Diecezja
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Chcą iść za Maryją

Z krzyżem i obrazem Matki Bożej Kodeńskiej na czele w sobotę 7 marca po raz pierwszy ulicami Siedlec przeszedł marsz różańcowy mężczyzn. Udział wzięło w nim około 200 panów w różnym wieku z Siedlec i okolicznych miejscowości.

Jerzy Dmowski z działającego przy Katolickiej Szkole Podstawowej im. bł. ks. Jerzego Popiełuszki Klubu Ojca, który zainicjował wydarzenie pn. Męski Różaniec w Siedlcach, przyznaje, że nie spodziewał się tak licznej grupy uczestników. By modlić się wspólnie, niektórzy przyjechali z miejscowości odległych od Siedlec o kilkanaście kilometrów. Idea Męskiego Różańca kształtowała się w Klubie Ojca od pewnego czasu w poczuciu potrzeby wynagradzania Niepokalanemu Sercu Maryi za wszystkie zniewagi. - Jesteśmy inicjatorami tego wydarzenia, ale udział w nim może wziąć każdy mężczyzna, niezależnie od wieku, miejsca zamieszkania czy przynależności do jakiejś grupy formacyjnej lub ruchu modlitewnego. Jesteśmy otwarci na wszystkich. Dlatego zapraszając do wspólnej modlitwy w pierwszą sobotę miesiąca, zwróciliśmy się m.in. do Domowego Kościoła czy wspólnoty „Christeros” - mówi J. Dmowski.

– O zgodę i błogosławieństwo poprosiliśmy bp. Kazimierza Gurdę. Ksiądz biskup bardzo się ucieszył, słysząc o naszym pomyśle, i zachęcił do podjęcia takiej inicjatywy jak najszybciej. To, że ruszyliśmy w marcu, to zasługa biskupa, który poza tym, że dał impuls do działania, prosił też, by Męski Różaniec nawiązywał również do duchowości bł. Męczenników z Pratulina – dodaje.

 

Od katedry do kaplicy

Męski Różaniec rozpoczął się w katedrze Eucharystią o 7.00 odprawioną pod przewodnictwem ks. Marcina Olka, dyrektora KSP w Siedlcach. Jest on duchowym opiekunem Klubu Ojca; chętnie podjął się też przewodniczenia nowej inicjatywie. Obecni byli również: dziekan siedlecki i proboszcz parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny ks. kan. Grzegorz Suchodolski, proboszcz parafii św. Józefa ks. kan. Sławomir Olopiak, proboszcz parafii św. Jana Pawła II ks. Jarosław Oponowicz, dyrektor Bursy św. Stanisława Kostki ks. Mariusz Świder oraz diecezjalny duszpasterz rodzin ks. Jacek Sereda, który rozpoczął przemarsz Litanią do bł. Męczenników z Pratulina. Uczestnicy szli za krzyżem i wizerunkiem Matki Bożej Kodeńskiej w kierunku ul. Starowiejskiej. Odmawiany w drodze Różaniec zakończyli przy kaplicy Świętego Krzyża. Tutaj też wysłuchali rozważania wygłoszonego przez ks. M. Olka, a na koniec przyjęli błogosławieństwo.

 

Nie tylko pięć sobót

Jak mówią organizatorzy, poza tym, że zostały wypełnione warunki nabożeństwa pierwszych sobót miesiąca, Męski Różaniec stanowi odpowiedź na wielokrotnie powtarzaną w czasie objawień prośbę Maryi o modlitwę różańcową. Uczestnicy powierzali w modlitwie także swoje osobiste intencje, modlili się za rodziny i za ojczyznę.

– Chcemy, by „scenariusz” każdego ze spotkań wyglądał podobnie. By zawsze obecne były podlaskie akcenty potwierdzające nasza religijną tożsamość, tj. Litania do bł. Męczenników z Pratulina i obraz Matki Bożej Królowej Podlasia – tuż przy krzyżu. Pragniemy iść za Maryją, która podążała za Jezusem i nas do Niego prowadzi. Bardzo cieszy nas, że na zaproszenie odpowiedziało aż tylu uczestników, jak też obecność kapłanów. Gdy są duszpasterze, nie zabraknie owiec – wyraża przekonanie J. Dmowski. Podkreśla, że w kolejne pierwsze soboty z pewnością dołączać będą kolejni mężczyźni, dlatego inicjatywa nie ograniczy się do pierwszych sobót pięciu miesięcy, ale będzie kontynuowana”.

LI