Choleryczne i wojenne
Epidemie od wieków zbierały śmiertelne żniwo, dziesiątkowały miasta, wioski, a nawet całe kraje.
Zmarłych na zarazę chowano z dala od osiedli. Tak powstawały cmentarze epidemiczne, gdzie zmarłych grzebano we wspólnych mogiłach wysypywanych wapnem, aby zniszczyć zarazki. Jako że najczęstszymi chorobami wywołującymi epidemię były tyfus, czarna ospa, czerwonka i cholera, od ostatniej z nich cmentarze epidemiczne nazywano cholerycznymi. Do dziś w naszym regionie pozostało ich niewiele. Porośnięte bujną roślinnością, oznaczone krzyżem, nie posiadają zazwyczaj typowego założenia cmentarnego. Brak alejek i pojedynczych mogił.
Zmarłych na zarazę chowano z dala od osiedli. Tak powstawały cmentarze epidemiczne, gdzie zmarłych grzebano we wspólnych mogiłach wysypywanych wapnem, aby zniszczyć zarazki. Jako że najczęstszymi chorobami wywołującymi epidemię były tyfus, czarna ospa, czerwonka i cholera, od ostatniej z nich cmentarze epidemiczne nazywano cholerycznymi. Do dziś w naszym regionie pozostało ich niewiele. Porośnięte bujną roślinnością, oznaczone krzyżem, nie posiadają zazwyczaj typowego założenia cmentarnego. Brak alejek i pojedynczych mogił.
Obszar cmentarza ogranicza się do kilku arów, jak w Stoczku Łukowskim, a czasami zredukowany zostaje do krzyża otoczonego płotkiem (Telaki, gm. Kosów Lacki). Na choroby narażeni byli także żołnierze w czasie działań zbrojnych. Szczególnie groźna była czerwonka i cholera. Przykładem są tzw. trzy krzyże – mogiła zmarłych na cholerę podczas powstania listopadowego z 1831 r. leczących się w szpitalu w Mieni, czy cmentarz na Grycznej Górze w Stoku Lackim pod Siedlcami.
Jako że to ludzie ludziom zadawali największe krzywdy, mamy w regionie liczne cmentarze wojenne. ...