Aktualności
Co dalej z amfiteatrem?

Co dalej z amfiteatrem?

Od kilku lat stoi opustoszały i popada w ruinę. Czy siedlecki amfiteatr czeka rozbiórka? Obiekt należący do Miejskiego Ośrodka Kultury wybudowano w 1965 r.

Od tamtego czasu nie przeszedł kapitalnego remontu. Jeszcze kilka lat temu amfiteatr tętnił życiem. To na nim odbywały się imprezy MOK, koncerty, konkursy piosenki czy występy kabaretów. Zlokalizowany pośród terenów zielonych obiekt mieścił 1,5 tys. osób.

 

Wyłączony z użytkowania

Przed dwoma laty amfiteatr nie przeszedł kontroli nadzoru budowlanego. Inspektor zalecił MOK wykonanie wielu prac. Ich koszt oszacowano wtedy na ponad 500 tys. zł. Ośrodek kultury nie dysponował takimi pieniędzmi. Z kolei trwająca obecnie rewitalizacja parku Aleksandria, na który miasto pozyskało środki zewnętrzne, nie obejmuje remontu amfiteatru. Od 2019 r. z powodu złego stanu technicznego obiekt pozostaje zamknięty. O to, czy zostanie zrównany z ziemią, zapytano prezydenta miasta podczas konferencji prasowej, która odbyła się 20 maja. Andrzej Sitnik nie odpowiedział wprost, ale przyznał że zastanawia się nad nowym rozwiązaniem dla tego miejsca. Dodał, iż nie chce zdradzać szczegółów. – Funkcjonowanie amfiteatru traci sens. Czasy festiwali harcerskich już przeminęły – stwierdził prezydent. – Zastanawiamy się, czy nie zaproponować innego rozwiązania na spędzanie czasu na imprezach plenerowych. Tym bardziej że nadzór budowlany zamknął budowlę – dodał A. Sitnik.

 

W zamian hala widowiskowa?

Prezydent przypomniał również, że w przypadku wielu ostatnich imprez z powodów pogodowych były one przenoszone na halę. – Budować amfiteatr, który spełniałby współczesne wymogi, mija się z celem. Lepiej dołożyć kilka złotych więcej i postawić halę widowiskowo-sportową, bo koszty byłyby podobne. Przymierzam się do ogłoszenia konkursu na przygotowanie projektu na zagospodarowanie tego terenu, włącznie z przylegającą do niego górką – zaznaczył prezydent.

Temat dotyczący wyburzenia amfiteatru wywołał dyskusję na internetowych forach. Internauci sugerowali, że teren jest na tyle atrakcyjny, iż może stać się łakomym kąskiem dla deweloperów. Do tych spekulacji odniósł się dzień później podczas komisji gospodarki miejskiej wiceprezydent Robert Szczepanik. Zapewnił, że teren nie zmieni swojego przeznaczenia, a to oznacza, że nie powstanie tam żaden blok.

HAH