Czarne chmury nad szpitalem
Sytuacja finansowa szpitali powiatowych jest katastrofalna. Przyczyn należy szukać w kosztach podwyżek dla pracowników systemu ochrony zdrowia wprowadzonych lipcową ustawą, na które nie do końca zapewniono środki. Ogromne znaczenie mają też podwyżki energii i gazu. – Nie ukrywamy, że nasz szpital znalazł się w trudnej sytuacji, ale nie odbiega od innych w Polsce, a być może nawet jest lepsza niż większości placówek. Natomiast po raz pierwszy pojawia się u nas widmo ujemnego wyniku finansowego, czyli przekraczającego amortyzację – mówi starosta garwoliński Mirosław Walicki, mając nadzieję, że negocjacje Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych z Ministerstwem Zdrowia wpłyną na poprawę, m.in. poprzez wzrost wyceny świadczeń, dodatkowe środki czy zapłatę za nadwykonania.
W związku z tym rada społeczna SP ZOZ w Garwolinie wystąpiła z inicjatywą wysłania stanowiska rady powiatu w tej sprawie do posłów i rządzących krajem, chcąc zwrócić uwagę na niedoszacowanie kosztów realizacji ustawy o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia. – Podwyżki należą się personelowi medycznemu, ale ciężko je wprowadzić bez rozwiązań systemowych. Przypomnę również, i to też jest zawarte w stanowisku, że wzrost przychodów nie rekompensuje znacznego wzrostu kosztów energii, gazu. To wszystko sprawia, iż wynik finansowy SP ZOZ jest coraz gorszy. Oczywiście to prawda, że globalnie środków na ochronę zdrowia jest dwukrotnie więcej niż np. w 2015 r., jednak idą one głównie na wzrost wynagrodzeń i zwiększenie możliwości funkcjonowania szpitali, jednocześnie pogłębiając ujemny wynik finansowy – wyjaśnia starosta.
Więcej w kolejnym wydaniu “Echa”.
Waldemar Jaroń