Kościół
Źródło: Wikimedia
Źródło: Wikimedia

Dla nikodemów i nocnych marków

Są wśród nas ludzie, którzy w niedzielę na Mszę mogą wybrać się tylko w późnych godzinach, jak i tacy, którzy - tak jak Nikodem - pragną właśnie modlitwy wieczornej: w wyciszeniu i w mniejszym gronie.

Powody, dla których części osób w tzw. porządku nabożeństw w ich kościele parafialnym nie odpowiada żadna godzina, są różne. Najczęściej to system pracy albo studia zaoczne. Każdemu z nas zdarza się również podróżować w niedzielę, co nie pozwala zdążyć na ostatnią z „planowych” Mszy - w większych miejscowościach najczęściej o 17.00 lub 18.00, w mniejszych - o 16.00. W parafiach wiejskich bywa, że ostatnią niedzielną Eucharystią jest Suma. W takich metropoliach jak Warszawa czy Poznań, które w sobotę i niedzielę budzą się trochę później, dłużej też toczy się życie, w związku z czym nie ma problemu, by wybrać się na spotkanie z Panem Bogiem na 21.00, a lista parafii proponujących taką porę wcale nie jest krótka. Ale i w naszej diecezji przybywa kościołów, których drzwi są otwarte dłużej. W parafii katedralnej Niepokalanego Poczęcia NMP trzy lata temu Mszę św. o 20.00 do niedzielnego porządku wprowadził jej ówczesnych proboszcz - bp Grzegorz Suchodolski.

– Frekwencja jest większa latem, ale także zimą, gdy za oknem już święta noc, jest dla kogo tę „późną” Mszę odprawiać – zaznacza proboszcz ks. Dariusz Mioduszewski. I dodaje, że część osób wybiera ją z powodu podróży albo innego niż dzień powszedni rozplanowania dnia świątecznego. – W tej grupie, jak przypuszczam, są też nocne marki. I tacy jak Nikodem, dla którego najlepsza pora na rozmowę z Jezusem była noc – lubią na spotkanie z Panem przychodzić wieczorem. Trzeba im to umożliwić – tłumaczy.

W dużych siedleckich parafiach Bożego Ciała oraz św. Józefa „kosztem” jednej popołudniowej Mszy w lipcu i sierpniu odprawiane są Msze o 20.00. Ma to swoje uzasadnienie. I sprawdza się. – Sporo jest osób, którym późniejsza godzina odpowiada z racji częstszych weekendowych wyjazdów niż w pozostałe pory roku – stwierdza ks. kan. Sławomir Olopiak. Udział bierze w tych późniejszych Mszach, przeciętnie ok. 200 osób. Msze o 20.00 uwzględnione są również w okresie rekolekcji adwentowych i wielkopostnych.

W parafii bł. Honorata Koźmińskiego w Białej Podlaskiej w okresie wakacyjnym jest podobnie. Nie ma Mszy o 13.00 i 16.00, za to sprawowana jest o 20.00. Bialczanie mogą też udać się na 20.00 do parafii św. Antoniego. ...

LI

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł