Opinie
28/2019 (1251) 2019-07-10
Obrona praw mniejszości czy promowanie pewnego sposobu życia? Poparcie dla ostatniej parady równości w Warszawie pokazuje, o co tak naprawdę toczy się walka.

Tegoroczna parada równości w Warszawie zyskała oficjalne wsparcie 53 ambasadorów i szefów przedstawicielstw organizacji międzynarodowych w Polsce, m.in. ambasadorów: USA Georgette Mosbacher, Wielkiej Brytanii Jonathana Knotta, Izraela Anny Azari, Niemiec Rolfa Nikela, Ukrainy Andrii Deshchytsia czy dyrektora Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce Marka Prawdy. Podpisali oni list otwarty, w którym „wyrazili poparcie dla starań o uświadamianie opinii publicznej w kwestii problemów, jakie dotykają środowisko gejów, lesbijek, osób biseksualnych, transpłciowych i interseksualnych (LGBTI) oraz innych społeczności w Polsce stojących przed podobnymi wyzwaniami, a także uznanie dla podobnych starań podejmowanych w innych miastach Polski”.
27/2019 (1250) 2019-07-03
„Obyś był zimny albo gorący, nie zaś letni” - śpiewa w jednym ze swoich utworów zespół 2Tm2,3. Te słowa mogą być dobrym hasłem na wakacje.

Cytat pochodzący z Apokalipsy emanuje wielką mocą i konkretnym przesłaniem. Przypomina, że powinniśmy wystrzegać się przeciętności, bylejakości, marazmu, do czego lato w pewien sposób do tego zachęca. Uwolnieni od obowiązków szkolnych i zawodowych, zaczynamy spuszczać z tonu, porzucamy zasady i utarte zachowania. Wiele takich sytuacji tłumaczymy słowami: „przecież są wakacje”, zaś naszą postawą możemy kogoś zbudować albo zepsuć. Wakacje to czas, kiedy warto dać szczególne świadectwo wiary. Aby świadczyć o Bogu, nie musimy wychodzić przed tłum. Najmocniej mówi to, co dzieje się w ciszy, czasem przez wielu niezauważone, w domu, w kościele, na spotkaniu, wspólnym wyjeździe… Obrazek pierwszy. Rozpoczął się właśnie jeden z wakacyjnych poranków. Babcia opiekuje się trojgiem wnuków. Dzieci chwilę po tym, jak otworzyły oczy i wstały z łóżek, kierują swoje kroki do telewizora. Babcia wchodzi do pokoju i pyta: „Pacierz odmówiony?”. Na to jeden z maluchów odpowiada niefrasobliwie: „Babuniu, są wakacje!” i robi wielkie, zdziwione oczy.
27/2019 (1250) 2019-07-03
Wielu wybuchów i niepotrzebnych słów można uniknąć. Wystarczy wiedzieć, jak zarządzać emocjami.

Szef znowu nie dał podwyżki, a zakres obowiązków z miesiąca na miesiąc się powiększa? W domu naczynia same nie znikają ze zlewu i po powrocie z pracy najpierw trzeba odgruzować mieszkanie z zabawek, żeby dostać się do kuchni? Dzień, jak co dzień - powiedzą co niektórzy. Jednak mimo świadomości, że tak już jest, czasem trudno opanować emocje. A to one odpowiadają za nasze relacje z innymi i warto nad nimi popracować. Czy emocjami można zarządzać? Tak i to całkiem skutecznie. Wystarczy poznać kilka zasad, a nade wszystko spróbować je stosować, a życie nasze oraz osób z otoczenia będzie upływało spokojniej. O tym, jak to robić i na co zwrócić uwagę, dzieliła się psycholog Maria Rotkiel podczas spotkania podsumowującego projekt „Widzę - Rozmawiam - Reaguję”, które miało miejsce 11 czerwca w siedleckim Centrum Kultury i Sztuki. Kampania to wspólne działania Centrum Kształcenia Ustawicznego w Siedlcach, Szkoły Podstawowej nr 11 w Siedlcach oraz Komendy Miejskiej Policji w Siedlcach współdziałającej z IPA Międzynarodowym Stowarzyszeniem Policji Region Siedlce, mające przybliżyć zarówno dorosłym, jak i młodzieży zagrożenia współczesności.
26/2019 (1249) 2019-06-26
Opinia publiczna w dobie cywilizacji (?) multimedialnej ma to do siebie, że skupia się nie na tym, co ważne, ale na tym, co aktualnie daje możliwość zabawy.

Albo też poddawane jest jej jako element ludyczny. Istotnym w owym traktowaniu społeczeństwa przez media, ale nie tylko, staje się wykorzystywanie polityczno-ekonomiczne masy społecznej dla ugruntowania w mentalności większości członków danej społeczności sposobów myślenia, w tym wartościowania i uznawania za prawdę, które nie są w żaden sposób uzasadnione logicznie. Innymi słowy: dzięki takiemu działaniu społeczeństwo nasze staje się coraz bardziej polem funkcjonowania mitów, a nie racjonalnych przesłanek działania. Przykładów nie trzeba zbyt daleko szukać. Weźmy chociażby ostatni werdykt Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej na temat ustaw związanych z reformą sądownictwa w naszym kraju.
26/2019 (1249) 2019-06-26
W radosnej atmosferze uwielbienia blasku chwały Boga przebiegały koncerty i spotkania uwielbieniowy organizowane w uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, 20 czerwca, w wielu miejscowościach naszego regionu.

Siedlczanie już po raz trzeci wzięli udział w tym radosnym wydarzeniu. Koncert na miejskim lodowisku poprowadził warszawski zespół Na Nowo na czele z Marcinem Obstą, przy akompaniamencie kwartetu smyczkowego. Zespół zagrał zarówno swoje autorskie piosenki, jak i znane pieśni uwielbieniowe w oryginalnych, żywiołowych aranżacjach. W tym roku koncert uwielbieniowy „Siedlce dla Jezusa” został połączony z inicjatywą „Mój Tata, mój bohater”, która od wielu lat odbywa się z okazji Dnia Ojca.
25/2019 (1248) 2019-06-19
Są mecze, które oprócz typowych, elektryzujących zmagań sportowych, mają wpisaną wartość dodaną. Wyrasta ona z poczucia dumy narodowej, honoru, głęboko ukrytego pragnienia „odwdzięczenia się” za lata poniżenia, wojen, zaborów, komuny. Do tej kategorii wydarzeń bez wątpienia można zaliczyć rywalizację z Rosją i Niemcami. Ale nie tylko.

Rzecz nie w nacjonalizmie, ksenofobii, nie ma tu też jakiejś osobistej zawziętości, wrogości (na co dzień zawodniczy często grają w tych samych klubach, przyjaźnią się, kibicujemy Bayernowi Monachium z Robertem Lewandowskicm), złości - po prostu tak jest i już. Choć wielu z nas tego wprost nie powie, cieszy się, gdy uda się „dokopać ruskim”, rozbić w pył germański „ordnung”. Tak po prostu. Bardziej traktując wydarzenie jako symbol niż obfitującą w konsekwencje społeczne wiktorię. Mamy w tej materii bogatą tradycję. Wymiar polityczny sportowych celebracji zmagań reprezentantów Polski z zawodnikami Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich - ku bezbrzeżnemu przerażeniu sekretarzy partyjnych bojących się narazić Wielkiemu Bratu - istniał od zawsze. Po dziś dzień krąży anegdota na temat depeszy gratulacyjnej, jaką ponoć miał otrzymać towarzysz Gierek od towarzysza Breżniewa po klęsce sowietów w którymś z siatkarskich meczy z naszą reprezentacją: „Gratulacje. Stop. Gaz. Stop. Ropa. Stop”.
25/2019 (1248) 2019-06-19
Bez pomocy wolontariuszy osoby na wózkach nie mogłyby pozwolić sobie na chodzenie po górach. Gdyby nie niepełnosprawni młodzi i zdrowi może nigdy nie odkryliby znaczenia bezinteresownej przyjaźni. - Stowarzyszenie to ludzie. A w życiu najważniejsze jest, aby mieć serce - przyznają zgodnie szefowie KSN.

Środa. Samo południe. Z nieba leje się żar. Jestem umówiona z Dariuszem Samborskim - dla przyjaciół, tj. członków Katolickiego Stowarzyszenia Niepełnosprawnych Diecezji Siedleckiej oraz wolontariuszy, po prostu: Darkiem. - Bo u nas - jak zastrzeże później w rozmowie - nie ma „pan” czy „pani”. W KSN wszyscy jesteśmy równi i każdy czuje się tu jak w domu. Spotykamy się w nowej siedzibie KSN przy ul. Żytniej 17/19 w Siedlcach - na „tyłach” Domu Studenckiego nr 5. Przestronne i jasne wnętrze robi wrażenie. Wzrok przyciągają m.in. prace wykonane podczas zajęć plastycznych oraz liczne zdjęcia - swoista kronika wieloletniej działalności stowarzyszenia. Ile to już lat? - dopytuję. - W 2017 r. świętowaliśmy 20 rocznicę działalności - wyjaśnia Darek z zastrzeżeniem, że liczbę członków i wolontariuszy, którzy w ciągu tych dwóch dekad przewinęli się przez KSN, trzeba by liczyć w grubych setkach.
24/2019 (1247) 2019-06-12
W „Dzienniczku” znajdują się zdumiewające słowa, które św. siostra Faustyny usłyszała podczas modlitwy z ust Pan Jezusa: „Polskę szczególnie umiłowałem, a jeżeli posłuszna będzie woli Mojej, wywyższę ją w potędze i świętości. Z niej wyjdzie iskra, która przygotuje świat na ostateczne przyjście Moje”. Czy fanatycznym pragnieniem, by tę iskrę zdusić, można tłumaczyć wydarzenia, z jakimi mamy do czynienia w minionych tygodniach w Polsce?

„W społeczeństwie, w którym jest szacunek dla każdego, nie może być przyzwolenia na obrażanie Boga i ludzi wierzących. Jeśli tak ma wyglądać tolerancja, to przemówienia o tolerancji w takim kontekście nie mają wartości” - napisał w komunikacie ks. Paweł Rytel- Andrianik, rzecznik Konferencji Episkopatu Polski. Oświadczenie, złożone w imieniu polskich biskupów, było odpowiedzią na parodię celebracji Mszy św., do której doszło podczas Parady Równości w Warszawie 8 czerwca br. Jak podkreślono w dokumencie, wydarzenie wpisuje się w cały szereg incydentów, jakie miały miejsce w minionych tygodniach, w których dochodziło do obrażania Boga i ludzi wierzących, naśmiewania się z prawd wiary, naigrawania z symboli oraz praktyk religijnych. Dodać należy: zawsze chodzi o Kościół katolicki - agresja omija inne wyznania, religie. I zawsze inspiratorem działań są środowiska związane z LGBTQ, skrajną lewicą - niestety, jawnie bądź skrycie popierane przez polskie partie opozycyjne.
24/2019 (1247) 2019-06-12
Męczą cię codzienne dojazdy do szkoły? Cenisz sobie wychowanie w duchu chrześcijańskich i patriotycznych wartości? Najcenniejsze rekomendacje Bursie św. Stanisława Kostki dla Młodzieży Męskiej Szkół Ponadpodstawowych w Siedlcach wystawiają sami wychowankowie. „Bursa to nasz drugi dom!” - przyznają zgodnie.

„Chłopcy, a wy dokąd?” - pyta ksiądz wychowanków wpisujących się do „zeszytu wyjść” przy okienku recepcji. „Do sklepu, księże dyrektorze, ale na 17.00 wrócimy” - zapewniają. Do czasu obowiązkowej nauki zostało 20 minut. Przy furcie dyżuruje - uśmiechnięta jak zawsze - pani Ania. Czwartkowe popołudnie w siedleckiej bursie to dzień jak co dzień. Tegoroczni maturzyści mają już wolne. W budynku trwają prace remontowe służące m.in. adaptacji nowych pomieszczeń na pokoje. - Od września będziemy mogli przyjąć 75 wychowanków - wyjaśnia ks. Mariusz Świder. Przyznaje, iż jako dyrektor placówki czuje satysfakcję, że wszyscy dotychczasowi „bursanci”, którzy będą kontynuować naukę w Siedlcach, złożyli podania o przyjęcie na nowy rok i - co ciekawe - w tych samych pokojach i z tymi samymi sublokatorami. - Dla nas, jako kadry, to najlepsza reklama potwierdzająca zasadność istnienia tego miejsca i naszej pracy - podkreśla.
23/2019 (1246) 2019-06-05
Pierwsza wizyta Jana Pawła II w Polsce, która miała miejsce w 1979 r., rozbudziła w narodzie wiarę i dała nadzieję. 20 lat później Papież Polak także Siedlce zaszczycił swą obecnością. Choć czasy były już zupełnie inne, radość wiernych z obecności papieża wśród nich - taka sama.

Władze komunistyczne długo nie chciały zgodzić się na wizytę Jana Pawła II w ojczyźnie. Doskonale wiedziały, jakie konsekwencje mogą z tego wyniknąć. Dlatego też nie wyraziły zgody na pierwszą proponowaną datę, czyli 13 maja 1979 r., bo tego dnia przypadała 900 rocznica śmierci Stanisława Szczepanowskiego - męczennika, biskupa krakowskiego. Jednak wizyta doszła do skutku i 2 czerwca 1979 r. papież wylądował w Warszawie. W tamtej pamiętnej pielgrzymce, podczas której padły powtarzane do dziś słowa „I wołam, ja, syn polskiej ziemi (…): Niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój! I odnowi oblicze ziemi. Tej Ziemi!”, udział wzięło 10 mln wiernych. Tylko jej przedostatniego dnia na krakowskich błoniach stawiło się 2 mln wiernych. I choć musiało minąć 20 lat, by diecezja siedlecka mogła gościć Jana Pawła II w swoich progach, liczba wiernych, którzy uczestniczyli w tym spotkaniu, była równie imponująca.