Region
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Czy miastu grożą korki?

Władze martwią się skutkami wprowadzenia opłat na 12-kilometrowym odcinku obwodnicy Garwolina. Przeniesienie ruchu ciężkich pojazdów do centrum 17-tysięcznej stolicy powiatu może okazać się nie lada problemem dla mieszkańców.

Opublikowany został projekt Rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie dróg krajowych lub ich odcinków, na których pobiera się opłatę elektroniczną, oraz wysokości stawek tejże opłaty. Na liście 11 dróg, które od 1 października mają zostać przyłączone do systemu viaTOLLn jest droga ekspresowa S17 na odcinku Michałówka (skrzyżowanie z drogą powiatową nr 1319W) - węzeł Garwolin Południe.

Takie rozwiązanie niepokoi władze samorządowe miasta i powiatu garwolińskiego, które uważają, że w konsekwencji wprowadzenia opłat ruch ciężkich samochodów obciąży Garwolin.

Uchwała przeciwko opłacie

– Zdziwiłem się, że w projekcie znalazła się garwolińska obwodnica. Jesteśmy w trakcie budowy S17, dopiero we wrześniu ma się rozpocząć etap prac związanych z budową drogi od Garwolina w stronę granicy województwa – tłumaczy starosta Marek Chciałowski, podkreślając: nie dość, że nie widać końca prac, to już jest projekt rozporządzenia, w którym obwodnicę zakwalifikowano jako drogę płatną. – Te rozwiązania nie przyniosą żadnych wymiernych korzyści. Wręcz przeciwnie, spowodują, że koszty społeczne będą dużo większe niż przychody z tytułu wprowadzenia opłat na obwodnicy. Przecież w dużym stopniu ten ruch skieruje się na drogi lokalne, powiatowe i gminne, które nie są dostosowane do ciężkiego transportu i będą ulegały zniszczeniu – uzasadnia, dodając, że ich odbudowa to koszt niewspółmierny z zyskami z obwodnicy.

W tej sprawie starosta dwukrotnie rozmawiał z posłem Grzegorzem Woźniakiem. – Doszliśmy do wniosku, że aby mógł działać, musi mieć w ręce konkretny argument: apel w postaci uchwały rady powiatu, który będzie mógł dalej procedować. 18 lipca rada podjęła stosowną uchwałę – mówi. – Jeżeli będzie już taka wola ze strony rządowej, opłatę można wprowadzić jednorazowo w momencie wybudowania całego ciągu drogowego od Warszawy do Kurowa – stwierdza M. Chciałowski.

Obawy przed korkami

Podobnego zdania jest przewodniczący rady miasta Marek Jonczak. – Argument przeciwko płatnej obwodnicy to zagrożenie, które może wystąpić w przypadku zwiększenia natężenia ruchu w centrum Garwolina, i chaos komunikacyjny z powodu przeniesienia się części ruchu, który obecnie odbywa się po obwodnicy, na ulice miasta – zaznacza. – Praktyka ostatnich lat dowodzi, że tam, gdzie wprowadzono opłaty elektroniczne, kierowcy stanowczo się od nich odżegnują – dodaje przewodniczący.

W przypadku wprowadzenia opłat na obwodnicy rozważanych będzie kilka rozwiązań. Jednym z nich jest zmiana organizacji ruchu. – Problemu nie rozwiązuje postawienie jednego znaku. Musimy być świadomi, że do miasta muszą wjechać pojazdy, które zaopatrują sklepy czy obsługują prowadzące tutaj działalność firmy gospodarcze – mówi M. Jonczak, podkreślając, że radni miejscy będą rozmawiać na temat rozwiązań komunikacyjnych utrudnień.

Waldemar Jaroń