Komentarze
Dojrzejemy?

Dojrzejemy?

Nie pamiętam takiego rejwachu (a szmat czasu już się po tym świecie przemieszczam), jaki przed paru tygodniami rozpętał dostępny na Netflixie serial „Dojrzewanie”.

Historia 13-latka oskarżonego o zamordowanie koleżanki wywołała dyskusję o przyczynach takiego zachowania. Przerażeni rodzice prześcigają się w domysłach, co może do tego prowadzić i jak podobnym zdarzeniom zapobiec. Trudne do uwierzenia wydaje się oskarżenie chłopca o taki ogrom agresji. W dodatku na tle seksualnym. Wszak jest jeszcze dzieckiem - nie mógł dokonać zabójstwa. A skoro jednak - to kto winien?

Przekazujący toksyczne treści internet, nauczyciele, rodzice, środowisko? Jeśli już uwierzyliśmy w istnienie pokazanego w serialu zachowania, to czy – i jak – można odwrócić wyraźny trend wskazujący na wzrost przestępczości wśród młodocianych?

Mamy i my, na naszym rodzimym podwórku, sporo – albo i więcej – za uszami. ...

Anna Wolańska

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł