Kultura
Źródło: AWAW
Źródło: AWAW

Detale potrafią krzyczeć

Od 14 czerwca w parku Radziwiłłowskim w Białej Podlaskiej można oglądać wystawę fotograficzną pt. „Sacrum miejsca” Autorem prezentowanych zdjęć jest prof. Leszek Mądzik z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

Fotografie powstały podczas podróży z Teatrem Scena Plastyczna KUL do Peru, Belgii, Włoch, Francji, Meksyku, Hiszpanii i Ukrainy. Niektóre zrobiono w Polsce. Ekspozycja dotyczy fotografii sakralnej, głównie o tematyce pasyjnej. Znajdziemy m.in. figury cierniem ukoronowanego, ubiczowanego i martwego Jezusa, fragmenty wystroju świątyń, figury Matki Bożej i aniołów. L. Mądzik pokazuje nie tylko całe obiekty, często koncentruje się też na detalach. Na jego zdjęciach widać wiele emocji, takich jak wzruszenie, cierpienie, ból, czy wyczerpanie. Trudno przejść obok nich obojętnie, każde porusza, zmusza do zastanowienia, poraża swoją wymową. - Robienie fotografii nie jest moim głównym celem. Krążymy po świecie z naszymi spektaklami, bywamy w różnych krajach, w bardzo nietypowych miejscach, spotykamy się z różnorodnymi kulturami i religiami. Zawsze biorę ze sobą aparat, zawsze znajduję czas na własne wędrówki. Uwieczniam to, co mnie zaciekawi. Kiedyś powiedziałem nawet, że te zdjęcia są rodzajem scenariuszy moich spektakli.

Odnajduję je potem w teatrze, w inny, przetworzony sposób. Fotografowane obiekty inspirują mnie i potem z nich korzystam. Głównym tworzywem i działaniem od 50 lat jest dla mnie teatr, ale w pewnym momencie stała się mi bardzo potrzebna także fotografia – zaznacza prof. L. Mądzik.

 

Sacrum, które prowokuje

Artysta podkreśla, że nie szuka niczego na siłę. – To te obiekty i miejsca znajdują mnie. Pejzaże, sytuacje, faktury, wydarzenia inspirują i prowokują do tego, by coś z nimi zrobić. To dzieje się naturalnie, beż żadnych zabiegów z mojej strony. Sacrum to coś, co pozwala mi odkryć potrzebę sensowności – mówi L. Mądzik, zaznaczając, iż dobrze by było, gdyby sacrum potrafiło pociągnąć i zaskoczyć współczesnego człowieka. – Nie wiem, czy dziś coś innego może ludzi poruszyć. Obecnie zaskakuje nas skandal, jakieś ekstrawydarzenie. Dziś artyści inaczej zdobywają widza. Jeśli nie ma czegoś, co jest na granicy profanum i zderzenia z sacrum, to wydaje się, że nie ma sensu tego tworzyć. Dziś artysta najpierw zastanawia się, jak zdobyć widza, a dopiero potem: czym – dopowiada autor wystawy.

 

Artyzm i ekspresja

Przyznaje, że lubi wyszukiwać szczegóły, fragmenty większej całości. – Często mijamy je na co dzień i nie robią na nas wrażenia. Dopiero po przybliżeniu i powiększeniu zaczynają krzyczeć albo o czymś mówić. Dopiero wtedy spełniają swoją funkcję – podsumowuje L. Mądzik. O swoich pracach mówi: „Świątynie, które odwiedzałem w różnych krajach, od Meksyku do Moskwy, pokazują nie tylko wartość artystyczną rzeźb, malarstwa czy architektury, ale swoją ekspresją świadczą o sile przeżycia wiary, podpartą lokalnymi zwyczajami, przybliżając nas do wielokulturowości miejsc, z których się zrodziły. Ekspresja ujęć biblijnych wizerunków Chrystusa, mająca często teatralną dramaturgię, mówi o sile przeżycia w spotkaniu z Sacrum”.

Podczas wernisażu dziękował za kameralność spotkania oraz za miłe i gościnne przyjęcie. Ucieszył się, że swoje fotografie może prezentować w plenerze, bo taki zamysł przyświecał mu od chwili stworzenia wystawy.

Ważną częścią wernisażu była etiuda teatralna pt. „Maski”. Została przygotowana we współpracy z kołem teatralnym Atelier, działającym przy IV Liceum Ogólnokształcącym im. Stanisława Staszica w Białej Podlaskiej. W przedstawieniu wziął udział także sam L. Mądzik.

Wystawę będzie można oglądać w parku do 21 lipca. Wcześniej była prezentowana m.in. w Łańcucie, Kozłówce i w Gdańsku. Pod koniec roku zostanie pokazana w Ogrodach Watykańskich.

AWAW