Kościół
11/2023 (1439) 2023-03-15
Księga wyłożona w siedleckiej katedrze przed obrazem sługi Bożego bp. Ignacego Świrskiego zapełnia się prośbami o wstawiennictwo, ale też podziękowaniami za otrzymane łaski.

Od 2018 r. trwa proces beatyfikacyjny bp. Ignacego Świrskiego. I choć zmarł w opinii świętości, do wyniesienia go na ołtarze niezbędne są dowody i świadectwa. Jak zauważa postulator procesu beatyfikacyjnego ks. dr Mariusz Świder, bp I. Świrski, zabiegając o  pobożność księży, powtarzał często, że najlepszym narzędziem w walce z bezbożnością tego świata jest osobista świętość kapłana. I do takiej świętości sam też dążył. Bp Ignacy dał się również zapamiętać jako osoba niezwykle wrażliwa na potrzeby biednych i pokrzywdzonych, nic więc dziwnego, że dziś ludzie z chęcią proszą go o wsparcie w codziennych problemach, zarówno tych małych, jak i dużych. Ostatni wpis w katedralnej księdze pochodzi z 9 marca i stanowi podziękowanie za opiekę kapłana: „Czuję Twoją obecność w moim zmaganiu z trudnościami, jakie mnie spotykają w codziennym życiu. O wiele mi lżej znosić wszelkie problemy, mając takiego orędownika”.
11/2023 (1439) 2023-03-15
Jestem wdzięczny i dziękuję każdej osobie, parafii, firmie, fundacji, samorządowi, szkole, przedszkolu za włączanie się w organizowanie pomocy dla obywateli Ukrainy - powiedział ks. Paweł Zazuniak.

Dyrektor Caritas Diecezji Siedleckiej podsumował rok pomocy, jakiej organizacja udzieliła naszym wschodnim sąsiadom. - Nasze serca są nadal w rozpaczy, że za granicami naszego kraju giną ludzie albo nie mają gdzie mieszkać - podkreślił dyrektor Caritas. Już kilka dni po 24 lutego ubiegłego roku, gdy wybuchła wojna na Ukrainie, Caritas Diecezji Siedleckiej ruszyła z pomocą uchodźcom uciekającym w przerażeniu przed rosyjskim wojskiem. - Zajęliśmy się wsparciem obywateli Ukrainy, którzy przybyli do naszej diecezji. Naszą pomocą objęliśmy również granicę. Docieraliśmy także bezpośrednio do Ukrainy - podkreślił ks. P. Zazuniak. Zorganizowano pomoc doraźną: bezpłatne obiady, paczki żywnościowe, chemiczne, odzież, jak i długofalową, w tym pośrednictwo przy noclegach. - Prowadziliśmy zbiórki na konto bankowe i do puszek. Nasi diecezjanie byli bardzo hojni.
10/2023 (1438) 2023-03-09
O biblioterapii, czyli leczeniu książką, w samych superlatywach mówią zarówno uczestnicy WTZ, jak i bibliotekarze.

Bo spotkania z literaturą to jedna strona medalu. Wartością dodaną tych zajęć jest - co potwierdzają obie strony - rodzinna atmosfera i wymiana doświadczeń. Współpraca Miejsko-Gminnej Biblioteki Publicznej w Parczewie z tamtejszym Warsztatem Terapii Zajęciowej Caritas Diecezji Siedleckiej sięga 2009 r. - Funkcję dyrektora MGBP pełniła wówczas Teresa Bonik - wskazuje na swoją poprzedniczkę Marian Kowalski. - Był grudzień. Pierwszym wspólnym działaniem stała się wystawa ozdób świątecznych wykonanych przez podopiecznych warsztatu - wspomina. O nawiązanej 13 lat temu owocnej współpracy w ramach biblioterapii obecny dyrektor mówi: radość i zaszczyt! Słów uznania w odniesieniu do inicjatywy „leczenia książką i słowem” nie kryją też pozostali pracownicy MGBP, jak również adresaci zadania - podopieczni WTZ.
10/2023 (1438) 2023-03-09
Z Wielkim Postem jest jak z pastą do zębów: jak się nie przyciśnie, to się nie wyciśnie - usłyszałam kiedyś od pewnego księdza.

