Kościół
43/2021 (1369) 2021-10-27
Bóg dzięki swoim świętym pozwala nam zajrzeć za zasłonę czyśćca. Wizje Bożych wybrańców nie pozostawiają złudzeń: owo miejsce naprawdę istnieje! To, czy damy się o tym przekonać, zależy tylko od nas.

Święci, którym dane było poznać rzeczywistość czyśćca, opowiadają o ogniu, niewypowiedzianych cierpieniach dusz i tęsknocie za Bogiem, która jest ich udziałem. Świątobliwy kapłan Jan Maria Vianney podkreślał, że czyściec to miejsce, gdzie dusze wiernych zmarłych wypłacają się Boskiej sprawiedliwości. Zaznaczał, że ogień czyśćcowy „jest ten sam, co w piekle; różnica na tym tylko polega, że nie jest wieczny”. Przypominał swoim wiernym, iż „Ojcowie Święci mówią, że czyściec jest w pobliżu piekła. Łatwo to pojmiemy, gdy pomyślimy, że grzech powszedni niedaleko jest od śmiertelnego. Według tychże Ojców nie wszystkie dusze pokutują w czyśćcu dla zadośćuczynienia Boskiej sprawiedliwości - niektóre z nich pokutują w tych miejscach, w których grzeszyły”.
42/2021 (1368) 2021-10-20
„Nie możemy nie mówić tego, cośmy widzieli i słyszeli” (Dz 4,20) - przywołując hasło orędzia papieskiego na Światowy Dzień Misyjny, ks. Kazimierz Jóźwik przypomina, że naszym zadaniem jako chrześcijan jest dawanie świadectwa o Bogu, który żyje i działa!

Ks. Wojciech Matuszewski posługuje w Oziornoje. - Parafia na stepie, z dala od cywilizacji - opisuje. O sanktuarium Matki Bożej Królowej Pokoju mówi: ważne miejsce modlitwy w Kazachstanie służące zarówno miejscowym katolikom, jak też turystom. I choć pandemia wpłynęła na ograniczenie ruchu pielgrzymkowego, sanktuarium tętni życiem, a misjonarz nie kryje radości, że ludziom dźwigającym ciężar trudnych doświadczeń może towarzyszyć sakramentalną posługą.
42/2021 (1368) 2021-10-20
Trudno oprzeć się wrażeniu, że hasło usuwania religii ze szkół to kolejny element walki z Kościołem katolickim w Polsce czy część politycznej rozgrywki. Stanowi niejako kolejny krok, by wmówić młodym, że wiara nie jest im do niczego potrzebna, a lekcje religii to tylko stracony czas.

Część młodych ludzi z tego powodu decyduje się na wypisanie z katechezy, inni robią to, by nie odstawać od reszty. Tych, którzy decyzję podejmują świadomie i z uwagą, jest naprawdę niewielu. - Z przeprowadzonych jesienią 2020 r. badań wynika, że na katechezę w naszej diecezji uczęszcza 96% uczniów - dzieli się danymi ks. kan. dr Paweł Kindracki, dyrektor wydziału nauczania katechetycznego kurii siedleckiej, dodając, że jest to powód do radości. - Ale jak długo ta radość będzie trwała, tego nie wie nikt. Jeszcze kilka lat temu cieszyliśmy się z dużej ilości wiernych w kościele i patrzyliśmy z niepokojem na to, co dzieje się na zachodzie Europy.
41/2021 (1367) 2021-10-13
Paulina Jaricot jest założycielką jednego z największych dzieł w Kościele, pociągnęła za sobą wiele milionów ludzi. Dziękujemy dzisiaj Bogu, że już wkrótce będzie zaliczona w poczet błogosławionych - zaznacza moderator Żywego Różańca Diecezji Siedleckiej ks. Grzegorz Koc.

Proces kanonizacyjny Pauliny Jaricot (1799-1862) rozpoczął Pius XI w 1926 r., a w 1963 r. Jan XXIII uznał heroiczność jej cnót. 27 maja 2020 r. Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych ogłosiła z upoważnienia Ojca Świętego dekret o cudzie za jej wstawiennictwem. Doznała go w 2012 r. trzyipółletnia Mayline Tran, mieszkanka Lyonu. Wskutek zadławienia stwierdzono u niej śmierć mózgową. Lekarze kazali rodzicom przygotować się na śmierć dziecka. W następstwie nowenny za przyczyną Pauliny Jaricot podjętej przez rodziców i uczniów szkoły, do której chodziła dziewczynka, doszło do cudu - Maylin w pełni odzyskała zdrowie. 4 października sekretarz generalny Papieskich Dzieł Misyjnych we Francji ogłosił datę beatyfikacji założycielki Dzieła Rozkrzewiania Wiary, które od 1922 r. nosi imię papieskiego, oraz Żywego Różańca. Nastąpi to 22 maja 2022 r.
41/2021 (1367) 2021-10-13
Czy może być piękniejsze i ważniejsze powołanie niż ratowanie dusz - dla Jezusa - na wieczność? Pozwolenie Mu, aby uczynił z nas najpiękniejsze dzieło miłosierdzia?

S. Konsolata Betrone - podobnie jak św. s. Faustyna - doznała objawień Jezusa. Kim była, jak żyła i o czym pisała w swoim dzienniku określanym mianem kroniki jej mistycznych przeżyć - opowiadają mieszkanki Klasztoru Mniszek Klarysek Kapucynek z Ostrowa Wielkopolskiego. Pierina Betrone (1903-1946) urodziła się w Saluzzo w północnej części Włoch w licznej rodzinie. Odpowiedzialna i pilna, zarówno w nauce, jak i obowiązkach domowych, w 1929 r. - mimo wielu trudności i sprzeciwu ze strony rodziny - wstąpiła do klasztoru klauzurowego Zakonu Mniszek Klarysek Kapucynek w Turynie. Jako s. Konsolata (tzn. „Pocieszycielka”) otrzymała dar szczególnej zażyłości z Bogiem. Była mistyczką obdarowaną słowami i wizjami, które dokładnie zapisywała w dzienniczku przekazywanym co miesiąc swojemu kierownikowi duchowemu o. Lorenzowi Salesowi.
40/2021 (1366) 2021-10-07
„Jeśli jest pani wierząca, niech modli się o cud” - usłyszała od pielęgniarki mama siedmioletniej wówczas Karoliny Gawrych, która została przygnieciona belką huśtawki. Po dwóch miesiącach - wbrew diagnozom lekarzy - dziewczynka na własnych nogach opuściła szpital. Jej najbliżsi są pewni: to był dar Pana Boga za przyczyną m. Elżbiety Róży Czackiej.

Wątpliwości nie miała też watykańska Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych, która 27 października 2020 r. potwierdziła autentyczność uzdrowienia Karoliny za wstawiennictwem niewidomej założycielki Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża i Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi w Laskach. - Tak naprawdę dopiero niedawno zaczęłam rozumieć, że to, co się wydarzyło, było cudem - mówiła podczas konferencji prasowej przed beatyfikacją K. Gawrych, która dziś ma 18 lat i właśnie rozpoczęła studia na wydziale psychologii. Rodzina chroni ją przed mediami, bo w ostatnim czasie dziewczyna znalazła się w centrum uwagi.
40/2021 (1366) 2021-10-07
Groby dzieci utraconych to nie tylko miejsce pochówku i ostatniego pożegnania. To także miejsce modlitwy jednoczące rodziców, którzy utracili dziecko.

15 października obchodzimy Dzień Dziecka Utraconego poświęcony pamięci wszystkich zmarłych dzieci, z którymi nie dane było rodzicom przeżyć wspólnego życia. Dla osieroconych małżonków to dzień wspólnoty w cierpieniu. Tego dnia odbywają się także pochówki szczątków dzieci w grobach dziecka utraconego. Wielu rodziców wciąż nie zdaje sobie sprawy, że jest możliwe pochowanie dziecka po poronieniu. - Spotykam się z tym bardzo często - przyznaje Anna Stephan, diecezjalna doradczyni życia rodzinnego, dodając, że coraz więcej szpitali, co cieszy, przekazuje rodzicom, którzy utracili dziecko, ulotki informujące o prawach, jakie im przysługują.
39/2021 (1365) 2021-09-29
Beatyfikacja naszych Męczenników jest dla Kościoła Siedleckiego epokowym wydarzeniem. Jest to przecież pierwsza beatyfikacja w historii naszej Diecezji. Bóg w swojej dobroci daje nam świętych. Modliliśmy się o nich. Wiele razy wołaliśmy: Prosim Cię, Boże, nie odmów tej łaski, by świętych swoich miał też lud podlaski”. Ten dar zechciejmy przyjąć otwartym i wdzięcznym sercem - pisał 25 lat temu biskup siedlecki Jan Wiktor Nowak.

Od męczeńskiej śmierci 12 pratulińskich parafian pod wodzą Wincentego Lewoniuka broniących swojego kościoła przed carskim wojskiem 23 stycznia 1874 r. - do ich wyniesienia na ołtarze minęły 122 lata. Chociaż od początku było żywe przekonanie o świętości tych, którzy polegli za wiarę, starania o wszczęcie procesu beatyfikacyjnego można było podjąć dopiero po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Obejmując rządy we wskrzeszonej w 1918 r. diecezji podlaskiej, zlikwidowanej przez władze rosyjskie w 1867 r., bp Henryk Przeździecki miał świadomość heroicznej ofiary, jaką złożył lud Podlasia.
39/2021 (1365) 2021-09-29
6 października na Placu św. Piotra w Rzymie ponad 3 tys. naszych diecezjan uczestniczyło w uroczystościach beatyfikacyjnych Męczenników Podlaskich.

Kapłani diecezji siedleckiej dostąpili zaszczytu koncelebrowania Eucharystii pod przewodnictwem Jana Pawła II. W gronie tym znaleźli się m.in. ordynariusz siedlecki bp Jan Wiktor Nowak, biskup pomocniczy Henryk Tomasik, obaj biskupi seniorzy: bp Jan Mazur i bp Wacław Skomorucha, a także wicepostulator procesu beatyfikacyjnego ks. Franciszek Juchimiuk, ks. Andrzej Filipiuk, ks. Julian Jóźwik i prawnuk błogosławionego Konstantego Łukaszuka ks. Kazimierz Matwiejuk. Bp H. Tomasik zapytany o to, jakie uczucia i myśli towarzyszyły mu, kiedy patrzył zarówno na beatyfikacyjny obraz, jak i wiernych diecezji siedleckiej licznie zgromadzonych na Placu św. Piotra tamtego dnia, odpowiada: - Przede wszystkim dziękowałem Pana Bogu za odważną wiarę naszych męczenników oraz głębokie przywiązanie do Chrystusa i Kościoła.
38/2021 (1364) 2021-09-22
Dziką gruszę spowijała tajemnicza światłość. Dwóch małych pasterzy ujrzało na drzewie kamienny owal. Kiedy przyjrzeli się bliżej, dostrzegli na nim wizerunek Maryi i Jezusa. Pamięć o tym „zjawieniu” trwa do dziś.

Wszystko zaczęło się 26 września 1683 r. Chłopcy szybko poinformowali o znalezisku okolicznych mieszkańców. Ktoś z miejscowych próbował kilkakrotnie wdrapać się na gruszę, aby zdjąć z niej obraz, jednak za każdym razem spadał z drzewa. Wizerunek udało się wziąć w ręce (po uprzedniej modlitwie) podstaroście z niedalekiej Bordziłówki. Zaobserwowano, że kamień z odbiciem Matki Najświętszej jest mokry, jakby się... pocił. Zaniesiono go do dworu w Bukowicach. Na miejscu „zjawienia” szybko wybudowano drewnianą kaplicę, do której przeniesiono wizerunek. Matka Boża przyciągała do siebie rzesze wiernych. Ludzie modlili się przed Nią gromadnie i doznawali wielu łask, szczególnie uzdrowień. Już w 1700 r. biskup łucki Franciszek Prażmowski wydał dekret, w którym stwierdził, że „zjawiony” obraz należy uważać za cudowny.