Cichy i pokornego serca
Jednym z najcenniejszych polskich obrazów religijnych jest „Ecce homo”, namalowany przez Alberta Chmielowskiego. Według relacji Leona Wyczółkowskiego malarz zaczął tworzyć swoje dzieło w 1879 r. w kościele św. Ducha we Lwowie. Niedokończony obraz podarował w 1904 r. arcybiskupowi Andrzejowi Szeptyckiemu. Dziś jest on umieszczony w ołtarzu kościoła – sanktuarium św. brata Alberta w Krakowie przy ulicy Woronicza 10. Wizerunek powstawał w szczególnych okolicznościach. Najpierw pozował do niego Bolesław Krzyżanowski, kuzyn Chmielowskiego. To jednak nie wystarczyło artyście. Podanie (utrwalone piórem Karola Wojtyły w poemacie „Brat naszego Boga”) głosi, że wizerunek Chrystusa, wystawionego przez Piłata przed tłumem na dziedzińcu pretorium, artysta malował wiele lat. Czerpał inspirację z rysów twarzy żebraków, bezdomnych i tych, których spotkał na co dzień. Obrazu nigdy nie skończył, bo i nie mógł ukończyć – odbicie ewangelicznej sceny stało się „przestrzenią otwartą”, bardziej zaproszeniem, niż domkniętym dziełem.
Pantokrator
Od wieków artyści próbowali na różne sposoby tworzyć wyobrażenia Chrystusa. ...
Ks. Paweł Siedlanowski