Kościół
24/2018 (1196) 2018-06-13
Obchody 200-lecia diecezji siedleckiej zainaugurowała Msza św. celebrowana 7 czerwca w janowskiej kolegiacie pw. Trójcy Świętej, który był pierwszym kościołem biskupów podlaskich. W liturgii uczestniczył cały polski episkopat.

Uroczystości jubileuszowe były połączone z dwudniowymi obradami Konferencji Episkopatu Polski, które odbyły się w hotelu Zamek Biskupi w Janowie Podlaskim. Wieczornej Mszy św. z udziałem diecezjan przewodniczył nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio. We wstępie powiedział: „Ta diecezjajest uświęcona męczeńską krwią bł. Wincentego Lewoniuka i 12 Towarzyszy, niech wiec wydaje owoce godne swej znamienitej historii i prowadzi współczesnych ludzi po Bożych drogach”. Na początku Liturgii odczytano dokument wystosowany przez Kongregację ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, oficjalnie potwierdzający nadanie janowskiej kolegiacie tytułu i godności bazyliki mniejszej.
23/2018 (1195) 2018-06-06
Są słowa, które znaczą tak wiele, że w rzeczywistości nie znaczą nic. Stają się wytrychem, przy pomocy którego wszystko chce się otworzyć, ponazywać. Dochodzą do tego matryce kulturowe, stereotypy. Sprawa jeszcze bardziej się komplikuje, gdy „sacrum” próbuje się objaśniać przy pomocy pojęć wziętych ze sfery „profanum”. Łatwo wtedy o nieporozumienie.

Niekiedy zarzuca się teologom kaznodziejom, że mówią „ponad głowami”. Złożone sformułowania, utkane mądrymi cytatami i poetyckimi strofami może i brzmią atrakcyjnie, ale nijak nie są w stanie poruszyć. Dlaczego? Bo ludzie ich nie rozumieją. Niejednokrotnie, tworząc konstrukcję logiczną kazania/homilii, zakładamy określoną wiedzę u słuchaczy, spójne rozumienie pojęć, kontekstów itp. I tu się zaczynają schody. Okazuje się, że znajomość teologii, Biblii ogranicza się do zbioru definicji „wykutych” przy okazji przygotowania do Pierwszej Komunii św. lub bierzmowania. Sprawa jeszcze bardziej się komplikuje, gdy „sacrum” próbuje się objaśniać przy pomocy pojęć wziętych ze sfery „profanum”. Łatwo wtedy o nieporozumienie.
23/2018 (1195) 2018-06-06
„Szczęść Boże! Proszę księdza, wczoraj podczas Mszy św. usłyszałem zaproszenie na uroczystości jubileuszowe z racji dwustulecia naszej diecezji. Pięknie. Będzie można uzyskać specjalne odpusty. Super!” - napisał czytelnik. „Ale zastanowiła mnie jedna rzecz: mogą je otrzymać ci, którzy wezmą udział w obchodach, wierni zebrani podczas niedzielnej Mszy św. w parafiach, ale - i tu padło dopowiedzenie - także ci, którzy fizycznie nie będą obecni, a np. będą się łączyć z uczestnikami liturgii poprzez transmisję radiową czy telewizyjną. To jak to jest?”.

- Zapraszamy, a potem mówimy: jak nie będzie was, również zostaniecie obdarowani - kontynuował pytanie pan Witold. - Czy nie ma tu sprzeczności? Przy okazji chciałbym też księdza zapytać o wartość transmisji Mszy św. Moja sąsiadka, choć nie jest osobą chorą, rzadko chodzi do kościoła, twierdząc, że ogląda Mszę w telewizji i to wystarczy. Jak to jest? Z góry dziękuję za odpowiedź”.
22/2018 (1194) 2018-05-30
Nie sposób przeżywać jubileuszu diecezji bez wspomnienia postaci, która niezwykle wyraziście wpisała się w jej historię. Dane mu było prowadzić Kościół siedlecki 28 lat. Były to czas wielu niepokojów: nasilającego się działania władz mającego na celu rozbicia Kościoła i zmarginalizowanie jego roli w społeczeństwie, stanu wojennego, ostrych dyskusji na temat kształtu III Rzeczypospolitej. Mowa o bp. Janie Mazurze.

Kiedy jeszcze żył, planowaliśmy wydać książkę, jak to się dziś mówi: wywiad - rzekę. Załamanie się stanu zdrowia biskupa nie pozwoliło dokończyć dzieła. W zapiskach, które pozostały jako ślad naszych rozmów, zachowało się jedno szczególne wspomnienie. Pytałem go o to, jaka sytuacja w minionych latach była dla niego najtrudniejsza. Okazało się, że nie były to ani wydarzenia w Miętnem, ani niezliczone rozmowy z funkcjonariuszami SB, podsłuchy, szantaże itp., ale skutki prowokacji, którą bezpieka ukuła wobec niego w latach 70.
22/2018 (1194) 2018-05-30
„On żył Bogiem, był pełen Boga” - słowa, jakimi bp. Ignacego Świrskiego (1885-1968) określił podczas homilii pogrzebowej kard. Stefan Wyszyński, tylko utwierdziły wiernych w przekonaniu, że żegnają człowieka świętego. 24 marca uroczystą Mszą św. w katedrze bp Kazimierz Gurda zainaugurował proces beatyfikacyjny bp. I. Świrskiego.

Dzień ingresu nowego ordynariusza podlaskiego - drugiego w historii biskupa rezydencjalnego - przypadł na 4 lipca 1946 r. Wspomnieniową opowieść o historycznym wydarzeniu z życia diecezji siedleckiej ks. prałat Witold Kobyliński [dziś już śp. - przyp.], wówczas maturzysta noszący się z zamiarem wstąpienia do seminarium duchownego, okrasił wzmianką, iż księża z wyprzedzeniem dzielili się z wiernymi informacjami na temat powołanego przez Stolicę Apostolską nowego biskupa: że Żmudzin, z książęcego rodu, profesor Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie piastujący w ostatnim czasie funkcję rektora białostockiego seminarium.
22/2018 (1194) 2018-05-30
Pierwszym biskupem podlaskim został sufragan włocławski Feliks Łukasz in Levino Lewiński, prekonizowany 30 marca 1819 r. Rozpoczął on starania o zwrot zamku dawnych biskupów łuckich od rządu carskiego i podzielił diecezję na 11 dekanatów: bialski, garwoliński, janowski, łaskarzewski, łukowski, międzyrzecki, parczewski, siedlecki, stężycki i węgrowski. Mianował 12 członków kapituły katedralnej janowskiej oraz przyjął pod swoją władzę dwa seminaria duchowne: w Janowie i Węgrowie.

Drugim biskupem podlaskim został Jan Marceli de Gutkowo Gutkowski, który sakrę biskupią otrzymał 1 października 1826 r. Jako pasterz diecezji zwrócił uwagę na wychowanie w seminarium i dbał o poziom intelektualny oraz moralny duchowieństwa. Osobną kartę działalności bp. Gutkowskiego stanowi jego walka z rządem rosyjskim w obronie religii i praw Kościoła.
21/2018 (1193) 2018-05-23
Był człowiekiem wielkiego serca i dwóch miłości: Boga i człowieka - to słowa najczęściej powtarzane podczas uroczystości pogrzebowych zmarłego 15 maja ks. prałata Konstantego Kusyka (1937- 2018), wieloletniego wychowawcy i byłego rektora Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Siedleckiej, z którym związał 52 z 56 lat swej kapłańskiej posługi.

Już w czwartek 17 maja w kaplicy WSD w Nowym Opolu rozpoczęło się czuwanie modlitewne przy zmarłym. Mszę św. żałobną odprawioną tego dnia sprawowało - pod przewodnictwem rektora ks. kan. dr. Piotra Paćkowskiego - ponad 160 kapłanów. Homilię wygłosił siostrzeniec ks. K. Kusyka - ks. prof. dr hab. Artur J. Katolo. W Eucharystii uczestniczyła również rodzina zmarłego, siostry albertynki, klerycy, osoby świeckie. W piątek 18 maja, o 13.30, rozpoczęła się Msza św. pogrzebowa pod przewodnictwem bp. Kazimierza Gurdy.
21/2018 (1193) 2018-05-23
Mam tylko jedno pragnienie: bym pełniła Twoją wolę i mężnie krzyż niosła, a nie wlokła. Panie Jezu, jak etap krzyża będzie się przedłużał i dróżka zbyt ciężka będzie, Chryste, daj mi siłę i moc z Twoich ran.

​Ja w trudzie i cierpieniu pragnę dojść do ostatniego uderzenia mego serca - napisała w liście do franciszkanina br. Feliksa Grabowca s. Wanda Róża Niewęgłowska, wielka charyzmatyczka cierpienia z Lublina. Trwają starania o rozpoczęcie jej procesu beatyfikacyjnego.
20/2018 (1192) 2018-05-16
Jest taka anegdotka - zabawna i krótka, ale bardzo pouczająca: gdzieś daleko w dżungli przez mały drewniany most idą obok siebie słoń i mrówka. W pewnej chwili mrówka mówi do słonia: „Słyszysz, jak głośno tupiemy?”

Niekiedy wydaje się nam, że tak wiele od nas zależy. Przypisujemy sobie przeróżne sukcesy, oczekujemy pochwał, wydaje się nam, że świat tylko wokół nas się kręci, czujemy się obrażeni, gdy nas nie docenia, nie zauważą. A tam, w niebie, Pan Bóg uśmiecha się łagodnie i może cichutko po raz kolejny powtarza: „Oj, dziecko, dziecko... Jakieś ty naiwne”. I znowu, gdy po raz któryś z rzędu powinie się nam noga, pomaga się podnieść, przebacza grzechy, daje kolejną szansę. Taki jest Pan Bóg - dobry, kochający, ZAWSZE OBECNY. Cała teologia posoborowa traktuje historię zbawienia jako SPOTKANIE, nieustające zaproszenie kierowane do człowieka.
20/2018 (1192) 2018-05-16
O. Krzysztof Machelski OMI przez dwa lata pełnił posługę wikariusza w parafii pw. św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Siedlcach. Od roku posługuje jako misjonarz na Ukrainie. Czytelnikom „Echa” zdradza okoliczności wyjazdu za wschodnią granicę. Opowiada też o rzeczywistości zastanej na miejscu oraz misji rozumianej jako wyjście do ludzi.

Z propozycją misyjnego wyjazdu ojciec prowincjał zadzwonił do niego 13 maja 2017 r. Istotna data, zważywszy na ubiegłoroczny jubileusz 100-lecia objawień fatimskich, których sednem - obok wezwania do pokuty i modlitwy - stała się prośba Maryi o nawrócenie Rosji. Przypadek czy jasna wskazówka? Zapytany, czy trudno było podjąć decyzję, o. Krzysztof odpowiada, że wewnętrzną zgodę na misyjny wyjazd nosił w sobie już od dawna. - Myśl pojawiła się po jednych z rekolekcji ignacjańskich. Nie wiedziałem wówczas, że może być to Ukraina.