Mieszkańcy gminy Borowie zdali egzamin z ofiarności na szóstkę.
Dzięki ich pomocy pan Zbyszek, który na początku kwietnia stracił w
pożarze dach nad głową, ma nowy dom.
Budynek został tak zniszczony, że nie nadawał się do zamieszkania. Dlatego miejscowa jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej zaproponowała pogorzelcowi pomieszczenie na poddaszu swojej siedziby. Na los mieszkańca nie pozostał obojętny także wójt gminy Wiesław Gąska, który zainicjował akcję pomocy. Włączyli się w nią: Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej strażacy, radni, sołtysi i wielu ludzi dobrej woli. - Pan Zbigniew został zakwaterowany w lokalu mieszczącym się w budynku OSP w Jaźwinach. Następnie podjęto zbiórkę środków finansowych. Jak się później okazało, pieniądze wpłacali mieszkańcy całego powiatu, a nawet województwa. Chciałbym dodać, że w gminie Borowie jest taki zwyczaj, że jeśli komuś spali się dom, to w pomoc angażują się wszyscy mieszkańcy gminy - mówi wójt W. Gąska. GOPS uruchomił subkonto, na które wpłacano środki dla pogorzelca. W sumie z 17 sołectw zebrano 32,2 tys. zł. Natomiast indywidualne wpłaty wyniosły 7,5 tys. zł. W obejściu znajdowały się dwa niezagospodarowane pomieszczenia w budynku gospodarczym. Postanowiono przeznaczyć je na nowy lokal mieszkalny. - Następnie podpisano z wykonawcą umowę na jego odnowienie. Przeprowadzono gruntowny remont i dzisiaj pan Zbyszek mieszka już w nowym domu - podkreśla kierownik GOPS Tomasz Majczyna.
Budynek został tak zniszczony, że nie nadawał się do zamieszkania. Dlatego miejscowa jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej zaproponowała pogorzelcowi pomieszczenie na poddaszu swojej siedziby. Na los mieszkańca nie pozostał obojętny także wójt gminy Wiesław Gąska, który zainicjował akcję pomocy. Włączyli się w nią: Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej strażacy, radni, sołtysi i wielu ludzi dobrej woli. - Pan Zbigniew został zakwaterowany w lokalu mieszczącym się w budynku OSP w Jaźwinach. Następnie podjęto zbiórkę środków finansowych. Jak się później okazało, pieniądze wpłacali mieszkańcy całego powiatu, a nawet województwa. Chciałbym dodać, że w gminie Borowie jest taki zwyczaj, że jeśli komuś spali się dom, to w pomoc angażują się wszyscy mieszkańcy gminy - mówi wójt W. Gąska. GOPS uruchomił subkonto, na które wpłacano środki dla pogorzelca. W sumie z 17 sołectw zebrano 32,2 tys. zł. Natomiast indywidualne wpłaty wyniosły 7,5 tys. zł. W obejściu znajdowały się dwa niezagospodarowane pomieszczenia w budynku gospodarczym. Postanowiono przeznaczyć je na nowy lokal mieszkalny. - Następnie podpisano z wykonawcą umowę na jego odnowienie. Przeprowadzono gruntowny remont i dzisiaj pan Zbyszek mieszka już w nowym domu - podkreśla kierownik GOPS Tomasz Majczyna.