Chemiczna szafa
Pomysłodawcą chemicznej szafy jest Stowarzyszenie Elementum. To nowa
organizacja założona przez kobiety należące do Międzyrzeckiej Grupy
Biegowej. – Zauważyłyśmy, że oprócz żywności ktoś zostawił przy lodówce społecznej mydło. Razem z dziewczynami ze stowarzyszenia stwierdziłyśmy, że być może inne osoby przyniosłyby też inne środki chemiczne – mówi Justyna Telega-Tusz, prezes Stowarzyszenia Elementum. – Zdarza się, że czasem tego typu produkty nam nie odpowiadają lub są niepotrzebne i trafiają do kosza. A przecież mogą jeszcze komuś posłużyć. Postanowiłyśmy stworzyć miejsce, gdzie będzie można je zostawiać – dodaje. Z niedawno zlikwidowanego marketu spożywczego panie pozyskały odpowiednią szafkę. Można w niej zostawiać np. perfumy, mydła i inne środki czystości, ale pamiętając o tym, żeby nie były żrące czy łatwopalne.
Członkinie stowarzyszenia podkreślają, że często zdarzają się sytuacje, gdy zapach kosmetyku komuś nie pasuje, ktoś dostał nietrafiony prezent lub w domu zalegają duże ilości produktów zakupionych na promocji, których nie uda się zużyć przed upływem terminu ważności. Wszystkie te rzeczy można przynieść do szafki i dać im drugie życie. W pomyśle ważnym aspektem jest również idea „zero waste”, według której nie marnujemy i nie generujemy kolejnych śmieci.
– Międzyrzeczanie mają otwarte serca. Teraz mogą nie tylko wspierać potrzebujących poprzez dzielenie się jedzeniem, ale też produktami chemicznymi. Pamiętajmy, dobro wraca! Przypominam, że wielkimi krokami zbliża się okres świąteczny, a jak wiadomo, w tym czasie każda pomoc jest szczególnie potrzebna. Dzieląc się, możemy zrobić dobry, świąteczny uczynek – podsumowuje J. Telega-Tusz.
MK