Aktualności
Dom czeka na rodzinę

Dom czeka na rodzinę

Od ponad roku w Białej Podlaskiej trwają poszukiwania rodziny, która zechce stworzyć rodzinny dom dziecka. Z myślą o nim zaadaptowano lokal przy ul. Kolejowej 21.

W obiekcie przez wiele lat funkcjonowało Powiatowe Biuro Pracy. Miasto otrzymało go od wojewody lubelskiego. Remont i przystosowanie do celów mieszkalnych kosztowały ponad 700 tys. zł. Część środków pochodziła z funduszy europejskich. Budynek od miesięcy czeka na nowych lokatorów, ale tych, niestety, wciąż nie ma.

– Na remont wydaliśmy kilkaset tysięcy, ale do dziś nie funkcjonuje w nim obiecany dom dla dzieci. Rodzi się pytanie o celowość wydawania takich środków. Rada ma prawo pytać, dlaczego mamy problem z zasiedleniem placówki. Z tego, co wiem, zamieszkania w tym obiekcie odmówiły już cztery rodziny. Teraz musimy go utrzymywać, a problem z opieką zastępczą dalej jest nierozwiązany. W moim przekonaniu należało najpierw znaleźć chętną rodzinę, a dopiero potem remontować obiekt. Trzeba było robić to z ową rodziną – mówił na sesji przewodniczący rady Bogusław Broniewicz.

 

Nie wystarczą dobre chęci

Prezydent miasta Michał Litwiniuk przyznał, że dom nie został jeszcze uroczyście otwarty, bo poszukiwania jego lokatorów ciągle trwają.         – Znajdzie w nim miejsce nawet ośmioro dzieci. Rodziny do prowadzenia rodzinnego domu dziecka nie szuka się jednak przez ogłoszenie czy uliczną łapankę. Taka rekrutacja jest złożonym i skomplikowanym procesem. Kandydaci, aby zacząć pełnić rolę rodziców zastępczych, muszą spełnić wyśrubowane kryteria. Jeśli nie ma rodziny, to nie powinniśmy przystępować do inwestycji? Gdybyśmy tak robili, nasze miasto w ogóle by się nie rozwijało – skwitował włodarz.

Informację o czterech rodzinach aplikujących do roli rodziców zastępczych zdementował naczelnik wydziału edukacji dr Stanisław Romanowski. – Ani urząd miasta, ani Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej nie ma informacji o czterech rodzinach starających się o prowadzenie domu przy ul. Kolejowej. W pierwszym naborze zgłosiła się tylko jedna rodzina. Prowadzone z nią rozmowy nie zakończyły się jednak podpisaniem umowy na prowadzenie placówki. Więcej nie mogę powiedzieć, bo obowiązuje nas ochrona danych osobowych. Teraz trwa drugi nabór. Zgłosiła się jedna rodzina, inna niż poprzednio. Jesteśmy na etapie rozmów. Nie jest tak, że każdy, kto ma chęć prowadzenia domu, od razu brany jest pod uwagę. Trzeba spełnić wiele wymogów. To bardzo wrażliwy temat i niekoniecznie wszystko, co z nim związane, trzeba upubliczniać na forum rady miasta – zaznaczał S. Romanowski.

 

Pierwszy w mieście

Podczas obrad głos w tej sprawie zabrał także zastępca dyrektora bialskiego MOPS Kamil Węgliński. Podkreślał, że obiekt przy ul. Kolejowej to pierwszy rodzinny dom dziecka w mieście. – Do niedawna nie dysponowaliśmy nawet taką placówką. Jej utworzenie jest podyktowane obecnymi potrzebami. To ważne, by dzieci wychowywały się w warunkach jak najbardziej zbliżonych do rodzinnych. Ogólnym trendem w funkcjonowaniu pieczy zastępczej jest kierowanie dzieci do rodzinnych, a nie instytucjonalnych placówek opieki. Potrzeba utworzenia domu rodzinnego była jak najbardziej uzasadniona. Jest on w mieście niezbędny. Sama chęć tworzenia rodziny zastępczej to jednak nie wszystko. MOPS bardzo odpowiedzialnie podchodzi do typowania kandydatów do roli rodziców zastępczych. Czynimy starania, by taką rodzinę znaleźć jak najszybciej, ale i w jak najbardziej profesjonalny sposób – tłumaczył K. Węgliński.

 

Środków nie brakuje

Prezydent dopowiadał, że obecnie w pieczy zastępczej znajduje się 106 dzieci z terenu Białej Podlaskiej. – Przebywają one w 63 rodzinach zastępczych. Trzy z nich opiekują się dziećmi ukraińskimi. Niestety 25 dzieci naszego miasta przebywa w placówkach opiekuńczo-wychowawczych w innych powiatach. Nie wychowują się w rodzinach zastępczych, ale w zinstytucjonalizowanych placówkach. Dzieje się tak, bo brakuje rodzin zastępczych. Potrzebujemy ich bardzo pilnie – zwracał uwagę M. Litwiniuk. Dopowiadał, że środki na funkcjonowanie takich rodzin są zabezpieczone. Niestety mimo zapewnionych funduszy i miejsca brakuje chętnych.

Zainteresowani prowadzeniem rodzinnego domu dziecka mogą zgłaszać się do MOPS w Białej Podlaskiej.

AWAW