Trzeba przycisnąć siebie i powalczyć z własnymi słabościami, lenistwem, rozproszeniami o modlitwę, która - jak mówił św. Augustyn - jest kluczem do nieba. Czytając Pismo Święte zauważymy, że Jezus często udaje się w miejsce ustronne i modli. Czyni to nieustannie, nawet konając na krzyżu. Pokazuje nam w ten sposób, że mamy się modlić w każdej chwili życia. Tylko jak to zrobić, kiedy obowiązki zajmują większość dnia i na wszystko brakuje czasu? Wplecione pospiesznie i niedbale między codzienne zadania „Ojcze nasz” i „Zdrowaś Maryjo, szybkie przeżegnanie się rano i wieczorem, wytrzymanie trzech minut na modlitwie, sprowadzenie jej do garści próśb lub odkładanie na tak zwany lepszy czas, który często nigdy nie przychodzi - to dla wielu z nas chleb powszedni. Najlepszym sposobem na znalezienie czasu na modlitwę jest… modlitwa.
9/2023 (1437) 2023-03-02
Krzyż - za sprawą Jezusa Chrystusa - z narzędzia okrutnej męki stał się znakiem zbawienia. Przypomina nam, że zostaliśmy odkupieni za bardzo wysoką cenę, którą były bolesna męka i śmierć Syna Bożego.

Cześć i szacunek względem Jezusowego krzyża objawiają się na wiele sposobów, m.in. przez adorację krucyfiksów oraz stawianie ich przy domach, kościołach i drogach. Od wieków obchodzimy też święto Podwyższenia Krzyża Świętego. Jest ono związane z odnalezieniem Drzewa Krzyża Chrystusa przez cesarzową św. Helenę, która w tym celu udała się do Jerozolimy. Odszukane przez nią belki zostały podzielone na mniejsze części i rozesłane do kościołów.
10/2023 (1438) 2023-03-02
Modlitewnik pomaga w modlitwie, skupieniu, zrozumieniu prawd wiary. Modlitewnik może nam być przydatny z kilku powodów.

Jednym z nich jest pomoc w przygotowaniu do Mszy św. oraz dziękczynienia po Eucharystii. Przyda się do dobrego odbycia spowiedzi poprzez zawarty w nim tekst rachunku sumienia. W modlitewniku odnajdujemy również rozważania różańcowe oraz Drogi krzyżowej, teksty Gorzkich żali, litanii i pieśni, które towarzyszą nam w ciągu całego roku liturgicznego, a także modlitwy na różne okoliczności życiowe. Są w nich teksty dawne i nowe, uwspółcześnione, te znane i takie, z którymi stykamy się po raz pierwszy. Są nieocenioną pomocą w naszej modlitwie.
8/2023 (1436) 2023-02-23
„Przystąpcie bliżej do Boga, to i On zbliży się do was” - pisał w swoim liście św. Jakub  (Jk 4,8). Wielki Post daje ku temu dobrą sposobność. Warto przeżyć go jako czas upragniony i czas zbawienia.

„Łaska, która jest dla mnie w tej godzinie, nie powtórzy się w godzinie drugiej. Będzie mi dana w godzinie drugiej, ale już nie ta sama. Czas przechodzi, a nigdy nie wraca” - pisała w swoim Dzienniczku św. s. Faustyna. Te słowa można odnieść także do okresu między Popielcem a Wielkanocą. Zazwyczaj patrzymy na niego przez pryzmat pokutnych nabożeństw, rekolekcji i wyrzeczeń. Kojarzymy go z fioletem w liturgii, melodią Gorzkich żali i krzyżem, a także z zachętą do modlitwy, jałmużny i postu. To wszystko jest dobre i piękne, ale nie wystarczy. Wielki Post warto bowiem zacząć nie tylko od posypania głowy popiołem, ale też od skierowania swego wzroku i serca na Jezusa. To jest potrzebne, bo w codzienności bywamy skupieni wyłącznie na pracy, obowiązkach i problemach. Nierzadko brakuje nam czasu nawet na krótką modlitwę. Dlatego najpierw musimy spojrzeć na Chrystusa. Jak? Na przykład przez pryzmat Jego męki i słowa Bożego, które o niej mówi.
10/2023 (1438) 2023-02-23
Doświadczyłam całego bezsensu życia bez Boga i patrzę na Kościół z trochę innej perspektywy: jak ktoś, kto z nędznej szopy ateizmu i niewiary przeprowadził się do królewskiego pałacu wiary w Boga - mówi Galina Jarowicz.

