Opinie
Źródło: ARCH.
Źródło: ARCH.

Chorzy na samotność

Mają świetną pracę, pieniądze, niezły samochód, własne mieszkanie. Jednak w tym domu nikt na nich nie czeka. Poza przeraźliwą pustką. I choć próbują przekonywać samych siebie, że samotność jest naturalnym stanem, to tak naprawdę potrzebują bliskości drugiej osoby. Bo, jak twierdził w encyklice „Fides et ratio” Jan Paweł II, „człowiek nie jest stworzony, by żyć samotnie”.

„Nie bój się samotności z wyboru, masz szansę na samorozwój i zajmowanie się rzeczami, których nigdy nie robiłeś” – jeszcze do niedawna takie słowa można było przeczytać w kolorowych czasopismach. „Lepiej być samotnym naprawdę niż samotnym w związku” – pocieszały psychologiczne poradniki, prezentując zdezorientowanym singlom wiele usług dla samotnych: specjalne biura oferujące wyprowadzanie psa i podlewanie kwiatów, biura podróży, w których nie trzeba było płacić za pokój jednoosobowy, a nawet słoiki z dżemem o pojemności 125 gramów. Jednak stereotyp niezależnego, roześmianego i rzekomo szczęśliwego singla w końcu legł w gruzach. Z najnowszego raportu Centrum Badania Opinii Społecznej na temat życia rodzinnego wynika, że Polakom nie odpowiada życie w pojedynkę. Wolą tradycyjny związek. Według badań w naszym kraju żyje tylko 6 proc. singli. A i tak jedynie co trzeci z nich jest z tego zadowolony i uważa, że samotne życie jest ciekawsze niż stały związek. Większość otwarcie przyznaje: marzę o małżeństwie i dzieciach.

Singiel, czyli kto?

Singiel (z ang. ...

Jolanta Krasnowska

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł