Dla ducha i ciała
Pomysłodawcą inicjatywy jest proboszcz ks. kan. Marian Daniluk. Każdego roku parafia przygotowuje osiem turnusów, które mają charakter wypoczynkowo-formacyjny. Uczestnicy przez siedem dni przebywają w ośrodku nad Jeziorem Białym. Organizatorzy zapewniają im opiekę, posiłki, posługę duszpasterską i atrakcje sportowo- rekreacyjne. W programie nie brakuje też wartościowych konferencji i rozmów. - W tym roku również przygotowaliśmy osiem turnusów. Na każdy z nich zapisywaliśmy jednak nie po 40, ale maksymalnie po 25 osób. Ograniczenia są spowodowane wymogami sanitarnymi. Na teren ośrodka nie wpuszczamy ludzi z zewnątrz; nasi podopieczni nie mogą też wychodzić do sklepu. Te zasady wypływają z troski o ich bezpieczeństwo. Na „Wakacje z Bogiem” zapisujemy uczniów podstawówki (kl. II-VIII) i szkół średnich. W ramach jednego turnusu mamy zarówno dzieci młodsze, jak i starsze, ale takie rozwiązanie jest bardzo korzystne. Starsi opiekują się młodszymi, a młodsi uczą się od starszych - opowiada ksiądz dziekan.
Podopiecznym zawsze towarzyszy kapłan z parafii. – Dwa turnusy poprowadziły też nasze siostry sercanki. Jak co roku, możemy liczyć również na wsparcie nauczycieli i osób, które mają ukończony kurs wychowawcy. Nie narzekamy na brak opiekunów. Wszyscy, którzy pomagają, robią to bezinteresownie, dlatego opłata za turnus nie jest zbyt wysoka. Niektórzy poświęcają na ten cel część swojego urlopu. Pracują tu bardzo ofiarnie – zapewnia ks. M. Daniluk.
Tradycyjnie na wakacje w Okunince dzieci i młodzież nie mogą zabierać ze sobą telefonów i innych elektronicznych gadżetów. – Nie muszę już nawet specjalnie o tym przypominać. Wszyscy wiedzą, że na naszych wakacjach nie ma czasu na siedzenie przed ekranem. Podopieczni prawie przez cały czas przebywają na dworze. Codziennie wychodzą nad jezioro, rozgrywają mecze i biorą udział w grach na powietrzu. Po miesiącach przebywania w domu na pewno będzie to dla nich bardzo korzystne – podkreśla proboszcz parafii na Brzeskiej.
Wiele korzyści
Uczestnicy „Wakacji z Bogiem” każdego dnia gromadzą się w ośrodkowej kaplicy na Mszy św. Wspólnej modlitwy nie brakuje też w ciągu dnia. – Grupy młodzieżowe wieczorami organizują adoracje. Nasze wakacje naprawdę przybliżają młodych do Boga. Uczestników turnusów widzę potem przez cały rok w kościele. Chłopcy w kaplicy próbują ministranckiej służby, a po powrocie przechodzą przyspieszony kurs i zaczynają służyć w parafii. Widać, że uczestnicy zawiązują ze sobą dobre relacje, które nie giną wraz z powrotem do domu. Z opinii nauczycieli wiem też, że w szkołach tworzą grupy wiodące, które nie boją się angażować w różne przedsięwzięcia. Przebywając w Okunince, uczą się kreatywności. Razem wymyślają zabawy i piosenki, np. hymn Okuninki – dodaje ks. M. Daniluk.
W tym roku zainteresowanie „Wakacjami z Bogiem” było nieco mniejsze ze względu na epidemię, ale chętnych do zapełnienia turnusów nie zabrakło. – Nie rozgłaszaliśmy wieści zbyt szeroko, stawiając głównie na dzieci z parafii. Chcieliśmy, by grupa uczestników była jednorodna, jeśli chodzi o teren i środowisko. Bezpieczeństwo jest najważniejsze – puentuje ksiądz dziekan.
AWAW