11 lutego dołączyła do stanu wdów konsekrowanych diecezji siedleckiej. Wychowała się w byłym Związku Radzieckim i wszystko, co od dzieciństwa słyszała o Bogu, to to, że Go nie ma. I choć w wieku pięciu lat została ochrzczona w Kościele prawosławnym, nie wynikało to z wiary jej rodziców. Mama Galiny ochrzciła ją i jej brata w tajemnicy i wbrew tacie, który twierdził, iż jego dzieci będą komunistami. - Zrobiła to „na wszelki wypadek, gdyby się okazało, że jednak Bóg istnieje, to niech jej dzieci nie zawisną gdzieś między niebem a ziemią”. Tymczasem Pan Bóg ma do każdego człowieka swój kluczyk. Aby wyrwać mnie z ciemności niewiary, posłużył się moim strachem przed śmiercią. Odkrycie, że kiedyś przestanę istnieć, było dla mnie największym lękiem dzieciństwa. Nie umiałam pojąć, jaki sens ma życie, jeśli pewnego dnia wszystko się skończy wraz ze śmiercią - tymi słowami zaczyna historię swojego nawrócenia G. Jarowicz.
7/2023(1435) 2023-02-16
Wielki Post tuż-tuż! Ile już tych 40-dniowych okresów „duchowej naprawy” za nami? I z jak marnym skutkiem? Ale przecież chrześcijanin to człowiek, który jest zawsze w drodze: upadający i podnoszący się, utytłany w szambie grzechu i wołający (daj Boże, by tak było!): „Ratuj! Ufam Tobie!”.

W czasie Wielkiego Postu Kościół w sposób szczególny wzywa nas do nawrócenia i pokuty: żałowania za grzechy, czyli kołatania o Boże miłosierdzie, i zmiany myślenia, aby w miejsce „ja” był On - Bóg Ojciec. Byśmy tylko o Jego dzieła zabiegali - z wiarą, że wtedy On zajmie się naszymi sprawami. „Jezu, Ty się tym zajmij!” - powtarzał o. Dolindo. Akt oddania się Jezusowi, jaki nam zostawił, to dla mnie wciąż na nowo odkrywana lekcja ufności bez miary. Ten włoski mistyk stanie się jednym z moich duchowych przewodników na czas tegorocznego Wielkiego Postu. Na osobistej liście ulubionych świętych są też inni: i o. Pio, i o. Wenanty - nauczyciele przyjmowania woli Bożej rodzącej pokój serca, s. Faustyna z s. Konsolatą - przewodniczki w nauce umiłowania milczenia i pokory oraz geniusz miłości: Tereska ze swoją „małą drogą”. To od niej uczę się, że na chwałę Bożą podnieść można choćby ołówek i że podczas gdy duchowi giganci wspinają się do nieba schodami, najmniejsi czekają na „windę”.
7/2023(1435) 2023-02-16
Miłość zamiast odwetu? Czy to w ogóle możliwe? Dopóki teoretyzujemy - wydaje się, że tak. Kiedy jednak nas lub naszych bliskich spotka coś złego, zwykle nie ma dostatecznej kary, na jaką zasługuje prześladowca.

Pewnie tak samo myśleli słuchacze Jezusa. Przecież od lat powtarzano im: „Oko za oko, ząb za ząb”. Tymczasem On mówi coś, co wytrąca z równowagi zarówno ich, jak i nas: „Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi. Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz. Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące. Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie”. Czy to oznacza, że mamy pozwolić się krzywdzić i zgadzać na wszystko ze strony tych, którzy źle nam życzą? Słowa Jezusa wydają się sprzeczne z obowiązującą dzisiaj logiką. Według niej dobroć i życzliwość należy okazywać ludziom dobrym, z wrogami zaś walczyć, by ich zniszczyć. Nadstawianie drugiego policzka to jak wywieszenie białej flagi, dezercja z pola walki, słabość. Wiele osób, odbierając powyższe słowa bardzo dosłownie, powie, że wiara jest dla frajerów. Ktoś nas bije, oszukuje, wykorzystuje - a my mamy mu na to pozwalać.