Krew Chrystusa niechaj mnie strzeże na życie wieczne - prosi
szeptem kapłan przed przyjęciem Krwi Jezusa. Warto owe wezwanie
uczynić osobistą modlitwą.
Pamiętamy czytanie z Księgi Wyjścia opowiadające o tym, jak Mojżesz kazał Izraelitom pokropić próg i odrzwia domów krwią baranka. Św. Jan Chryzostom w swojej katechezie chrzcielnej (umieszczonej w brewiarzu na Wielki Piątek) tłumaczy, że krew baranka jest obrazem krwi Zbawiciela. „Dlatego też obecnie prędzej ucieka nieprzyjaciel, gdy ujrzy już nie odrzwia skropione krwią, która była tylko obrazem, lecz rozjaśnione krwią prawdy usta wiernych - odrzwia świątyni poświęconej Chrystusowi”. Przyjmując Komunię św., naznaczamy Krwią Jezusa swoje usta. Ona nas ocala i chroni. Słowa św. Jana Chryzostoma przywoływał w swoim liście apostolskim papież Jan XXIII. Pisząc o przyjmowaniu Komunii św., cytował: „Odeszliśmy od tego stołu niczym lwy ziejące płomieniami. Staliśmy się postrachem dla demona, myśląc o tym, kim jest nasz Wódz i jak niezmiernie nas miłuje... Ta Krew, gdy godnie przyjęta, oddala demony, przywołuje aniołów, a nawet samego Pana aniołów... Ta Krew wylana oczyszcza cały świat... Ona jest ceną wszechświata, za którą Chrystus odkupił Kościół... Takie myśli powinny pohamować nasze zmysły. Dokąd będziemy kurczowo uczepieni spraw tego świata? Dokąd, pytam, będziemy trwać w bezczynności? Dokąd będziemy zaniedbywać troskę o własne zbawienie?”.
Pamiętamy czytanie z Księgi Wyjścia opowiadające o tym, jak Mojżesz kazał Izraelitom pokropić próg i odrzwia domów krwią baranka. Św. Jan Chryzostom w swojej katechezie chrzcielnej (umieszczonej w brewiarzu na Wielki Piątek) tłumaczy, że krew baranka jest obrazem krwi Zbawiciela. „Dlatego też obecnie prędzej ucieka nieprzyjaciel, gdy ujrzy już nie odrzwia skropione krwią, która była tylko obrazem, lecz rozjaśnione krwią prawdy usta wiernych - odrzwia świątyni poświęconej Chrystusowi”. Przyjmując Komunię św., naznaczamy Krwią Jezusa swoje usta. Ona nas ocala i chroni. Słowa św. Jana Chryzostoma przywoływał w swoim liście apostolskim papież Jan XXIII. Pisząc o przyjmowaniu Komunii św., cytował: „Odeszliśmy od tego stołu niczym lwy ziejące płomieniami. Staliśmy się postrachem dla demona, myśląc o tym, kim jest nasz Wódz i jak niezmiernie nas miłuje... Ta Krew, gdy godnie przyjęta, oddala demony, przywołuje aniołów, a nawet samego Pana aniołów... Ta Krew wylana oczyszcza cały świat... Ona jest ceną wszechświata, za którą Chrystus odkupił Kościół... Takie myśli powinny pohamować nasze zmysły. Dokąd będziemy kurczowo uczepieni spraw tego świata? Dokąd, pytam, będziemy trwać w bezczynności? Dokąd będziemy zaniedbywać troskę o własne zbawienie?”.