sens naszego ziemskiego pielgrzymowania – zakończył bp K. Gurda.

Ciało śp. ks. kan. P. Wojdata spoczęło na cmentarzu w Korytnicy Łaskarzewskiej.


(…) Jako kapłani z roku świeceń dziś gromadzimy się, by podziękować za dar osoby i życia ks. Piotra, naszego kolegi. Dziękujemy Panu Bogu za dar jego życia i kapłaństwa, za jego wiarę, za to, że w kapłaństwie był człowiekiem, który jednoczył. Był bardzo koleżeński (…). Dziękujemy ci, Piotrze, za to, że nas wspierałeś i miałeś od Boga dar doradzania. Kiedy wyczuwałeś, że coś jest nie tak, potrafiłeś w swoisty dla siebie sposób – z uśmiechem i żartem – zwrócić uwagę (…).

Ks. kan. dr Jacek Sereda


(…) Ks. Piotra wspólnota Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Siedleckiej będzie wspominać nade wszystko jako kierownika pielgrzymki, bo tam rodziły się powołania, tam kapłani rozwijali swoje kapłaństwo, a alumni dorastali do przyjęcia kapłaństwa. Patrząc na tę jego posługę w przestrzeni pielgrzymki, która staje się czasem formacji dla przyszłych kapłanów, widzimy też jego wielki wkład kilkunastoletniej pracy w dzieło duszpasterskie naszej diecezji (…).

Ks. kan. dr Piotr Paćkowski


(…) Dzisiaj jako pątnicy Podlasia wraz z twoimi najbliższymi, rodziną, gromadzimy się tutaj (…), aby dziękować Panu Bogu za dar takiego kierownika Pieszej Pielgrzymki Podlaskiej, za przewodzenie nam do tronu Jasnogórskiej Pani przez 15 lat. Za twoje słowo (…), które wskazywało właściwy kierunek życia i pielgrzymki. Za twoje rokroczne stawanie na szczycie jasnogórskim i za to, że witałeś nas u tronu Jasnogórskiej Pani. Ufamy, że dobre czyny, które pełniłeś za życia, wędrują dziś przez Maryję do tronu Ojca i kiedyś nas, pielgrzymów tej ziemi, będziesz witał tam, gdzie wszyscy podążamy. (…)

Ks. Paweł Bielecki


(…) Ks. Piotrze, w imieniu swoim, a przede wszystkim pracowników redakcji „Echa Katolickiego” i wszystkich czytelników, pragnę wyrazić słowa wdzięczności za to, że w tej ziemskiej pielgrzymce nasze drogi się przecięły. Choć może dla wielu osób nie bezpośrednio, to dzięki pełnieniu przez ciebie rozlicznych zadań, doświadczali również dobra duchowego w wymiarze Kościoła diecezjalnego (…).

Ks. Marek Weresa


22 lata temu, po raz pierwszy sprawując Mszę św. w naszej rodzinnej parafii, modliliśmy się z Piotrem o zdrowie dla mamy. Bóg nas wysłuchał i przez 22 lata każdego dnia za to Mu dziękujemy. W ostatnich miesiącach prosiliśmy o ten sam dar dla Piotra. Ale Bóg miał inny plan. W nocy z pierwszego czwartku – święto Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana, nad ranem w pierwszy piątek miesiąca, gdy czcimy Najświętsze Serce Jezusa Chrystusa, serce Piotra, które biło wcześniej dla Chrystusa, zatrzymało się i żadne urządzenia, które miał wszczepione dla ratowania jego życia, w tym momencie już nie pomogły. Często mówimy, że nie liczy się ilość, ale jakość. To prawda. Ale patrząc na to, jak dzisiaj wielu nas się tu zebrało – wczoraj również w katedrze siedleckiej – śmiało możemy powiedzieć, że ta ilość jest odpowiedzią na jakość życia Piotra. Żył szybko. Żył intensywnie. Żył, robiąc wszystko dla drugiego człowieka obecnego w Kościele, wiedząc, że w ten sposób miłuje Boga i miłuje człowieka. (…).

Ks. Jacek Wojdat

LI