Kościół
44/2011 (853) 2011-11-02
Szczęść Boże, bardzo bym prosiła o odpowiedź na pytanie, czy moc szeptuch pochodzi od szatana? Jest to dla mnie bardzo ważne, ponieważ wiele osób z mojej rodziny jeździło i jeździ do takiej „znachorki”. Wierzą w to, że jej „modlitwa” pomaga. Twierdzą, że dzięki niej odzyskali zdrowie, np. moja babcia miała zdiagnozowaną torbiel, a po wizycie u szeptuchy okazało się, że torbiel zniknęła. Lekarze byli bardzo zdziwieni. Babcia jest osobą wierzącą i żyje w przekonaniu o tym, że „znachorka” jej pomogła. Ja również kilkakrotnie byłam u tej kobiety. Jako dziecko wierzyłam w to, że ona się modli i że nie robi niczego złego - po prostu ma dobry kontakt z Panem Bogiem, a On wysłuchuje jej próśb. Ale teraz zaczęłam się zastanawiać, czy to aby na pewno jest dobre? Ta kobieta ma w domu wiele świętych obrazów. Zawsze modli się przed wizerunkiem Matki Boskiej, tylko że daje też np. zawiniętą w papierek gorczycę z poleceniem, by zakasłać i wyrzucić zawiniątko na skrzyżowaniu… A to chyba są już czary?! Jeszcze raz bardzo proszę o odpowiedź. Z Panem Bogiem! Monika
43/2011 (852) 2011-10-26
„Czuwajcie, bo nie znacie dnia, ani godziny” - wzywał Jezus. Śmierć może przyjść o każdej porze i na każdym miejscu. W średniowieczu mówiono, że tylko ona jest sprawiedliwa, ponieważ wszystkich ludzi traktuje równo i nikogo nie wyróżnia.
43/2011 (852) 2011-10-26
Zastąpienie mrocznego Halloween radosnymi chrześcijańskimi obchodami wigilii uroczystości Wszystkich Świętych proponuje chilijskie stowarzyszenie rodzin „Todos los Santos”. Organizacja, której nazwa znaczy „Wszyscy Święci”, pragnie powtórzyć 31 października sukces, jaki w wielu krajach świata osiągnęła w ubiegłych latach.
42/2011 (851) 2011-10-19
Nie trzeba wprost mówić o Bogu, aby do Niego prowadzić! Od lat w DA istnieje Dyskusyjny Klub Filmowy. Prowadzony jest kurs gry na gitarze. W ubiegłym roku powołaliśmy do życia wieczorowy kurs języka włoskiego, a w tym myślimy m.in. o akademickim kole fotograficznym. Organizujemy wspólne wyjścia na salę gimnastyczną.
42/2011 (851) 2011-10-19
W rzeczywistości Kościoła misyjnego potrzeby zawsze przerastają możliwości i już na samym początku pracy na misjach trzeba się z faktem tym pogodzić. Zazwyczaj nasze wysiłki przypominają zawracanie rzeki kijem, a niejednokrotnie najlepsze, co możemy zrobić, to po prostu być, słuchać, patrzeć, dając świadectwo o Bogu, który ukochał człowieka.
41/2011 (850) 2011-10-12
Śmierć dziś jest albo tematem zakazanym społecznie, sprzedaje się ją jak tandetny towar w filmach albo bagatelizuje. Ludzie boją się jej. Wiele razy opowiadali mi rodzice w żałobie, jak znajomi na ich widok zaczęli nagle przechodzić na drugą stronę ulicy. Zamilkły telefony. Dom zrobił się pusty.
41/2011 (850) 2011-10-12
Pielgrzymi wyruszający w drogę do Matki Bożej Kębelskiej nieśli ze sobą - i czynią to nadal - bóle i udręki życiowe, aby je przedstawić Matce. Maryja, która sama wiele wycierpiała podczas męki Syna, odczuwa bóle swoich dzieci i uzdrawia.
40/2011 (849) 2011-10-05
Tytułowe słowa najlepiej oddają nastroje, jakie zapanowały w partii komunistycznej po wyborze kard. Karola Wojtyły na papieża. Znalazło to swoje odbicie także na łamach oficjalnego dziennika PZPR…
40/2011 (849) 2011-10-05
W „Legendzie o garści polskiej ziemi” Władysław Bełza pisze o naszych rodakach, którzy wybrali się do Rzymu, aby prosić papieża o relikwie Męczenników z Podlasia. Papież kazał podać sobie garść ziemi z Polski i powiedział: „Weźcie ziemię tę ze sobą i cud Boży głoście wszędzie. Niech ta ziemia wam ozdobą i relikwią waszą będzie”.
39/2011 (848) 2011-09-28
Różaniec jest liną, która łączy ziemię z niebem. Pomaga nam, abyśmy nie zgubili się na drodze do wieczności. Można mówić o nim długo, ale żeby odkryć jego prawdziwą wartość, trzeba najpierw wziąć go do ręki. Okazja właśnie się nadarza.