Parafia św. Zygmunta nie zapomina o pamiątkach związanych z
historią łosickiej ziemi. Dba o ich wygląd i dołącza do nich
współczesne elementy.
Łączenie przeszłości z teraźniejszością jest możliwe i ma sens. Pokazują to działania podejmowane przez proboszcza ks. Sławomira Kapitana i jego parafian. Wszystko zaczęło się w ubiegłym roku. - Chcieliśmy zaznaczyć fakt, że w 2020 r. dotknęła nas ogólnoświatowa epidemia koronawirusa, i podkreślić, że we wspólnocie poradziliśmy sobie z tym trudnym czasem. Latem ubiegłego roku wydawało się, że sytuacja jest bliska opanowania, niestety SarsCov2 pozostał z nami do tej pory. Wpadliśmy na pomysł, aby to niełatwe doświadczenie upamiętnić, nomen omen, koroną. Postanowiliśmy udekorować nią obraz Matki Bożej Szkaplerznej umieszczony w głównym ołtarzu naszego kościoła. Wizerunek ma ciekawą historię. Widoczna na nim Matka Boża „ubrana” jest w srebrną sukienkę. Na przestrzeni lat do obrazu dodano gwiazdy oraz ozdobne lilie. Teraz my dołączyliśmy koronę - opowiada ks. Kapitan. Dodaje, że wotum powstało dzięki ofiarności wiernych. - Zaproponowałem, by parafianie ofiarowali na ten cel jakieś złote przedmioty. Odzew był bardzo duży. Parafianie przynosili łańcuszki, kolczyki, obrączki, różańce na palec, medaliki, wisiorki i pierścionki. Wszystko to zostało przetopione i posłużyło do zrobienia korony. Znalazły się w niej również kamienie z ofiarowanych pierścionków - zaznacza proboszcz.
Łączenie przeszłości z teraźniejszością jest możliwe i ma sens. Pokazują to działania podejmowane przez proboszcza ks. Sławomira Kapitana i jego parafian. Wszystko zaczęło się w ubiegłym roku. - Chcieliśmy zaznaczyć fakt, że w 2020 r. dotknęła nas ogólnoświatowa epidemia koronawirusa, i podkreślić, że we wspólnocie poradziliśmy sobie z tym trudnym czasem. Latem ubiegłego roku wydawało się, że sytuacja jest bliska opanowania, niestety SarsCov2 pozostał z nami do tej pory. Wpadliśmy na pomysł, aby to niełatwe doświadczenie upamiętnić, nomen omen, koroną. Postanowiliśmy udekorować nią obraz Matki Bożej Szkaplerznej umieszczony w głównym ołtarzu naszego kościoła. Wizerunek ma ciekawą historię. Widoczna na nim Matka Boża „ubrana” jest w srebrną sukienkę. Na przestrzeni lat do obrazu dodano gwiazdy oraz ozdobne lilie. Teraz my dołączyliśmy koronę - opowiada ks. Kapitan. Dodaje, że wotum powstało dzięki ofiarności wiernych. - Zaproponowałem, by parafianie ofiarowali na ten cel jakieś złote przedmioty. Odzew był bardzo duży. Parafianie przynosili łańcuszki, kolczyki, obrączki, różańce na palec, medaliki, wisiorki i pierścionki. Wszystko to zostało przetopione i posłużyło do zrobienia korony. Znalazły się w niej również kamienie z ofiarowanych pierścionków - zaznacza proboszcz.