Rozmowy
ARCH. EK
ARCH. EK

Co psuje demokrację?

Rozmowa z Markiem Pietrasiem, dyrektorem Instytutu Nauk o Polityce i Administracji Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.

Demokracja to ustrój zakładający udział obywateli w rządzeniu krajem. Jednak od jakiegoś czasu niektóre społeczeństwa demokratyczne twierdzą, że wcale nie mają wpływu na to, co dzieje się w ich kraju. W Polsce również dość często słychać takie głosy…

Pamiętajmy o tym, że demokracja to proces związany ze sprawowaniem władzy i pewnym rodzajem kultury politycznej, która dotyczy i rządzących, i tych, którzy w tych systemach demokratycznych uczestniczą.

Dzisiaj rzeczywiście istotnym problemem staje się zbudowanie wśród ludzi poczucia podmiotowości, ale także odpowiedzialności za współrządzenie. Już wiele lat temu wskazywano, że istotnym elementem słabości demokracji, odchodzeniem od jej wzorca, jest istnienie elit politycznych. Mogą one spowodować, iż demokracja stanie się fasadą z tego powodu, że elity przejmują władzę, będą decydującym elementem w procesie jej sprawowania, co rzeczywiście może powodować bierność czy zniechęcenie. Należy pamiętać, iż wzorcem naszej obecnej demokracji – w przeciwieństwie do ateńskiej, czyli bezpośredniej – jest demokracja pośrednia, parlamentarna, w ramach której to obywatele pośrednio wywierają wpływ na procesy sprawowania władzy i przy urnach wyborczych „wystawiają rządzącym rachunek”.

Dzisiaj, analizując słabości demokracji jako procesu, pojawia się pytanie o problem kultury politycznej elit sprawujących władzę, czyli na ile zachęcają obywateli do udziału we współrządzeniu. Ale pojawia się również kwestia, w jakim stopniu mamy do czynienia z tzw. kapitałem społecznym, czyli na ile społeczeństwo jest wierne wartościom, ideom demokracji, ma poczcie własnej podmiotowości i sprawczości, wpływu na bieg spraw w państwie. ...

JAG

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł