Kościół
Źródło: Facebook
Źródło: Facebook

Człowieku, idź na camino!

Dla nas to czas radości, wolności, pokoju serca i pokonywania własnych słabości. A przede wszystkim czas na rozmowę z Bogiem, który czuwa nad nami - przyznają zgodnie Aleksandra Kozioł i Mateusz Kozak, którzy maszerują szlakiem pielgrzymkowym prowadzącym do grobu św. Jakuba w Santiago de Compostela w północno-zachodniej Hiszpanii.

- Nie pamiętam, kiedy pierwszy raz usłyszałam o camino [tak nazywa się każdy szlak kończący się w katedrze w Santiago de Compostela - przyp. red.], ale za każdym razem, gdy ten temat pojawiał się podczas rozmów znajomych, którzy pielgrzymowali tym szlakiem, miałam w sercu ogromne pragnienie, by tego doświadczyć - przyznaje pochodząca z Siedlec Aleksandra Kozioł, na co dzień studentka pedagogiki specjalnej zaangażowana we wspólnotę ewangelizacyjną Młodzi-Młodym i nauczycielka wspomagająca w Szkole Podstawowej w Raszynie.

– W decyzji utwierdził mnie udział w spotkaniu z fundacją promującą szlaki camino „Idź dalej, sięgaj wyżej”, podczas którego usłyszałam konkretne wskazówki i zgłosiłam się na kurs przygotowujący do wyprawy. Po pozytywnej informacji zwrotnej, stwierdziłam, że nie mogę zmarnować takiej szansy i wyruszę na camino. Oczywiście nie sama – zdradza A. Kozioł.

 

Pokonać własne słabości

 

Pani Ola razem ze swoim przyjacielem Mateuszem Kozakiem, mieszkającym w Warszawie studentem kierunku realizacja dźwięku, wyruszyli 6 lipca z Warszawy do Barcelony, by tam rozpocząć pielgrzymowanie do Santiago de Compostela. – Trasa, którą wybraliśmy, nazywa sie Camino del Norte [Północna Droga św. Jakuba – przyp. red.]. Przebiega wzdłuż północnej części Hiszpanii, przy Oceanie Atlantyckim. Od Bilbao, miasta, z którego rozpoczęliśmy camino, trasa wynosi ok. 600-650 km – opowiada A. Kozioł. – Planowaliśmy przebyć ją w cztery tygodnie, ale wszystko wskazuje na to, że dotrzemy kilka dni wcześniej. Szlaki przebiegają przez miasta, wsie, drogi szybkiego ruchu, polne ulice, chodniki, lasy, pastwiska, plaże, góry. Zazwyczaj pilnujemy żółtych strzałek i muszli, które wskazują drogę. Nasza trasa wyróżnia się pięknymi widokami, ponieważ łączy ocean i góry – podkreśla pani Ola.

Co skłoniło dwójkę studentów do podjęcia trudu pielgrzymowania szlakiem św. ...

HAH

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł