Czytać Biblię we własnym życiu
Spotkanie, połączone z promocją najnowszego tomiku poezji „Marta w krainie dylematów”, odbyło się 25 listopada w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Radzyniu Podlaskim. Przybyli na nie sympatycy poezji, rodzina i przyjaciele poetki oraz członkowie Dyskusyjnego Klubu Książki. Na tle cichej muzyki Ennio Morricone autorka opowiadała o losach swojego pisarstwa, czytała wiersze i odpowiadała na pytania słuchaczy. Tomik ukazał się staraniem Radzyńskiego Stowarzyszenia Inicjatyw Lokalnych. Wieczór autorski poetka okrasiła także pięknymi fraszkami, związanymi z rodzinnym Radzyniem.
Promocja talentów z regionu
– Jako stowarzyszenie chcemy promować ludzi z naszego środowiska, którzy mają talent, a czasami brakuje im siły przebicia. Myślę, że to spotkanie będzie wskazywało innym, że w tym środowisku można tworzyć, a także pokazywać swoją twórczość – podkreślał Józef Korulczyk, prezes RaSIL, wydawca tomiku. – Ania ma bardzo dobre pióro. Dotychczas mieliśmy okazję poznać jej twórczość publicystyczną, natomiast poezja była nieznana. Tomik zaś jest bardzo ciekawy; oddający charakter i osobowość autorki – subtelny, delikatny, ale też głęboki myślowo – zwracał uwagę.
Jego wydanie wpisuje się w prężnie rozwijającą się od kilku lat działalność wydawniczą RaSIL.
Biblia a życie
Refleksyjne utwory, inspirowane Biblią oraz problemami współczesnego świata, powstawały długo, mając swój początek w latach studenckich autorki. – Stanowią dla mnie duchowy pamiętnik tego, co działo się w Polsce i w moim życiu na przestrzeni 30 lat. Można ten etap potraktować jako wędrówkę po dziwnej krainie, pełnej dylematów, jakie stwarza współczesność i jakie stają w szczególności przed kobietą – podkreślała poetka. Utwory, nawiązujące do postaci biblijnej Marty, symbolu zatroskania kobiety o sprawy doczesne, ukazane zostały w różnych kontekstach i w różnych wymiarach czasowych. Marta to współczesna kobieta, która żyje w skomplikowanym świecie, stąd jej tytułowe dylematy. Całość zaś utworów koncentruje się wokół trzech aspektów: inspiracji biblijnych, problemów postrzeganych oczami kobiety oraz dylematów współczesności ukazanych w świetle Biblii. -Przynależność do Ruchu Światło-Życie nauczyła mnie „czytać Biblią” otaczający świat, wydarzenia we własnym życiu. Pismo Święte jest dla mnie księgą żywą, zaś sytuacje, wydarzenia i postacie w niej opisane stanowią wręcz archetypy tych sytuacji, wydarzeń i postaw ludzkich, które stanowią treść życia każdego człowieka. Odnajdujemy je w sobie albo wokół siebie. Biblia daje klucz do ich interpretacji bez względu na to, czy są one „zgodą” czy też pretekstem do dyskusji, zadawania pytań, interpretacji wydarzeń osobistych i zbiorowych – narodowych – mówiła podczas spotkania A. Wasak.
Wskazując na poszukiwania „języka rozmów z Bogiem”, wspominała inspirujące dla niej spotkania z poezją i osobą ks. Jana Twardowskiego. – Dzięki niemu zaczęłam pisać językiem „powszednim”, w którym zagościły humor i ironia.
Zwracała także uwagę, że jako „kobieta pracująca” preferuje wiersze krótkie, składane mimochodem: na spacerze, w drodze do pracy, podczas zmywania, prasowania, kiedy rodzi się pomysł, nad którym potem myśli i zapisuje w chwili spokoju. – Choć nie jestem wielbicielką Czesława Miłosza, jedna zwrotka szczególnie utkwiła mi w pamięci: „Więcej waży jedna dobra strofa, niż całe tomy pracowitych stronnic”. Marzyło mi się, żeby pisać dłuższe formy narracyjne, ale nie mam na to czasu. Wydaje mi się, że w jednej zwrotce, w jednym krótkim wierszu można zawrzeć to, o czym można by napisać powieść – podkreślała. Pytana o formę swoich utworów pokazała drogę od wiersza wolnego do regularnego. – Zaczęłam stosować rytmy, najpierw bardzo oszczędnie jako klamrę spinającą wiersz, podkreślającą puentę. Myślę, że melodia uzyskana dzięki regularnemu rytmowi, rymom jest ważna w poezji. Choć wymaga to większej dyscypliny od piszącego, większego wysiłku z jego strony. Napisałam też kilka bajek, ballad, fraszki i epigramaty – podsumowała.
Na zakończenie spotkania Halina Pieńkus, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej wręczyła poetce symboliczne pióro, będące zachętą do dalszej pracy twórczej. Patronat medialny nad wieczorem autorskim Anny Wasak, połączonym z promocją jej tomiku poezji, sprawowało „Echo Katolickie”.
Małgorzata Kołodziejczyk