Chopin zawładnął miastem
Uroczystość odbyła się 26 lutego przed sesją Rady Miasta. Zanim rozpoczęła się część artystyczna, zebranym w holu magistratu sylwetkę mistrza i jego twórczość przybliżył Michał Hołownia, dyrektor Zespołu Szkół Muzycznych. – Nie ma dziś pianisty na świecie, który by za podstawową literaturę koncertową nie wybrał utworu Chopina – przekonywał. Następnie przy fortepianie zasiadł M. Leoniak, absolwent ZSM w Siedlcach, a obecnie student Akademii Muzycznej we Wrocławie, który zagrał „Poloneza As-dur, op. 53”. Po jego krótkim występie Chór Miasta Siedlce wykonał „Mazurka Dąbrowskiego”.
Dalsza część uroczystości odbyła się w sali konferencyjnej UM, w której odsłonięto obraz zatytułowany „Polonez As-dur”. – Jestem bardzo zadowolony i zaszczycony, że będzie on wisiał w moim rodzinnym mieście – mówił jego autor Z. Urbanowicz. Obecny na uroczystości ordynariusz siedlecki Zbigniew Kiernikowski podkreślił, że jest to wyrażenie hołdu dla wielkiego Polaka, który tak uniwersalnie zapisał się w historii Polski i ją rozsławił. – Wierzył, że naród, związany z tradycją chrześcijańską, z właściwie pojętą otwartością patriotyczną i swoiście pojętym kosmopolityzmem, będzie trwał, nawet jeśli jest w niewoli – mówił. Biskup zwrócił również uwagę, że Chopin był kapłanem narodów, bo potrafił jednoczyć. – Był też kapłanem ludzi, właśnie przez nawracanie czy zwracanie się do Tego, który dla człowieka jest jedynym odniesieniem, do którego my wszyscy przez całe życie powracamy – podsumował ordynariusz.
Drosed z działką
Po uroczystościach inaugurujących Rok Chopinowski radni przystąpili do głosowania nad uchwałami. Burzliwą dyskusję wywołała kwestia bezprzetargowej sprzedaży firmie Drosed działki przy ul. Sokołowskiej, którą obecnie dzierżawi od miasta. Radni obawiali się, czy miastu uda się sprzedać ją po korzystnej cenie. Wątpliwości starał się rozwiewać prezydent Wojciech Kudelski, podkreślając, że uda się uzyskać pełną wartość działki. – Sprzedaż odbędzie się po cenie rynkowej, którą określi biegły rzeczoznawca – mówił. Pieniądze uzyskane z transakcji miasto chce przeznaczyć na inwestycje. Przewodniczący RM Mariusz Dobijański zwracał również uwagę, że nie ma pewności dotyczącej tego, co powstanie na zakupionym przez Drosed terenie. – Na razie mamy jedynie mgielne obietnice dotyczące inwestycji – zauważył i wyraził obawę, że działka może zostać zakupiona w celach spekulacyjnych, aby potem drożej ją odsprzedać. Pojawił się również pomysł, aby najpierw bez przetargu sprzedać dzierżawione przez Drosed tereny, które są już zagospodarowane, a działkę upłynnić dopiero wtedy, gdy znane będą plany dotyczące inwestycji, na którą zostanie przeznaczona.
Pomimo wątpliwości, radni 14 głosami „za”, przy zerowym sprzeciwie i sześciu głosach wstrzymujących się przyjęli uchwałę.
Kinga Ochnio