Komentarze
Cyniczna gra

Cyniczna gra

Od paru lat, po świąteczno-noworocznej flaucie, rozpoczyna się rytualna dyskusja na temat Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Burzliwa wymiana zdań przebiega według dobrze znanego schematu. Po jednej stronie znajduje się grupa fanatycznych zwolenników wystrojonego w czerwone spodnie dyrygenta orkiestry, po drugiej - jego zagorzałych krytyków. Jest jeszcze trzecia grupa głosząca neutralne hasło: „Jak ktoś chce, niech daje, jak nie chce, niech nie daje”. Ta postawa nie ma jednak większego znaczenia przy nakręceniu emocji nabijających kolejne rekordy WOŚP-u.

Siadając do pisania tego tekstu, uświadomiłem sobie, iż jestem na tyle już starym człowiekiem, że pamiętam założoną w schyłkowej komunie i firmowaną przez Jerzego Owsiaka organizację happeningową Towarzystwo Przyjaźni Chińskich Ręczników. Pamiętam płynące z głośników radiowych głupkowate: „uwolnić słonia” czy charakterystyczne: „3.. 2.. 1.. 0.. Start!”.

Cel firmowanego przez Jerzego Owsiaka towarzystwa był jasny. ...

Leszek Sawicki

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł