Diecezja
Źródło: xMCz
Źródło: xMCz

Doświadczyć wygnania

- Dzisiejsza katecheza chce nam uświadomić, że potrzebujemy doświadczenia wygnania, by Pan Bóg mógł przeprowadzić w nas swoje dzieło - nauczał pasterz Kościoła siedleckiego w katechezie kerygmatycznej w sobotę, 25 lutego.

W auli Wyższego Seminarium Duchownego w Nowym Opolu zgromadziło się prawie 300 osób, by spojrzeć na swoje życie w świetle biblijnej historii zbawienia oraz wysłuchać trzeciej katechezy biskupa siedleckiego Zbigniewa Kiernikowskiego w ramach diecezjalnego programu duszpasterskiego „Chrzest w życiu i misji Kościoła”. Katecheza nosiła tytuł: „Poniżenie i perspektywa nowości”.

Po zakończonej katechezie kerygmatycznej uczestnicy udali się na indywidualną konfrontację z tekstem biblijnym. Dzielenie w małych grupach odbyło się po 45 min osobistego spotkania z usłyszanym słowem. Pomocą w dzieleniu były pytania z czwartego zeszytu programu „Chrzest w życiu i misji Kościoła. Prorocy i wygnanie”. Uczestnicy pytali więc siebie m.in.: Jak wygląda moje podejście do wydarzeń, moje myślenie o wydarzeniach, które stoją przede mną? Czy zazwyczaj jestem przekonany, że wszystko winno przebiegać po mojej myśli? Czy często obawiam się, że ciąży nade mną jakieś fatum, jakiś przesąd i że dlatego przeżywam porażki i mam negatywne, niepomyślne doświadczenia? Jak przeżywam swoją relację z Panem Bogiem jako Panem dziejów, kiedy wydarzenia ukazują, że nie mogę wszystkiego po swojemu ustawić i nad wszystkim zapanować? Jak patrzę na fakt istnienia zła w świecie? Jak kojarzę obecność zła w świecie z prawdą o działaniu Pana Boga – Jego Opatrzności? W czym dostrzegłem, że popełniona przeze mnie nieprawość i moje grzechy niejako wracają do mnie i dokonują we mnie zniszczenia? Jakie momenty z mojego życia mogę wskazać jako zwrotne, gdyż zobaczyłem, że zostałem oszukany i zwiedziony przez jakąś łatwą propozycję, przez lekkie podejście do jakiejś dziedziny życia, przez poddanie się ogólnemu prądowi („wszyscy tak robią”)? Czy miałem odwagę uznać to przed sobą, przed innymi? Czy doświadczyłem nowego sposobu przeżywania relacji do Boga? Jak przeżywam takie momenty i sytuacje, w których odczuwam, że jestem opuszczony, że wszystko jest niejako przeciwko mnie? Jak spoglądałem na tych, którzy wyrządzali mi niesprawiedliwość i krzywdę, a później może sami przeżywali taki czy inny kryzys lub klęskę?

Po zakończonym dzieleniu wszyscy zgromadzili się w auli na podsumowanie. Spotkanie zakończyła wspólna agapa w refektarzu seminaryjnym. Program „Chrzest w życiu i misji Kościoła” ma na celu ukształtowanie dojrzałej wiary i pogłębienie chrześcijańskiego życia w świetle biblijnej historii zbawienia. Cała ta historia – począwszy od stworzenia człowieka, przez grzech pierworodny i obietnicę odkupienia – prowadzi do Jezusa Chrystusa oraz spotkania z Nim we wspólnocie Kościoła przez słuchanie słowa Bożego i inicjację sakramentalną. Słuchanie katechez kerygmatycznych, poznawanie siebie w świetle słowa Bożego, modlitwa i praca w małych grupach są elementami konstytuującymi ten program.

3 marca odbędzie się spotkanie w trzech pozostałych rejonach: bialskim, parczewskim i garwolińskim.


Streszczenie katechezy bp. Z. Kiernikowskiego

Wygnanie babilońskie było dla narodu wybranego czasem wielkiego upokorzenia i wielkiej próby. Doświadczenie to zmierzało do oczyszczenia wiary oraz odnowienia i umocnienia właściwych relacji z Bogiem, tak całego ludu, jak i poszczególnych jego członków. Wskutek tego doświadczenia zmieniło się także rozumienie roli i obecności Boga w historii człowieka. Dzięki tym wydarzeniom Bóg dał się bardziej poznać ludziom jako działający w historii, także pośród niewierności swego ludu i zła, które przy tej okazji powstaje. Ludzie zaś mogli bardziej poznawać i odkrywać inność Boga i Jego zamysłów w stosunku do tego, co ludzkie. Mogli poznawać Jego wizję życia odmienną od tylko ludzkiej wizji życia i tylko ludzkich planów. Bóg objawił swoją świętość pośród niewierności ludu i pośród ohydy zła czynionego przez człowieka.

Imię Boga zostało zbezczeszczone przez grzech bałwochwalstwa i niesprawiedliwości społecznej, czyli egoizm. Bóg jednak jest obecny pośród swego ludu i pośród narodów, mimo bezczeszczenia Jego Imienia. Objawienie zaś ohydy zła i ukazanie odrazy Boga w stosunku do niego, czyli Jego odcięcia się od zła, oznaczają bezkompromisowe podejście Boga do zła. Ostatecznie polega ono nie tyle na zwalczaniu zła, ile na ukazaniu tego zła i jego skutków oraz na obezwładnieniu jego mocy przez przemianę relacji do tych, którzy zło popełniają i są przez nie zniewoleni. Przemiana ta dokonuje się przez przebaczenie, czyli przyjęcie skutków zła.

Inny obraz tego, co oznacza doświadczenie wygnania, przedstawił symbolicznie prorok Ezechiel w słowach skierowanych do Jerozolimy. Miasto przedstawione jest jako kobieta, o którą zatroszczył się Bóg, znalazłszy ją jako opuszczone dziecko na pustyni. Podniósł ją, wychował, przyozdobił i wyposażył we wszelkie dobra. Ona jednak, kiedy zobaczyła swoją piękność, odwróciła się od Boga i poszła za obcymi bogami, uprawiając nierząd (zob. Ez 16,1-34). Wobec takiego postępowania Bóg sprowadzi na nią karę, by zobaczyła swoją pomyłkę i nawróciła się. Bóg nie cofa swojej wierności wobec niej, musi jednakże doprowadzić do tego, by zobaczyła swój błąd. Upokorzenie i poniżenie będzie pochodziło z odkrycia prawdy, że kochankowie, czyli idole, bożki, ideologie świata i to wszystko, co zwodzi człowieka, kusząc łatwym szczęściem, obrócą się przeciwko niej. Tak jest ze wszystkimi idolami, bożyszczami, ideologiami tego świata. Fascynują, wykorzystują, obracają się przeciw i oskarżają. Jakie jest więc wyjście? Przyjąć bolesną prawdę o sobie, o swoich błędach. Uznać, że zostało się oszukanym.

– Kolejnym ważnym momentem w poznawaniu sensu poniżenia jest odkrycie, że w kontekście beznadziei jawi się światło. Stąd warto zaufać Panu wbrew samemu sobie, bo „nie wyczerpała się litość Pana, miłość nie zgasła. Odnawia się ona co rano: ogromna Twa wierność” (Lm 3,20-23). Cała sytuacja poniżenia i bolesne doświadczenie niemocy nie zmierzają do przekreślenia i odtrącenia, lecz do nowego życia opartego na Bogu.

Jedną z najpiękniejszych zapowiedzi tego nowego życia jest słowo wypowiedziane przez Jeremiasza, które stanowi zachętę do powrotu z wygnania: „Powróć, Dziewico-Izraelu, powróć do tych twoich miast! Dokądże będziesz chwiejna, Córko buntownicza? Pan bowiem stworzył nową rzecz na ziemi: niewiasta zatroszczy się o męża” (Jr 31,21-22). Nowość uczyniona przez Boga będzie polegała na tym, że niewiasta przylgnie do męża. Jest to obraz, w którym niewiasta przedstawia naród wybrany (człowieka), a mąż – Boga. Cudem, którego dokona Bóg, będzie to, że lud spontanicznie przylgnie do Boga, tak jak niewiasta łączy się ze swoim mężem. Wielki powrót dokona się dzięki Słudze Pana (Słudze Jahwe). W odniesieniu do samego powrotu z wygnania babilońskiego była to osoba i misja króla perskiego Cyrusa. On jednak jest tylko typem (figurą) Sługi Jahwe, który dokona pełnego powrotu. Tego Sługę opiewa prorok Izajasz w czterech wielkich pieśniach (zob. Iz 42,1-9; 49,1-6; 50,4-11; 52,13 – 53,12; zob. przypis w Biblii Jerozolimskiej do Iz 42,1-9). Pieśni te zapowiadają Jezusa Chrystusa. To On dokona prawdziwego powrotu z wygnania. Otworzy przed człowiekiem drogę powrotu do Boga. Będzie to droga zbawienia zaoferowanego i obwieszczonego wszystkim.

ks. Mateusz Czubak