Dopóki pamięć pozwala
O problemach, na których rozwiązanie jest za późno, gdy choroba otępienna doprowadza chorego do niemożności decydowania o sobie, jak też o formach ochrony osób niebędących w stanie podjąć właściwych kroków odnośnie swego bytu czy majątku, traktuje jedno z webinariów przeprowadzonych w 2020 r. przez Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich i Fundację Stabilo. Udział wzięli w nim eksperci, notariusze: Krzysztof Beger-Smurzyński z Polskiego Instytutu Notarialnego oraz dr Andrzej Jan Szereda, adiunkt w Katedrze Postępowania Cywilnego II na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego. Jak mówili, przepisy prawa przychodzą z pomocą, ale nie rozwiązują wszystkich problemów, jakie spadają na chorego i jego rodzinę.
Na pytanie, co powinna zrobić osoba, u której zdiagnozowano chorobę otępienną, by zabezpieczyć swoją przyszłość, odpowiadał Krzysztof Beger-Smurzyński. Zwrócił uwagę na fakt, że w momencie otrzymania diagnozy o szybko postępującym schorzeniu przede wszystkim należy pomyśleć o kwestiach majątkowych, tj. sporządzić testament – o ile zależy nam na tym, by dziedziczyła po nas osoba spoza grona tzw. zstępnych, bądź – w przypadku ich braku, by majątek nie trafił do Skarbu Państwa czy gminy. Przypomniał zasady sporządzania takiego dokumentu: może być spisany ręcznie – należy pamiętać o dacie, podpisie i dokładnym wskazaniu spadkobiercy. Testament można również sporządzić w formie aktu notarialnego u notariusza. Taki testament można zmienić albo odwołać.
Dopóki jest zdrowie
Specjalista zachęcał do przemyślenia – dopóki zdrowie na to pozwala – zasad podziału majątku. – Może zdarzyć się, że w związku z postępem schorzenia chory nie będzie mógł już testamentu odwołać – przestrzegał. Kolejną formą zabezpieczenia na wypadek sytuacji, że coraz mniej spraw urzędowych chory będzie w stanie załatwić sam, jest pełnomocnictwo. Polega ono, najogólniej rzecz ujmując, na tym, że pewne działania, które do tej pory sporządzaliśmy osobiście, scedujemy na zaufaną osobę.
– Takiego pełnomocnictwa możemy udzielić do czynności codziennych albo do określonego rodzaju spraw (pełnomocnictwo szczególne), np. załatwiania spraw w ZUS – zauważył K. Beger-Smurzyński. Podkreślał, że są takie czynności, gdzie wymagane jest pełnomocnictwo w formie aktu notarialnego, np. sprzedaż nieruchomości, zarządzenie sprawami spółki, której chory jest udziałowcem, ale też takie, gdzie wystarczy dokument podpisany przez osobę udzielającą pełnomocnictwa bez udziału notariusza, np. do sprzedaży samochodu czy sporządzenia umowy najmu. – W praktyce często zdarza się, że np. pracownicy banku wymagają podpisu w dokumencie sporządzonym prze notariusza – przestrzegał. W dalszej części spotkania, w której specjaliści odpowiadali na pytania uczestników webinarium, zwrócili uwagę, że w grupie instytucji wymagających pełnomocnictwa sporządzonego u notariusze są m.in. operatorzy telefonii komórkowej oraz Poczta Polska. – Niezależnie od formy pełnomocnictwa, warto uwzględnić trzy elementy: kto udziela pełnomocnictwa, komu i w jakim zakresie, tj. do jakich czynności – mówił K. Beger-Smurzyński.
Kurator dla chorego
Na początku swojego wystąpienia dr Andrzej Jan Szereda pouczył, by sprawy prawne załatwiać jak najwcześniej. Jeśli notariusz poweźmie wątpliwość, czy strona czynności notarialnej ma zdolność do takiej czynności – ze względu na zaawansowanie np. demencji, wówczas sporządzenie testamentu albo pełnomocnictwa może już nie być możliwe do zrealizowania. Następnie skupił uwagę na zasadach powoływania kuratora dla osoby niepełnosprawnej – taki status ma w świetle literatury prawniczej osoba cierpiąca na stan osłabienia władz umysłowych spowodowany np. wiekiem.
Kodeks rodzinny i opiekuńczy przewiduje powołanie kuratora, jeśli dana osoba potrzebuje pomocy w prowadzeniu wszystkich swoich spraw, niektórych spraw, jak też do załatwienia poszczególnej sprawy. Ustanawia go sąd opiekuńczy. – Jest on powołany jedynie do niesienia osobie niepełnosprawnej pomocy, a nie do działania za nią. Nie ma on w tym wypadku takich uprawnień jak pełnomocnik, nie jest on też jej przedstawicielem ustawowym. Dlatego osoba, dla której ustanawiany jest taki kurator, zachowuje pełną zdolność do czynności prawnych. Sąd opiekuńczy nie może przy okazji ustanawiania kuratora wprowadzić żadnych ograniczeń tej zdolności, natomiast osoba, dla której ustanawiany jest kurator, może udzielić temu kuratorowi pełnomocnictwa, jeśli uzna za stosowne – mówił dr Szereda. Istnieje też możliwość, by kurator został ustanowiony na wniosek organizacji pozarządowej, do której należy ochrona praw osób niepełnosprawnych, jak też ustanowienia kuratora z urzędu.
Ubezwłasnowolnienie
Jak mówił dr A. Szereda, instancją wchodząca w grę jako pomoc osobie chorej jest ubezwłasnowolnienie. Wprawdzie ma ono negatywne skojarzenia, jednak jest ustanawiane wyłącznie w interesie danej osoby – wskutek choroby albo zaburzeń wskazanych w kodeksie cywilnym potrzebuje ona pomocy dla prowadzenia swych spraw. – Sytuacja prawna osoby ubezwłasnowolnionej częściowo została zrównana prze ustawodawcę z sytuacją dziecka w wieku 13-18 lat. Celem ubezwłasnowolnienia częściowego jest ograniczenie możliwości dokonywania czynności prawnych przez taką osobę, ale nie ograniczanie innych rodzajów czynności życiowych, np. robienia zakupów – tłumaczył. Pomoc w czynnościach prawnych ma zapewnić kurator będący w tym w tym przypadku przedstawicielem ustawowym. Ubezwłasnowolniony częściowo nie może brać udziału w referendum, nie ma prawa wybierania. Nie może tez wykonywać niektórych zawodów, jak adwokat. Między małżonkami, z których jeden został ubezwłasnowolniony, powstaje z mocy prawa rozdzielność majątkowa.
Ubezwłasnowolnienie całkowite zrównuje sytuacje osoby ubezwłasnowolnionej z sytuacją dziecka do 13 roku życia. Osoba taka traci zdolność do czynności prawnych, inne sfery aktywności życiowej nie zostają jednak ograniczone, np. działalność artystyczna. – Zasadność ubezwłasnowolnienia całkowitego powinna być oceniana inaczej niż w przypadku ubezwłasnowolnienia częściowego. Właściwe jest bowiem spojrzenie nie tylko z punktu widzenia dobra osoby, której dotyczy, ale też z perspektywy bezpieczeństwa obrotu prawnego – podkreślił notariusz. Mówiąc o skutkach, poza utratą zdolności do czynności prawnych, wymienił m.in. brak możliwości zawarcia związku małżeńskiego przez taką osobę, udziału w referendum i prawa udziału w wyborach, niemożność uznania dziecka, sporządzenia i odwołania testamentu. Dla ubezwłasnowolnionego całkowicie ustanawiana jest opieka. Obejmuje ona trzy sfery: pieczę nad osobą, zarząd jej majątkiem i jego reprezentację.
Samo życie
Dr Szereda zwrócił uwagę na szereg niuansów dotyczących obowiązków i praw opiekuna osoby ubezwłasnowolnionej całkowicie. I tak – ma on starać się o poprawę zdrowia swego podopiecznego, w tym leczenie. Ale umieszczenie go w specjalnym ośrodku wymaga już zezwolenia sądu opiekuńczego. Sąd nie może wezwać opiekuna do zamieszkania z osobą poddaną opiece, musi jednak pojmować działania, które zabezpieczą jej potrzeby bytowe, zdrowotne i mieszkaniowe. – Ubezwłasnowolniony nie jest przymuszony do całkowitego posłuszeństwa i uległości wobec opiekuna. Opiekun z kolei jest uprawniony do uniemożliwienia samodzielnego wychodzenia z domu, ale nie może stosować środków fizycznego karania takiej osoby – zaznaczył.
Nad sprawowaniem opieki nadzór sprawuje sąd opiekuńczy. Ma on prawo zaznajamiać się na bieżąco z działalnością opiekuna, jak też udzielać mu wskazówek i poleceń.
Wniosek o ubezwłasnowolnienie może być złożony w sądzie okręgowym tylko przez małżonka chorego, krewnego w linii prostej, jak i rodzeństwo. Takie prawo przysługuje też przedstawicielowi ustawowemu. Procedura dotycząca ubezwłasnowolnienia jest dość skomplikowana; m.in. wymaga opinii biegłego psychiatry, neurologa bądź psychologa, a powinna ona zawierać też ocenę zdolności do samodzielnego kierowaniem swoimi sprawami.
LI