Modlitwa różańcowa to prośba o uporządkowanie życia moralnego,
gospodarczego i troska o tych, którzy znaleźli się na rozdrożach
życia - podkreśla ks. kan. Jan Spólny, duchowy opiekun Krucjaty
Różańcowej za Ojczyznę, organizującej w Siedlcach comiesięczne
marsze pokutne połączone z Różańcem.
Krucjaty różańcowe byłe podejmowane wielokrotnie na przestrzeni wieków na całym świecie. Skuteczność modlitwy potwierdzają wydarzenia historyczne: bitwa pod Lepanto, która zatrzymała atak Imperium Osmańskiego w Europie, powstrzymanie inwazji tureckiej pod Wiedniem czy „cud nad Wisłą”. Warto też przypomnieć cud różańcowy w Austrii okupowanej przez ZSRR po zakończeniu II wojny światowej. Jest on zasługą franciszkanina ks. Petrusa Pavlicka, który usłyszawszy wezwanie Matki Bożej do odmawiania różańca: „Czyńcie, co wam mówię, a będzie wam dany pokój”, postanowił wybłagać dla Austrii pokój i wolność. Z kolei na Węgrzech w latach 40 ubiegłego wieku kard. Józef Mindszenty wzywał rodaków do podjęcia codziennej modlitwy różańcowej za ojczyznę, która miała uratować kraj zdominowany wówczas przez bolszewizm.
Krucjaty różańcowe byłe podejmowane wielokrotnie na przestrzeni wieków na całym świecie. Skuteczność modlitwy potwierdzają wydarzenia historyczne: bitwa pod Lepanto, która zatrzymała atak Imperium Osmańskiego w Europie, powstrzymanie inwazji tureckiej pod Wiedniem czy „cud nad Wisłą”. Warto też przypomnieć cud różańcowy w Austrii okupowanej przez ZSRR po zakończeniu II wojny światowej. Jest on zasługą franciszkanina ks. Petrusa Pavlicka, który usłyszawszy wezwanie Matki Bożej do odmawiania różańca: „Czyńcie, co wam mówię, a będzie wam dany pokój”, postanowił wybłagać dla Austrii pokój i wolność. Z kolei na Węgrzech w latach 40 ubiegłego wieku kard. Józef Mindszenty wzywał rodaków do podjęcia codziennej modlitwy różańcowej za ojczyznę, która miała uratować kraj zdominowany wówczas przez bolszewizm.