Czy naród się obudzi?…
Publicysta określany jako jedno z najświetniejszych piór III RP był gościem ostatniego Wieczoru Dumy Narodowej, który odbył się 23 kwietnia w parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy w Radzyniu Podlaskim i Stowarzyszenia Radzyń Wyklęty.
– Antypolonizm to krótkie słowo, ale zawierające bogatą treść. Obejmuje dwie polityki historyczne: niemiecką i żydowską; działalność w kraju piątej kolumny, którą dzielę na świadomą i nieświadomą; i wreszcie cel polityczny, do którego to wszystko ma zmierzać – zaznaczył na wstępie S. Michalkiewicz. Następnie odniósł się do zarzutu wobec narodu polskiego, który pojawił się na początku lat 90 w środowisku organizacji żydowskich USA, że w obliczu Holokaustu zachował się biernie. – Polski naród nie zachował się biernie – zrobił, ile mógł. W warunkach prowadzonej przez obydwu okupantów, skoordynowanej akcji eksterminacyjnej wykazał rozbudowane formy aktywności – stwierdził. – Gdybyśmy byli złośliwi, moglibyśmy powiedzieć, że środowiska żydowskie nie zrobiły niczego, by uratować od zagłady 3,5 mln Polaków. Ale z naszej strony nikt takiego zarzutu nie stawia, bo zdajemy sobie sprawę z jego absurdalności. Tymczasem druga strona się nie krępuje i takie zarzuty wysuwa.
Czemu te oskarżenia miały służyć? W 1994 r. ośmiu polityków amerykańskich wystosowało list do sekretarza stanu Christophera Warrena. ...
Anna Wasak