Opinie
Źródło: ARCH.
Źródło: ARCH.

Dębliniacy na scenie od 20 lat

- To naprawdę fajna przygoda - mówi o pracy w dęblińskim zespole jego założycielka i instruktorka, podkreślając, że tu wszyscy: dzieci, ich rodzice oraz kadra domu kultury żyją w symbiozie . Tak jest od 20 lat.

– Mogę tworzyć piękne choreografie, cudowne koncerty, ale ktoś musi to wykonać. A artystów, zwłaszcza tych najmłodszych, trzeba zmobilizować, dopilnować, przywieźć na próbę. To już zadanie rodziców. Od ich nastawienia i pasji zależy powodzenie tego, co później prezentujemy na scenie – uzasadnia Małgorzata Knieć-Sprawka, dla której jubileusz Dębliniaków to także osobiste święto. Propozycję pracy w dęblińskim domu kultury otrzymała 20 lat temu. „Przydałby się zespół ludowy” – usłyszała wtedy. Ponieważ tańczyła wcześniej w zespole Brzozowiacy, podjęła się tego zadania. Chętnych z roku na rok przybywało. Zespół ma również kapelę, w której grają Ewa i Jerzy Rząsowie .

Taniec, śpiew, współpraca

W tej chwili w trzech grupach wiekowych tańczą 54 osoby. Przez 20 lat działalności przewinęło się ich 1200, na co są twarde dowody: kronika w Miejskim Domu Kultury. Do zespołu przyjmowane są już pięciolatki. Najstarsi tancerze to maturzyści. ...

Monika Lipińska

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł