Rozmaitości
10/2020 (1284) 2020-03-04
Co piąty mieszkaniec Mazowsza to osoba starsza. Niektórym z nich kondycja i obawa o stan zdrowia nie pozwalają funkcjonować samodzielnie. Inni szukają sposobu na aktywne spędzanie czasu, biorąc udział w różnych zajęciach, angażując się w sprawy lokalne. Jednak nawet oni muszą mieć na uwadze wiek i możliwości własnego ciała. Stąd pomysł wprowadzenia teleopieki.

Teleopieka to system przywoławczy działający przez 24 h na dobę w domu podopiecznego. Osoby zgłoszone się do programu zostaną wyposażone w specjalne urządzenia, dzięki którym kontakt z centrum alarmowym w sytuacjach zagrożenia życia będzie odbywał się przy pomocy tzw. przycisku SOS - w formie breloka lub opaski. Po naciśnięciu tego przycisku w razie jakiegokolwiek zagrożenia (np. upadek, nagłe pogorszenie stanu zdrowia) nastąpi automatyczne połączenie w trybie głośnomówiącym przez to urządzenie z centrum alarmowym. Po otrzymaniu zgłoszenia operator zdecyduje, jaką interwencję podjąć. Dzięki świadomości, że ewentualna pomoc jest na wyciągniecie ręki, wiele osób będzie mogło zdać się na siebie, a nie stale liczyć na pomoc innych.
9/2020 (1283) 2020-02-26
W Polsce rośnie wiele rodzimych roślin zielarskich, część w stanie naturalnym, część jest uprawiana. Warto je znać i z nich korzystać, zwłaszcza że obserwujemy powrót do ziołolecznictwa.

Aby zbierać rośliny zielarskie, trzeba się na nich bardzo dobrze znać, ponieważ wiele ziół posiada mylące podobieństwa, co może skończyć się ostrym zatruciem. Taką wiedzę posiadła Aniela Leszczyńska, mieszkanka Lubienia w powiecie włodawskim, obecnie emerytka. Swoje zainteresowanie ziołolecznictwem rozpoczęła jako uczennica pielęgniarskiego studium medycznego. Do dziś pogłębia swoją wiedzę na temat dobroczynnego wpływu ziół na organizm. Osoby, które zbierają zioła, a potem ich używają, wiedzą, jak należy te rośliny zbierać, suszyć, przechowywać, podawać i łączyć z innymi. Wykorzystuje się poszczególne ich części: liście, kwiaty, korzenie, łodygi i nasiona. A. Leszczyńska wiedzę posiadła nie tylko z podręczników i licznych książek, ale także dzięki wędrówkom po łąkach i lasach. - Do Bieszczad zapraszały nas, uczennice studium medycznego, nasze dwie nauczycielki, które pochodziły z tamtych stron - mówi o pierwszych zajęciach w plenerze. - Pokazywały rośliny, np. kocankę czy babkę lancetowatą, uczyły odróżniania ziół.
9/2020 (1283) 2020-02-26
Ruszyła rejestracja sztabów uczestniczących w Operacja Czysta Rzeka zaplanowanej na marzec. W jej trakcie - w ogólnopolskim cyklu lokalnych akcji - wolontariusze będą sprzątać koryta rzek, brzegi oraz najbliższe otoczenie z zalegających tam śmieci.

Akcję zainicjowało i zorganizowało w ubiegłym roku Wydawnictwo 5 Strona - wydawca magazynu Kraina Bugu. Pierwsza w historii skoordynowana akcja społecznego sprzątania rzeki Bug na całej jego długości, z uwzględnieniem dopływów, a także brzegów i okolicy, zakończyła się sukcesem. Szczytna idea spodobała się - udział w akcji wzięło prawie 1,5 tys. wolontariuszy zrzeszonych w 70 sztabach, dołączyły do nich lokalne samorządy. Zebrano ponad 45 ton śmieci. Tegoroczna Operacja Rzeka ma charakter akcji ogólnopolskiej. Sprzątane będą rzeki w linii brzegowej oraz korycie, a także w bezpośredniej okolicy. Wielkie porządki trwać będą od 1 marca do 30 kwietnia. Na 18 kwietnia zaplanowano akcję główną. Podsumowanie Operacji Czysta Rzeka nastąpi 2 maja. W akcji może wziąć udział każdy, komu na sercu leży czystość polskich rzek. Włączyć się można, zakładając swój sztab lub dołączając jako wolontariusz w sztabie już istniejącym. Rejestracja odbywa się on-line za pomocą formularza dostępnego na stronie internetowej www.operacjarzeka.pl.
8/2020 (1282) 2020-02-20
Końcówka lutego i początek marca to dobry moment do zaopatrzenia się w leki z natury. Warto wybrać się na spacer do lasu, gdzie można znaleźć prawdziwe skarby.

