Dla nas i dla naszego zbawienia
W ostatnią niedzielę okresu Bożego Narodzenia Kościół obchodzi święto Chrztu Pańskiego. Wspomnienie wydarzenia znad Jordanu, gdy młody cieśla z Nazaretu przybył do słynącego już w Izraelu Jana, syna Zachariasza, który wzywał do nawrócenia dzieci Narodu Wybranego, dla wielu z nas wydaje się dość oczywistym. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę, że mamy do czynienia ze świętem dość młodym w liturgii Kościoła Zachodniego. Choć znane było w tradycji wschodniej, zapewne ze względu na bliskość Ziemi Świętej i relikwii św. Jana Chrzciciela, w liturgii rzymskiej zagościło dopiero w 1955 r., i to jako wspomnienie dopełniające uroczystość Epifanii, czyli Objawienia Pańskiego. Dopiero reforma kalendarza liturgicznego z 1969 r. ustanowiła niedzielę po święcie Objawienia Pańskiego obchodem liturgicznym upamiętniającym wydarzenia znad Jordanu. Można więc całkiem zasadnie zapytać, dlaczego dokonano takiego podkreślenia owego wydarzenia. Co tak szczególnego jest w nim, że reformując różaniec święty, bł. ...
Ks. Jacek Świątek