Siedleccy radni nie zgodzili się na emisję kolejnych obligacji -
tym razem w kwocie 10 mln zł - o co wnioskował prezydent Andrzej
Sitnik.
Przypomnijmy: w lipcu rada miasta podjęła uchwałę o wyemitowaniu obligacji o wysokości 28 mln zł. Była to kwota o 10 mln zł mniejsza, niż proponowana wówczas przez prezydenta. Emisja obligacji wynikała z konieczności łatania dziury w budżecie spowodowanej spadkiem dochodów w związku z koronawirusem. Zmniejszenie wnioskowanej kwoty spowodowało modyfikację listy planowanych inwestycji, m.in. odłożono remont budynku urzędu miasta czy gmachu dawnej komendy policji przy ul. Prusa, gdzie planowane jest przeniesienie Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Po dwóch miesiącach okazało się, że miastu nadal brakuje pieniędzy. W programie wrześniowej sesji rady miasta pojawił się projekt uchwały dotyczący emisji kolejnych obligacji w dwóch seriach po 5 mln zł każda. Mają one na celu - jak napisano w uzasadnieniu uchwały - sfinansowanie planowanego deficytu budżetowego w 2020 r. związanego z wydatkami inwestycyjnymi.
Przypomnijmy: w lipcu rada miasta podjęła uchwałę o wyemitowaniu obligacji o wysokości 28 mln zł. Była to kwota o 10 mln zł mniejsza, niż proponowana wówczas przez prezydenta. Emisja obligacji wynikała z konieczności łatania dziury w budżecie spowodowanej spadkiem dochodów w związku z koronawirusem. Zmniejszenie wnioskowanej kwoty spowodowało modyfikację listy planowanych inwestycji, m.in. odłożono remont budynku urzędu miasta czy gmachu dawnej komendy policji przy ul. Prusa, gdzie planowane jest przeniesienie Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Po dwóch miesiącach okazało się, że miastu nadal brakuje pieniędzy. W programie wrześniowej sesji rady miasta pojawił się projekt uchwały dotyczący emisji kolejnych obligacji w dwóch seriach po 5 mln zł każda. Mają one na celu - jak napisano w uzasadnieniu uchwały - sfinansowanie planowanego deficytu budżetowego w 2020 r. związanego z wydatkami inwestycyjnymi.