Chociaż dzisiaj bieda ma zupełnie inne oblicze niż 20 czy 30 lat
temu, potrzebujących nie brakuje. - W wychodzeniu z ubóstwa
najtrudniej o konsekwencję - diagnozuje Ewa Borkowska, dyrektor
Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
Już po raz trzeci 17 listopada obchodzony jest Światowy Dzień Ubogich, ustanowiony przez papieża Franciszka. W tym roku towarzyszy mu hasło „Ufność nieszczęśliwych nigdy ich nie zawiedzie”. Celem jest zwrócenie uwagi na potrzeby pojedynczych osób, jak i rodzin borykających się ze skumulowanymi trudnościami, jak niepełnosprawność, bezrobocie, brak mieszkania, alkoholizm oraz zwykła ludzka bezradność. - Mianem „ubóstwo” określa się zwykle stan, w którym osobie czy rodzinie brakuje środków na zaspokojenie podstawowych, niezbędnych potrzeb. Pod terminem „podstawowe potrzeby” kryje się głównie wyżywienie, ubranie, mieszkanie, zachowanie zdrowia, wykształcenia, uczestniczenie w świadczeniach kulturalnych, a ogólnie możliwość godnego życia.
Już po raz trzeci 17 listopada obchodzony jest Światowy Dzień Ubogich, ustanowiony przez papieża Franciszka. W tym roku towarzyszy mu hasło „Ufność nieszczęśliwych nigdy ich nie zawiedzie”. Celem jest zwrócenie uwagi na potrzeby pojedynczych osób, jak i rodzin borykających się ze skumulowanymi trudnościami, jak niepełnosprawność, bezrobocie, brak mieszkania, alkoholizm oraz zwykła ludzka bezradność. - Mianem „ubóstwo” określa się zwykle stan, w którym osobie czy rodzinie brakuje środków na zaspokojenie podstawowych, niezbędnych potrzeb. Pod terminem „podstawowe potrzeby” kryje się głównie wyżywienie, ubranie, mieszkanie, zachowanie zdrowia, wykształcenia, uczestniczenie w świadczeniach kulturalnych, a ogólnie możliwość godnego życia.