Sport
Cel zrealizowany

Cel zrealizowany

Przed rozpoczęciem sezonu 2013/14 działacze, zawodnicy, trener Janusz Puchalski oraz kibice mińskiej Mazovii byli zgodni co do celu, jaki zespół będzie miał do zrealizowania. Tym zadaniem był awans na szczebel IV ligi.

Mińszczanie nie zawiedli i wykonali postawione przed nimi zadanie. Od początku rozgrywek niemal do końca rywalizacji walczyli o pierwsze miejsce z Tygrysem Huta Mińska. Oba zespoły po rundzie jesiennej zdobyły taką samą ilość punktów - po 40 i miały siedem punktów przewagi nad trzecim Podlasiem Sokołów Podlaski.

Na wiosnę prowadzące drużyny odskoczyły rywalom jeszcze bardziej i praktycznie tylko one rozstrzygnęły między sobą pierwsze miejsce. Mazovia i Tygrys szły niemal łeb w łeb do 27 kolejki, wówczas to Tygrys uległ w Łochowie ŁKS 0:3 i mińszczanie zdobyli trzy punkty przewagi. Dwie kolejki później oni gościli w Łochowie i pokonali gospodarzy w ważnym meczu 2:1 i to dało im mistrzostwo siedleckiej okręgówki.

Głównie młodzież

Mińska Mazovia opierała swój skład głównie na młodych piłkarzach, którzy tak naprawdę dopiero pokazują się na piłkarskich boiskach. Oczywiście sama młodzież wiele by nie zdziałała, w związku z tym w zespole było też kilku doświadczonych zawodników takich jak: Alan Grabek, Jarek Krajewski, Michał Herman, Piotr Sobótka czy Rafał Słowik. Tak zestawiony zespół pod wodzą wymagającego szkoleniowca Janusza Puchalskiego robił ciągłe postępy, chociaż sam trener miał uwagi co do podejścia i zaangażowanie zwłaszcza młodych piłkarzy. Jednak wspólna mobilizacja i chęć osiągnięcia sukcesu na tyle zmotywowały zespół, że mógł świętować ostateczny sukces.

Już trenują

Piłkarze mińskiej Mazovii przygotowania do rozgrywek IV ligi rozpoczęli wcześnie, bo już 7 lipca. Jak twierdzi trener J. Puchalski, taki termin rozpoczęcia treningów podyktowany jest jak najlepszym przygotowaniem się mińszczan do czekającej ich rywalizacji w wyższej klasie rozgrywkowej. Mazovia ma w planach także obóz dochodzeniowy, który rozpocznie się 25 lipca w Mińsku. Oprócz treningów zespół rozegra osiem sparingów, a jego rywalami będą m.in. zespoły: Naprzód Skórzec, Mazur Karczew, Podlasie Sokołów Podlaski i Pogoń II Siedlce.

Trudne zadanie

Czy klub z Mińska Mazowieckiego stać na dłuższą niż roczna przygoda w IV lidze? Od razu trzeba stwierdzić, że nie będzie to łatwe i z tego zdają sobie sprawę w Mińsku. Wiadomo, że jest różnica poziomu pomiędzy okręgówką a IV ligą. O tym boleśnie przekonały się w minionym sezonie drużyny z naszego regionu: Naprzód Skórzec i Czarni Węgrów, które opuściły IV ligę, a garwolińska Wilga o pozostanie w tej klasie rozgrywkowej toczyła bój do ostatniej kolejki. By skutecznie walczyć o ligowy byt, piłkarze z Mińska Maz. muszą się przede wszystkim solidnie przygotować do rozgrywek. Zespół powinien być wzmocniony przynajmniej trzema-czterema zawodnikami mającymi za sobą grę na poziomie co najmniej IV-ligowym, do tego klub musi posiadać zabezpieczenie finansowe i być odpowiednio przygotowany organizacyjnie. Czy na to stać klub z Mińska? Na to pytanie wszyscy związani z Mazovią muszą sobie szybko odpowiedzieć.

Andrzej Materski