Rozmowy
Źródło: archiwum
Źródło: archiwum

Diecezjalny rycerz

Niedawno został Ksiądz rycerzem Zakonu Rycerskiego Bożego Grobu w Jerozolimie. Czy coś zwiastowało tę nominację?

Dopiero teraz zauważam poprzedzające ją znaki: ktoś mnie obserwował, rozmawiał, zapraszał… A zaczęło się od wyjazdów z dużą grupą harcerzy do Krakowa. Woziliśmy relikwie Męczenników Podlaskich na procesje ku czci św. Stanisława Biskupa i Męczennika. Pierwszy z mianowanych po odrodzeniu Zakonu Polaków, znany oraz ceniony w środowisku krakowskim, a pochodzący z rodziny o silnych katolickich tradycjach, mecenas Zbigniew Chojnacki, zaprosił nas do swojego hotelu, gdzie serdecznie przyjmował nas i gościł. Jeździliśmy tam wspólnie ze stowarzyszeniem „Odrodzenie”, z którego wywodzi się dr Czesław Sudewicz, jedyny wówczas przedstawiciel Zakonu Rycerskiego Bożego Grobu w Jerozolimie w diecezji siedleckiej. W hotelu odbywały się spotkania dla bożogrobowców.

Wiem, że do Zakonu nie wstępuje się ot tak. Ten zbiera najpierw opinie, przedkłada ją odpowiednim władzom i dopiero wtedy składa propozycję…

O opinię pytany jest też biskup, ale decyzję podejmuje sam Wielki Mistrz w Rzymie, czyli wyznaczony przez papieża kardynał. W sierpniu ubiegłego roku zwierzchnik Zakonu w Polsce, prof. Jerzy Wojtczak-Szyszkowski, zaprosił mnie na wyjazd na Kresy z bożogrobowcami. ...

Agnieszka Warecka

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł