Dieta na długie życie
„Jedz zdrowo!” - takie motto powinno przyświecać każdemu z nas na co dzień. Podstawą zdrowia jest bowiem odpowiedni styl życia i prawidłowe odżywianie - innymi słowy: aktywność fizyczna i dostarczanie odpowiedniej ilości naturalnego pokarmu dobrej jakości. „Naturalnego”, czyli optymalnego dla człowieka. Wśród jego składników są: białka, tłuszcze, węglowodany oraz komórkowe składniki odżywcze, czyli witaminy, minerały, pierwiastki śladowe i niektóre aminokwasy (lizyna, arginina, karnityna, prolina). I choć te podstawowe zasady zdrowego stylu życia pozostają niezmienne od tysięcy lat, wielu ludzi jest wciąż chorych: fizycznie, psychicznie i duchowo. To nie wiedza bowiem w pierwszej kolejności powiedzie nas ku długowieczności, ale - jak mówił już Hipokrates - chęć pozbycia się przyczyn choroby, a idąc dalej: chęć wprowadzenia zmian, zwłaszcza w swoich nawykach. Jeśli tego dokonamy, wtedy wiedza, którą posiadamy pomoże nam to zrealizować.
Od wielu lat trwają debaty naukowców na temat tego, jaki czynnik ma decydujący wpływ na ludzką długowieczność. Do niedawna uważano, że to wyłącznie zasługa dobrych genów. Obecnie coraz więcej specjalistów przekonuje, że równie kolosalne znaczenie dla naszej witalności i samopoczucia ma dieta.
Bo to prawda. Długie i zdrowe życie każdego z nas zaczyna się od właściwej diety. Dosłownie zależy od tego, co trafia na nasz talerz. „Jedz zdrowo!” – takie motto powinno przyświecać każdemu z nas na co dzień. Podstawą zdrowia jest bowiem odpowiedni styl życia i prawidłowe odżywianie – innymi słowy: aktywność fizyczna i dostarczanie odpowiedniej ilości naturalnego pokarmu dobrej jakości. „Naturalnego”, czyli optymalnego dla człowieka. Wśród jego składników są: białka, tłuszcze, węglowodany oraz komórkowe składniki odżywcze, czyli witaminy, minerały, pierwiastki śladowe i niektóre aminokwasy (lizyna, arginina, karnityna, prolina). I choć te podstawowe zasady zdrowego stylu życia pozostają niezmienne od tysięcy lat, wielu ludzi jest wciąż chorych: fizycznie, psychicznie i duchowo. To nie wiedza bowiem w pierwszej kolejności powiedzie nas ku długowieczności, ale – jak mówił już Hipokrates – chęć pozbycia się przyczyn choroby, a idąc dalej: chęć wprowadzenia zmian, zwłaszcza w swoich nawykach. Jeśli tego dokonamy, wtedy wiedza, którą posiadamy pomoże nam to zrealizować.
Zatem od czego zacząć?
Od zerwania ze złymi nawykami. Są to zarówno błędne wzorce żywieniowe, które stały się dla nas już tradycją, jak i zagrożenia, jakie niesie zaślepiona konsumpcjonizmem cywilizacja. We współczesnym świecie myślimy właściwie tylko o tym, żeby zjeść smacznie i szybko, często też dużo. Myślimy o tym, żeby się najeść, ale zapominamy o tym, że jedzenie powinno nas przede wszystkim odżywić. Nie mamy na nic czasu, więc jemy byle co i byle kiedy. Zamiast zastanowić się nad tym, jak zaopatrzyć organizm we wszystkie potrzebne mu substancje, pilnujemy tylko tego, aby nie czuć głodu. Skutki są fatalne. Jeśli wprowadzamy do naszego organizmu pozbawione wartości śmieciowe jedzenie oraz sięgamy po używki, to nie możemy się dziwić, że nie mamy sił, aby radzić sobie z przeciwnościami losu. Odczuwamy nie tylko brak energii, ale też rośnie w nas frustracja, złość i stres. Stąd krótka droga do poważnych chorób ciała, m.in. cukrzycy, nowotworów, chorób układu krążenia, i duszy. Kiedy nie dbamy o jakość tego, co jemy, w efekcie jesteśmy przekarmieni, ale nie odżywieni.
Co w pierwszej kolejności powinniśmy wyeliminować z naszej diety?
Przetworzoną żywność. Dostępne na każdym kroku śmieciowe jedzenie i fast foody to jeden z największych wrogów naszego zdrowia. Równie ważne jest wyeliminowanie z naszej diety pokarmów pochodzenia mięsnego.
Wiele osób nie może wyobrazić sobie niedzielnego obiadu bez kotleta schabowego, rosołu czy kurzego udka.
Mięso – co wielokrotnie już udowodniono – nie jest wcale niezbędnym składnikiem naszych posiłków. Przeciwnie, wszystko wskazuje na to, że w ogóle nie powinno trafiać na nasz talerz. Zawarte w nim składniki odżywcze możemy znaleźć w produktach roślinnych i nie ponosić przykrych konsekwencji, jakie niesie spożywanie mięsa.
Warto też uświadomić sobie, że pokarmy mięsne sprzyjają powstawaniu procesów gnilnych w jelicie grubym. W niestrawionych resztkach zwiększa się populacja bakterii gnilnych, a cuchnące produkty ich metabolizmu, jak indol, skatol, fenol, krezol, putrescyna, kadaweryna, wchłaniają się z jelita do krwi i zatruwają cały organizm.
Co w takim razie powinniśmy jeść, chcąc żyć jak najdłużej?
Źródłem substancji potrzebnych do właściwego odżywania jest natura. Wszystko, czego nam trzeba, znajdziemy w składzie zbóż i nasion, warzyw i owoców oraz ziół. To one dostarczają nam najważniejszych wartości odżywczych, a jednocześnie nie obciążają niepotrzebnymi kaloriami, stanowiąc sekret naturalnego piękna, wiecznej młodości i długiego, zdrowego życia. Same składniki to jednak nie wszystko. Ważne jest nie tylko to, co jemy, ale również to, jak jemy: sposób przygotowania potraw, spożywanie ich o właściwych porach i celebracja tych potraw.
Czy to znaczy, że powinniśmy jeść z zegarkiem w ręku?
Jedzmy codziennie o tych samych porach, aby nasz system trawienny był przygotowany do przyjęcia pokarmu. Jeżeli przez trzy dni będziemy spożywać obiad o tej samej godzinie, to czwartego dnia, na pół godziny przed tą porą, żołądek będzie przygotowany na przyjęcie pokarmu. Pojawiają się odpowiednie kwasy i enzymy, a trawienie przebiegać będzie skuteczniej i z korzyścią dla naszego samopoczucia.
A ile posiłków dziennie należy spożywać?
Tak naprawdę potrzebujemy mniej jedzenia, niż nam się wydaje. Naszemu żołądkowi do skutecznego wykonywania swojej pracy wystarczy, że będzie wypełniony w 75% objętości. Pamiętajmy też o tym, że ilość zabija jakość: nawet to, co jest dla naszego organizmu dobre, spożyte w nadmiarze szkodzi naszemu zdrowiu. Wsłuchajmy się w sygnały, które organizm sam do nas wysyła. Jeśli odrzucimy złe nawyki, szybko zrozumiemy, że jeść trzeba wtedy, gdy jest się głodnym, i nie jeść, kiedy głodnym się nie jest. Jedzmy mniej na kolację, żeby następnego dnia mieć apetyt na trzy posiłki dziennie. Jeśli czujemy głód dwa razy dziennie, jedzmy tylko dwa posiłki, zawsze pełnowartościowe.
A co z wodą?
Dzienna dawka płynów waha się między dwa a dwa i pół litra. Nie wliczamy jednak w spożycie płynów herbaty ziołowej, czarnej i kawy. Zawierają bowiem teinę i kofeinę, które odwadniają organizm. Zaraz po przebudzeniu warto wypić dwie lub trzy szklanki letniej wody. Może być z dodatkiem soku z cytryny. Popijajmy tez czystą wodę między posiłkami, ale pamiętajmy, że płyny powinno się przyjmować około pół godziny przed i godzinę po posiłku. W trakcie samego jedzenia nie powinniśmy pić, bo woda rozpuszcza soki żołądkowe i powoduje zaburzenie procesów trawiennych. Prowadzi też do powstawania gazów, wzdęć i zaparć. Pamiętajmy, aby zwrócić uwagę na skład pitej przez nas wody.
Podstawowym produktem diety długowieczności są produkty roślinne.
Organizm człowieka potrzebuje do poprawnego funkcjonowania ok. 45 różnych substancji odżywczych. Gwarancją ich zapewnienia jest spożywanie produktów z czterech produktów pokarmowych będących podstawą zdrowego żywienia. Wymienia je już Biblia w Księdze Rodzaju: „I rzekł Bóg: «Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszystkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą one pokarmem»” (Rdz 1,29). Potwierdziła to także w 1991 r. nauka w raporcie amerykańskiego Komitetu Lekarzy na rzecz Odpowiedzialnej Medycyny.
Zatem idealna dieta powinna składać się ze zbóż, roślin strączkowych, warzyw i owoców oraz nasion oleistych. Czy jest ona w stanie zapewnić człowiekowi odpowiednią ilość tłuszczów?
Jak najbardziej, ponieważ w ziarnach zbóż, nasionach roślin strączkowych, warzywach i owocach występują małe ilości tłuszczu, a organizm ludzki wymaga go naprawdę niewiele do prawidłowego funkcjonowania.
Podsumowując: jakie produkty szczególnie wzbogacą naszą dietę, a jakie są na tzw. czarnej liście?
Postawmy na nasiona, które uważam za cudowny pokarm, na owoce jagodowe i inne – codziennie należy je dodawać do kremów zbożowych, a także na pomidory. Poza tym rośliny strączkowe, które zawierają w mnóstwo błonnika i substancji odżywczych. Ciecierzyca, soczewica, różne gatunki fasoli będą doskonałe do przyrządzania aksamitnych, sycących zup. Do tego warzywa zielone i zboża. To tzw. złota lista. Natomiast dieta długowieczności absolutnie odrzuca: chipsy i frytki, kiełbasę, parówki i inne wyroby z mięsa mielonego, mięso grillowane, marynowane, pieczone na ruszcie, zawierające tłuszcze pochodzenia zwierzęcego mleko, ser, smalec, masło, pszenicę, słodkie przekąski, np. czekolada, lody, pączki, słodkie napoje i, oczywiście, wszystkie używki.
Dziękuję za rozmowę.
MD