Opinie
37/2017 (1158) 2017-09-13
W przepastnych zasobach internetu krąży dowcip: „Do baru w dużym europejskim mieście X weszli: Żyd, dwie feministki, transseksualista, lesbijka, gej i czarnoskóry uchodźca. Barman, gdy ich zobaczył, zemdlał ze strachu. Przestraszył się, że mógłby któregoś nich - nie daj Boże! - obrazić”. Fikcja? Niekoniecznie.

Kilka tygodni temu zarząd kina The Orpheum Theatre w Memphis w stanie Tennessee w USA podjął decyzję o usunięciu z repertuaru legendarnego filmu „Przeminęło z wiatrem”. Scenariusz z 1939 r. został oparty na powieści Margaret Mitchell z 1936 r. o tym samym tytule. Akcja rozgrywa się w czasach wojny secesyjnej.
37/2017 (1158) 2017-09-13
Na łamach „Echa” od lat promujemy czytelnictwo, zachęcając szczególnie do sięgania po te książki, które budują ducha, tj. szeroko pojętą literaturę religijną. W naszej diecezji są parafie oferujące bogate zbiory w ramach przykościelnych bibliotek - za darmo. Nic, tylko czytać.

Jedną z najdłużej funkcjonujących jest biblioteka w parafii św. Józefa Opiekuna NMP w Międzyrzecu Podlaskim. Bogatymi zbiorami mogą pochwalić się również włodawska parafia Najświętszego Serca Jezusowego i parafia Przemienienia Pańskiego w Garwolinie, w której biblioteka działa od trzech lat. Udział w ich istnieniu - w postaci ofiarowanych książek - mają zwykle parafianie.
36/2017 (1157) 2017-09-06
Polskim „sportem narodowym” jest narzekanie. „Topowe” miejsce w wartkim strumieniu niekończącego się lamentu zajmuje utyskiwanie na współczesną dziatwę i młodzież. Olaboga! Że są głośni, niekulturalni, pyskaci, zbuntowani! Nie szanują starszych, są wulgarni i dobierają sobie dziwne autorytety. Że nie czytają, a jedyne, co im przychodzi z łatwością, to klikanie esemesów, buszowanie po facebooku, tracenie czasu na durne gry itp.

Jest różnie, to fakt. Statystyki są zatrważające, kolejne doniesienia medialne także nie napawają optymizmem. Podobnie jak relacje nauczycieli i rodziców na temat tego, co dzieje się w niektórych szkołach - i to nie tylko wielkomiejskich, wypełnionych anonimowością molochach, ale też małych wiejskich placówkach, w miejscach, które jeszcze nie tak dawno uchodziły za ostoję tradycji, spokoju.
36/2017 (1157) 2017-09-06
Męstwo jest odwagą życia pod prąd światowym modom i sięgania tam, gdzie wzrok nie sięga… Męstwo wreszcie to niezłomna wiara w szczęście i wieczność.

Opowieść o tęsknotach męskiej duszy John Eldredge, autor poczytnej książki „Dzikie serce” [jej „żeńskim” odpowiednikiem jest „Urzekająca. Odkrywanie tajemnicy kobiecej duszy”; obie winny być obowiązkową lekturą narzeczonych!] rozpoczyna od pytania o ideał mężczyzny. Kobiety bez wahania wymieniłyby: odpowiedzialny, wrażliwy, zdyscyplinowany, wierny, pracowity itp. A gdybyśmy oddali głos samym zainteresowanym? Zdaniem autora książki mężczyźni potrzebują głębokiego zrozumienia, dlaczego tęsknią za przygodami, bitwami oraz Piękną. „Potrzebują też zrozumienia, dlaczego kobiety tęsknią za tym, żeby o nie walczono, by porwała je przygoda i żeby być piękną”.
35/2017 (1156) 2017-08-30
Dziś ludzie mówią: każdy ma swoją prawdę. Sondaże zastąpiły odwieczne jej poszukiwania, a blask przykryły emocje i „osobiste przekonania”. To im daje prawo, jak mówią, do hejtu, nurzania w rynsztoku każdego, kto próbuje twierdzić, że jest jakaś stałość na tym świecie. A wszystko w imię wolności.

W ubiegłym tygodniu na stronie internetowej tygodnika regionalnego opublikowany został wywiad (właściwie jego część - całość ukazała się w wersji papierowej gazety) z bioetykiem ks. dr. Jackiem Rosą, wykładowcą w Wyższej Szkole im. Bogdana Jańskiego w Warszawie oraz w Collegium Mazovia Innowacyjna Szkoła Wyższa, na temat moralnych aspektów zapłodnienia in vitro. Nie trzeba nikomu udowadniać, jak ważki, trudny dla wielu osób i bolesny to temat.
35/2017 (1156) 2017-08-30
Hosanna Festival to piękne wydarzenie promujące chrześcijańską muzykę. Tegoroczni artyści dostarczyli nam wielu wrażeń. Autorskie teksty czy muzyka uczestników uchylała skrawek ich serca, przez co przekaz był niezwykle autentyczny i mocny w odbiorze - podkreślił Patryk Czech, członek jury z diecezji rzeszowskiej.

Podczas odbywającego się w Siedlcach XXIV Ogólnopolskiego Festiwalu Muzyki Chrześcijańskiej „Hosanna Festival” zaprezentowało się 15 podmiotów wykonawczych (w części konkursowej), trzy zespoły pielgrzymkowe i dwie gwiazdy wieczoru.
34/2017 (1155) 2017-08-23
Słyszymy dziś często o „złym dotyku”. Stał się on synonimem patologicznych sytuacji, znakiem rzeczywistych ludzkich tragedii. W tym wszystkim zaginął „dobry dotyk”. A tymczasem Jezus dotykał chorych, trędowatych, niewidomych. Tulił dzieci. Kościół także dotyka ludzi poprzez kapłańskie dłonie, np. udzielając sakramentów świętych, błogosławiąc.

Coraz częściej spotykaną praktyką w przedszkolach, np. w Warszawie, jest żądanie od rodziców pisemnej zgody na to, aby pani przedszkolanka mogła przytulić płaczące dziecko. W ten sposób dyrekcja zabezpiecza się przed potencjalnymi oskarżeniami o molestowanie. Zapewne ów wymóg nie jest zawieszony w próżni, a „dmuchanie na zimne” ma swoje podstawy w codziennym pedagogicznym doświadczeniu.
34/2017 (1155) 2017-08-23
Każdy, kto chce kontynuować lub zacząć korzystać z programu „Rodzina 500+”, musi do końca sierpnia złożyć nowy wniosek. Dzięki wprowadzonym zmianom pomoc ma być jeszcze bardziej efektywna i docierać do osób, do których jest kierowana.

W przypadku złożenia dokumentów we wrześniu świadczenie za październik i listopad zostanie wypłacone najpóźniej do 30 listopada. Jeśli rodzic zrobi to w kolejnych miesiącach, pieniądze będą przyznawane od miesiąca, w jakim złoży wniosek. Rząd wprowadził w tym roku zmiany w programie. Pierwsza z nich zakłada nowy sposób wypłaty pieniędzy samotnym rodzicom. Do tej pory część osób żyjących w nieformalnych związkach we wniosku 500+ deklarowała, że są samotnymi rodzicami.
33/2017 (1154) 2017-08-16
W szafie, pomiędzy starannie złożonymi ubraniami, zagnieździły się mole. Nikt nie zauważył, kiedy i jak się tam dostały. Były ciche, bezszelestnie pracowały w mroku. Gdy je spostrzeżono, było już za późno: tkaniny zamieniły się w strzępy. I niewiele już dało się zrobić, aby naprawić ubranie.

Obraz nasuwa podobieństwo do zniszczenia, które czasem dokonuje się w delikatnej ludzkiej tkance życia. Niekiedy i tam dochodzi do utajonego, niszczącego procesu rozrywania wzoru, łączeń, jedności, więzi. W mroku, w zatrutej jadem złowrogiej ciszy, świecie misternej intrygi szczelnie oddzielonej od świata pozorami porządku i zwyczajności, przykrytej fałszywym uśmiechem, trwa proces destrukcji. Dokonują tego ludzie - mole. Szepczący ciche, śliskie i niszczące słowa.
33/2017 (1154) 2017-08-16
Znikają z naszego języka staropolskie pozdrowienia: „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus”, „Szczęść Boże!”. Nawet proste „dzień dobry” coraz częściej zastępują różne „hejki” i „hallo!”. Zmienia się język, a wraz z nim odchodzi przeszłość. Szkoda tylko, że przy okazji podcinamy korzenie, z których wyrośliśmy.

Pamiętam rozmowę, podczas której szeroko dyskutowano na temat słów „Szczęść Boże!”, od których swoje przemówienie do mieszkańców rozpoczął prezydenta dużego miasta naszego regionu. Mój rozmówca (skądinąd osoba wierząca i praktykująca) tłumaczył, że przecież TAK „nie wypada”, że TO śmieszne, budzi zakłopotanie słuchaczy, że trzeba być neutralnym. Księdzu, biskupowi - pasuje. OK. Ale urzędnikowi publicznemu?... Czy aby na pewno miał rację?