Wczesną wiosna dość często dopadają nas różnego rodzaju infekcje i nieżyty. To znak osłabienia organizmu, który koniecznie trzeba wzmocnić. Pomogą nam w tym dary natury. Nie od dzisiaj wiadomo, że pączki drzew i krzewów są surowcem leczniczym. Ich właściwości są nawet przedmiotem badań dziedziny nauki zwanej gemmoterapią. Podobnie jak kiełki, pączki i młode pędy w fazie wzrostu różnią się składem biochemicznym od surowca już w pełni wykształconego i zawierają więcej składników odżywczych. Zalążki liści leszczyny, potocznie zwane pączkami, to prawdziwa skarbnica m.in. flawonoidów, śluzów, fitohormonów, fitosteroli, kwasów, garbników, sacharydów, olejków eterycznych oraz żywicy. Zarówno pączki, jak też pokryte pyłkiem kwiaty działają przeciwzapalnie, estrogennie, antyseptycznie, odtruwająco, przeciwwysiękowo, moczopędnie i lekko ściągająco.
8/2020 (1282) 2020-02-20
Dziś kojarzony głównie z pączkami i faworkami. W dawnej Polsce był to dzień hucznych zabaw. Tłusty czwartek , bo o nim mowa, to w kalendarzu chrześcijańskim ostatni czwartek przed wielkim postem, tzn. 52 dni przed Wielkanocą.

Znany jest jako karnawał, zapusty, mięsopust, ponieważ „mięso opuszczało człeka na długie tygodnie”. Od świtu w tłusty czwartek chodzono gromadami po ulicach. Tańczono, śpiewano, płatano figle. Podstawowymi przysmakami kojarzonymi z tym dniem były i są pączki oraz faworki. Zwyczaj jedzenia w tłusty czwartek pączków zadomowił się w Polsce już w XVII w. i znany był w miastach i na dworach. Na wsi pojawiły się pod koniec XIX i na początku XX w. Popularne dzisiaj słodkie i puszyste pączki dawniej jadano ze skwarkami. Tego dnia przyrządzano również inne smakołyki - nie wszystkie na słodko. Znane były bałabuchy, tj. pszenne bułeczki polane roztopioną słoniną z dodatkiem skwarek, hreczuszki, czyli pierogi z mąki gryczanej z białym serem na słono, racuchy - placki z mąki gryczanej czy plińce, tj. placki ziemniaczane. Były też okładki z owocami i racuchy na słodko.
7/2020 (1281) 2020-02-12
Choroba nie wybiera. Ścina z nóg, nie pytając, czy to dobry moment na reset organizmu. Jedni ze strachu przed konsekwencjami i obniżeniem wynagrodzenia z gorączką przyjdą do pracy, drudzy rozsądnie położą się do łóżka. Ale są i tacy, którzy na L4 kombinują na potęgę.

- Wydaje się, że zasady, które obowiązują osoby przebywające na zwolnieniach lekarskich, są dość oczywiste. Można streścić je w kilku słowach: nie pracować i trzymać się zaleceń lekarza. Tymczasem okazało się, że w wyniku kontroli prawidłowości wykorzystania zwolnień w 2019 roku mazowieckie oddziały ZUS musiały cofnąć zasiłki na łączną kwotę niemal 4 mln zł. To o 1,2 mln zł więcej niż przed rokiem - informuje Piotr Olewiński, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa mazowieckiego. Łącznie w województwie sprawdzono prawidłowość wykorzystania zwolnień lekarskich ponad 18,8 tys. osób. Ponad 2 tys. odebrano prawo do zasiłku na łączną kwotę 3,9 mln zł. Na terenie działania siedleckiego oddziału ZUS skontrolowano ponad 2,2 tys. chorych. Nieprawidłowości stwierdzono w 226 przypadkach.
7/2020 (1281) 2020-02-12
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Warszawie wydała zgodę na odstrzał 1,5 tys. bobrów na Mazowszu. Powodem są wyrządzane przez te zwierzęta szkody. Zarządzenie weszło w życie 7 stycznia.

W Polsce bobry objęte są częściową ochroną gatunkową, co umożliwia redukcję ich liczebności w specjalnych okolicznościach. RDOŚ tłumaczy swoją decyzję znaczącą liczbą szkód wyrządzanych przez te zwierzęta oraz wysokością odszkodowań wypłacanych przez Skarb Państwa. Ich wartość w ciągu ostatnich dziewięciu lat w województwie mazowieckim wzrosła ośmiokrotnie, a liczba zgłoszeń - czterokrotnie. W 2019 r. RDOŚ w Warszawie w wyniku analizy ponad 1 tys. zgłoszeń wypłacił odszkodowania na kwotę ponad 8 mln zł, a przez ostatnie dziesięć lat - 48 mln zł. Jak sytuacja wygląda w powiecie siedleckim? - W 2019 r. do RDOŚ wpłynęło 71 wniosków o wypłatę odszkodowań za szkody wyrządzone przez bobry w powiecie siedleckim. 64 dotyczyły gruntów, łąk i drzewostanów, a siedem - obiektów stawowych. W pierwszym przypadku wypłacono odszkodowania na ponad 150, 4 tys. zł, a w drugim - na 196,2 tys. zł - odpowiada Agata Antonowicz, główny specjalista ds. komunikacji społecznej i kontaktów z mediami w RDOŚ.
6/2020 (1280) 2020-02-05
1 lutego po raz czwarty odbył się przegląd piosenki kabaretowo-biesiadnej. Impreza stała się już lokalną tradycją, co potwierdza wysoka frekwencja i udział zespołów z odległych krańców regionu Mazowsza, Podlasia i Lubelszczyzny.

Inspiracją do zorganizowania imprezy były spotkania pań z lokalnego koła gospodyń wiejskich, które tworzą również zespół ludowy Marysieńki. Panie postanowiły podzielić się swoją pasją śpiewania i zaprosić inne zespoły do siebie. Przy wsparciu wójta gminy Stara Kornica i licznych przyjaciół powstał przegląd piosenki „Szpacze Trele-Morele”.
6/2020 (1280) 2020-02-05
Ciepła zima nie sprzyja rodzinom pszczelim - mówi Jadwiga Prokopiuk, tłumacząc, że wysokie temperatury to po ubiegłorocznym sezonie z niewielką ilością opadów kolejny niekorzystny czynnik dla życia i rozwoju pszczół.

J. Prokopiuk - prezes Gminnego Koła Pszczelarzy w Terespolu, wiceprezes Związku Pszczelarzy Podlasie w Białej Podlaskiej - pszczelarstwem zajmuje się od ponad 40 lat. Wraz z rodziną prowadzi obecnie dużą pasiekę, licząca ponad 100 rodzin.
5/2020 (1279) 2020-01-28
Rozporządzenie ministra rolnictwa, które wejdzie w życie 18 lutego, pozwoli na zakładanie małych ubojni przy gospodarstwach domowych.

Do tej pory rolnicy musieli korzystać z pośrednictwa dużych zakładów. Teraz będą mogli zabić zwierzę na terenie swojego gospodarstwa, o ile spełnią kilka warunków. Wymagania, jakie powinny być spełnione przy uboju i dotyczące badania poubojowego, określa rozporządzenie ministra rolnictwa i rozwoju wsi z 2 czerwca 2016 r. Przy uboju zwierząt w celu produkcji mięsa przeznaczonego na użytek własny mają zastosowania przepisy z zakresu ochrony zwierząt, ich zdrowia oraz systemu identyfikacji i rejestracji zwierząt. - Zgodnie z przepisami nie dopuszcza się do uboju w ramach produkcji mięsa na użytek własny świń, które pochodzą z gospodarstwa lub obszaru podlegającego ograniczeniom, nakazom lub zakazom ze względu na wystąpienie ASF - wyjaśnia lekarz weterynarii Marek Pawłowski, kierownik zespołu ds. bezpieczeństwa żywności Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii w Lublinie.