
Dar i tajemnica
Dziś będzie o księżach. Nie, nie - nie o tych z pierwszych stron Onetu albo GW, filmu „Kler” czy produkcji braci Sekielskich. O tych prawdziwych, zwyczajnych. Na początek - z przymrużeniem oka. Nie moje, ale trafne: „Jeżeli wasz ksiądz jest dobroduszny i często się uśmiecha, uznają go za prostaka; jeśli bywa poważny i zamyślony, wtedy uważają go za wiecznie niezadowolonego i naburmuszonego.
Jeżeli jest przystojny, ludzie będą się zastanawiać i plotkować: dlaczego się nie ożenił? Jeżeli jest brzydki, stwierdzą: na pewno żadna go nie chciała! Jeśli jest gruby, podsumują złośliwie: «ooo, to za nasze tak mu się dobrze powodzi!» Kiedy głosi długie kazania, jest nudny; gdy mówi krótko – nie szanuje nas! Jeżeli wasz ksiądz stara się często odwiedzać swoich parafian i wobec nikogo nie przejdzie obojętnie, wtedy wielu uważa, że wtyka nos w nie swoje sprawy; jeśli zaś przebywa stale na plebanii – jest zamknięty i nie interesują go problemy innych. Jeżeli przetrzymuje zbyt długo penitentów przy kratkach konfesjonału, torturuje biedaków! Jeżeli jest zbyt «szybki», mówią, że jest niecierpliwy. Jeśli chodzi w sutannie, uważa się go za dziwaka, jeżeli bez niej – strój duchowny jest mu ciężarem. Jeżeli w kościele prosi lub dziękuje za ofiary na budowę czy remont, uważacie, że za dużo mówi o pieniądzach; jeśli nic nie organizuje, nie buduje, nie remontuje – jest słabym gospodarzem. ...
Siedlanowski Ks. Paweł