
Dalej w grze
Zespół nadal pozostaje w grze o udział w barażach o awans do I ligi. Kiedy po 16 kolejkach II ligi obecnego sezonu piłkarze Pogoni zajmowali przedostatnie, 17 miejsce w ligowej tabeli, władze klubu z Siedlec postanowiły coś z tym zrobić. Jak to często bywa w sytuacjach, kiedy zespołowi nie idzie, zapadła decyzja o zmianie trenera i tym samym zaczęto szukać następcy Damiana Guzka. Wybór padł na Marka Saganowskiego, byłego znanego zawodnika występującego w wielu polskich i zagranicznych klubach oraz mającego na koncie 35 występów w naszej reprezentacji. W dorobku trenerskim Saganowski miał za sobą pracę w roli asystenta trenera w Legii Warszawa oraz pierwszego szkoleniowca II-ligowego Motoru Lublin.
Powierzenie funkcji trenera Pogoni Saganowskiemu okazało się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Zespół zaczął grać zdecydowanie lepiej, a przede wszystkim zdobywać punkty. Z przedostatniego miejsca w tabeli siedlczanie rozpoczęli marsz w górę i na wiosnę, pięć kolejek przed zakończeniem rozgrywek zapewnili sobie utrzymanie i zachowali szansę na zajęcie szóstego miejsca premiowanego udziałem w barażach o awans do I ligi. Postęp w grze zespołu i bardzo dobra opinia o pracy trenera Saganowskiego skłoniła zarząd Pogoni do rozmów ze szkoleniowcem w kwestii przedłużenia umowy na kolejny sezon 2023/24. Po długich dyskusjach Saganowski złożył podpis pod umową. Wszyscy związani z Pogonią byli bardzo zadowoleni z tego faktu. Tymczasem tydzień później przyszła propozycja z Wisły Płock, by szkoleniowiec Pogoni przeszedł do klubu walczącego o utrzymanie w Ekstraklasie. Sytuacja była sporym zaskoczeniem i wywołała konsternację. Ostatecznie trener Saganowski, widząc szansę awansu i rozwoju, przystał na propozycję, a klub z Siedlec po negocjacjach wyraził na to zgodę. ...
Andrzej Materski