Opinie
39/2021 (1365) 2021-09-29
Od 1 stycznia 2022 r. będzie uznawane za chorobę, na którą pracownik może otrzymać zwolnienie. Jest to pokłosie decyzji podjętej przez Światową Organizację Zdrowia w czerwcu 2019 r., kiedy to wypalenie zawodowe zostało wpisane do Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób. Problem ma zatem zasięg globalny. Mówi się też, iż jest to kolejna choroba cywilizacyjna.

Nienawidzę mojej pracy! Rano, gdy dzwoni budzik, nie mam siły, by się podnieść z łóżka! Mam dość! Pustka, zmęczenie, frustracja, skrajne emocje... To nie tylko konsekwencje wyścigu szczurów, wejścia w korporacyjny magiel, skutek podkręcania wydajności, patologicznych zasad obowiązujących w miejscu aktywności zawodowej. Wypalenie zawodowe może dotknąć każdego. Jego objawy mogą być tak silne, że totalnie blokują wewnętrznie, znacznie ograniczając wydajność, kreatywność, ale również w zasadniczy sposób wpływając na życie prywatne. Należy je odróżnić od chwilowego kryzysu, załamania spowodowanego zmęczeniem, stresem. W tym przypadku, aby dojść do siebie, wystarczy krótki odpoczynek, zdystansowanie się wobec problemów.
38/2021 (1364) 2021-09-22
W historii byliśmy świadkami eksplozji wielu głupot. Jedne nagle rozbłysły i jeszcze szybciej się wypaliły, niczym iskry na ściernisku. Inne „ubierano” w system, nadawano rangę powszechnie obowiązujących. One stawały się większym problemem, bywało, że również źródłem tragedii.

Stanisław Lem pisał: „Głupstwo rozmnożone nie przestaje być głupstwem, potęguje się tylko jego śmieszność” („Bajki robotów”). Rzecz w tym, że owej śmieszności jej propagatorzy zazwyczaj nie widzą albo nie chcą zobaczyć. Dziś również. A to już robi się groźne. Co charakterystyczne, najwięcej recept na hurtowe uszczęśliwienie ludzkości mają osoby z lewej strony sceny politycznej, przyczepione do Sorosowych grantów jak rzep do psiego ogona, niepomne próśb litościwie myślących ludzi, by skorzystały z pomocy psychiatry. Jeśli jednak lewactwo - jak głoszą dobrze zorientowani - to stan umysłu, nic nie poradzimy. Ale ad rem. Od jakiegoś czasu „na językach” brukselskich oficjeli, ekspertów od „zielonego ładu” i naszych rodzimych obrońców cywilizacji jest branża mięsna.
38/2021 (1364) 2021-09-22
Żona powtarza mężowi, że z jego piciem „jest coś nie tak”. Jednak mężczyzna - odcięty w czasie pandemii od możliwości terapii - nie jest w stanie odpowiedzieć sobie na pytanie, czy jest alkoholikiem. I problem narasta.

Kryzys spowodowany wybiciem z dotychczasowego rytmu funkcjonowania, osamotnienie wiążące się z przymusem zdalnej pracy, jak również lęk o zdrowie oraz przyszłość swoją i rodziny w sposób szczególny dotknęły ludzi zmagających się z różnego rodzaju nałogami. - Pandemia wywarła ogromny wpływ na osoby uzależnione od alkoholu czy narkotyków - potwierdza Lech Zakrzewski, wieloletni terapeuta, autor audycji „Boże, użycz nam pogody ducha” na antenie KRP. Czas społecznej izolacji - jak zauważa - „sprzyja” też hazardzistom, siecioholikom czy zakupoholikom. - Szacuje się, że tendencja do popadania w uzależnienia cechuje 5-6% Polaków. W mojej opinii skala problemu jest dużo większa - zaznacza. Uświadamia przy tym inną ważną rzecz: - Uzależnienie, z czego nie każdy zdaje sobie sprawę, to nie tylko picie czy branie…
37/2021 (1363) 2021-09-15
W niedzielę 12 września w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie miała miejsce długo wyczekiwana uroczystość - beatyfikacja kardynała Stefana Wyszyńskiego oraz matki Elżbiety Czackiej. Wśród osób uczestniczących w Eucharystii byli również przedstawicie naszej diecezji.

Zgodnie przyznają, że wydarzenie to nie pozostanie bez wpływu na ich życie, i - jak powiedział papież Franciszek - „przykład nowych Błogosławionych niech nas pobudza do przemieniania ciemności w światłość mocą miłości”. Podczas homilii kard. Marcello Semeraro podkreślił fakt beatyfikowania kard. S. Wyszyńskiego i m. Elżbiety Czackiej jednego dnia. „Jest to jakby dopełnienie owego historycznego spotkania, dzięki któremu ci błogosławieni poznali się w Laskach już 95 lat temu, w 1926 r. Młody wówczas kapłan był zbudowany wiarą i wytrwałością tej kobiety, która, poruszona Bożą miłością, była całkowicie oddana Panu Bogu i bliźniemu. Zrodziła się z tego cenna współpraca, szczere dzielenie się zamiarami oraz planami. Ale przede wszystkim zrodziła się komunia wiary, miłości do Boga oraz do potrzebującego i bezbronnego człowieka. Oboje wiedzieli, jak napełniać się nawzajem siłą, wytrwałością i odwagą”.
37/2021 (1363) 2021-09-15
Kilka lat temu Grzegorz Górny w swoim artykule zacytował jednego z biskupów irlandzkich, któremu postawiono pytanie, dlaczego w tak szybkim tempie Irlandczycy poddali się laicyzacji? Jeszcze przecież kilkadziesiąt lat temu Zielona Wyspa uchodziła za ultrakatolicki kraj, dziś świątynie świecą pustkami. „Popełniliśmy trzy zasadnicze błędy” - odpowiedział hierarcha.

Po pierwsze: wydawało się nam, że skoro nasze społeczeństwo jest od wieków ostoją chrześcijaństwa, pokolenia, które przyjdą, niejako z natury rzeczy też będą chrześcijańskie. Tak się nie stało. Po drugie: zaniedbaliśmy indywidualną formację duchową, nie nauczyliśmy ludzi modlitwy, medytacji, słuchania słowa Bożego - z tego samego powodu, co wyżej. Gdy pojawiły się nowe wyzwania, nie mieli siły, by im sprostać. I po trzecie: jako Kościół daliśmy się wypchnąć z przestrzeni kultury. I dodał: „Proszę was, Polacy, nie popełnijcie tego samego błędu”. Z dzisiejszej perspektywy wydaje się, że jednak ów błąd, niestety, powieliliśmy.
36/2021 (1362) 2021-09-08
W Roku św. Józefa otrzymujemy piękny przykład wychowawcy z sercem otwartym na Boga. Św. Józef jest dla nas wzorem człowieka słuchającego słowa Bożego, a zarazem - jak to określił św. Jan Paweł II - „wcielonym wzorem posłuszeństwa” Bogu. Jego otwartość na Boga i Jego słowo sprawiła, że stał się ziemskim ojcem i wychowawcą Pana Jezusa - napisali biskupi w tegorocznym liście z okazji XI Tygodnia Wychowania w Polsce.

Wychowanie to nie to samo, co wykształcenie. Szkoła, instytucje wychowawcze, choćby najznakomitsze, nigdy nie zastąpią rodziny w kluczowym dla dobra jednostki i społeczności procesie - nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości. Problem w tym, że żyjemy w epoce permanentnego braku czasu. Kradną go nam praca, technologie informatyczne, facebook. Przyzwyczajeni do szklanych ekranów komórek ludzie coraz rzadziej spoglądają sobie w oczy. Coraz mniej się rozmawia ze sobą, paradoksalnie - dom staje się zbiorem nieprzekraczalnych samotności! Ograniczenia pandemiczne dopełniły dzieła mentalnego zniszczenia.
36/2021 (1362) 2021-09-08
O wprowadzeniu stanu wyjątkowego i decyzjach podejmowanych, by zapobiec kryzysowi imigracyjnemu, mówi Błażej Poboży, podsekretarz stanu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Reżim Łukaszenki w sposób całkowicie sztuczny i cyniczny wykorzystuje naiwność wielu ludzi na świecie i tworzy kryzys migracyjny na granicy z Polską, Litwą i Łotwą. Wszystko po to, żeby stworzyć w północno-wschodniej Europie kolejny wielki szlak migracyjny. Jeżeli nie będziemy działali skutecznie i konsekwentnie, zaleje nas fala nielegalnych migrantów. Państwo białoruskie zarządzane w tym momencie przez reżim Łukaszenki organizuje wielką międzynarodową operację turystyki migracyjnej.
35/2021 (1361) 2021-09-01
18 września w parczewskim sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin odbędzie się I Diecezjalna Pielgrzymka Osób Zawierzonych Jezusowi w niewolę miłości przez ręce Maryi.

Trudno policzyć, ile serii rekolekcji zawierzenia odbyło się do tej pory w naszej diecezji. - Na pewno było ich bardzo dużo. Wiemy, że organizowano je nie tylko dużych ośrodkach, takich jak Biała Podlaska, Siedlce, Radzyń, Międzyrzec i Parczew, ale też w wielu małych parafiach - potwierdza ks. Grzegorz Suwała posługujący w bazylice jako wikariusz. - Z pomysłem na pielgrzymkę zawierzonych nosiłem się jeszcze w czasach, gdy pracowałem w Radzyniu. Organizując pierwsze zawierzenia, chciałem, by miały one jakąś kontynuację. Zastanawiałem się, co zrobić, aby to zawierzenie było początkiem konkretnej drogi i stylu życia. Porównywałem to do zasadzenia pięknego ogrodu. Kiedy przestajemy o niego dbać, wszystko szybko zarasta chwastami.
35/2021 (1361) 2021-09-01
Kończymy w Ministerstwie Spraw Zagranicznych analizę prawną podstaw, na których odbywają się wycieczki młodzieży izraelskiej do Polski. Po jej zakończeniu, które nastąpi jeszcze we wrześniu, będziemy proponować dalsze działania - powiedział we wtorek 31 sierpnia br. w Telewizji Republika wiceszef MSZ Paweł Jabłoński.

Dla osób niezorientowanych w temacie sprawa może wydawać się o tyleż zagadkowa, co zaskakująca. Skąd pomysł, by na szczeblu ministerialnym poruszać - znając nadwrażliwość drugiej strony na pewne rozstrzygnięcia - tak newralgiczną kwestię? Rzecz w tym, że wyprawy młodych Izraelczyków do ziemi Polin to nie są zwykłe wycieczki. Nie chodzi tylko o wymianę kulturową, wspomnienia, walory krajoznawcze. To istotny element polityki państwa żydowskiego, budowania tożsamości, kodowania informacji (niekoniecznie prawdziwych, a niekiedy wręcz krzywdzących dla nas), zaś Polska stanowi narzędzie w jego realizacji.
34/2021 (1360) 2021-08-25
Któż nie zna przypowieści o synu marnotrawnym? Rozkładana na części pierwsze podczas rekolekcji, różnie tytułowana. Ktoś zwrócił uwagę na istotny szczegół, który zazwyczaj umyka jej interpretatorom: błąd syna marnotrawnego nie był w pierwszej kolejności błędem moralnym. Miał zdecydowanie głębszą naturę: młodszy syn utracił więź z ojcem.

W czasach twardej komuny były czekolady i produkty czekoladopodobne. Te drugie głównie składały się z cukru i barwników, ale dało się zjeść. Substytutów w komunie było zresztą więcej. Dziś też kupujemy zamienniki części samochodowych, wycieraczki, szyby, filtry. Może gorszej jakości, szybciej się zużywają, ale są tańsze. Ot, chińszczyzna. Podróbek jest więcej: wszywa się fałszywe metki w ciuchy, przykleja trefne etykietki na fiolki z perfumami, sprzęt elektroniczny, zegarki. Falsyfikuje się też prawdę - mówią, że każda jest dobra i że „każdy ma swoją”. Dlatego narasta koszmarny chaos. „Życie to niekończące się rozdroże” - pisał grubo ponad pół wieku temu Antoni Gołubiew. Miał rację. Problem w tym, że dziś jest coraz więcej produktów chrześcijanopodobnych - jako żywo przypominających oryginał, ale niewiele mających z nim wspólnego.