Doświadczyli dobroci Boga
Pomysłodawcą i głównym organizatorem przedsięwzięcia był wikariusz parafii ks. Kamil Frączek. W prowadzeniu REO wspomagali go członkowie wspólnoty Odnowa w Duchu Świętym z Radzynia Podlaskiego. Każde spotkanie miało podobny program, na który składały się: konferencja, adoracja Najświętszego Sakramentu, świadectwa i praca w grupach. Konferencje dotyczyły m.in. miłości Boga, grzechu, nawrócenia i działania Ducha Świętego.
Ważnym punktem była też modlitwa o uzdrowienie wewnętrzne oraz akt obrania Jezusa jako swego Pana i Zbawiciela. Pod koniec rekolekcji każdy z uczestników mógł skorzystać z indywidulanej modlitwy wstawienniczej. Po spotkaniach uczestnikom wskazano fragmenty Pisma Świętego do osobistej medytacji.
– Rekolekcje Ewangelizacyjne Odnowy mają uzdolnić do jeszcze większej dojrzałości w wierze, aby uaktywnił się w tobie przyjęty niegdyś sakrament bierzmowania. On czyni nas chrześcijanami, którzy mają bronić swojej wiary, według niej żyć, i to w obfitości. Jezus będzie ci przewodził na tej modlitwie, na pewno doświadczysz pięknych owoców. Nigdy nie bądź wątpiący. Twoja modlitwa może stać się momentem, który cię ocali; sprawi, że twoje życie będzie piękniejsze, coraz bardziej owocne – głosił podczas Mszy św. inaugurującej REO ks. Kamil.
Prowadzeni przez Ducha
Rekolekcje oficjalnie zakończyły się w kwietniu, ale już widać, że przyniosły efekty.
– Poprowadzenie REO było czasem wielkiej łaski, której Pan udzielił mi w pierwszym roku kapłaństwa. Na początku pojawiały się pytania: czy wraz z animatorami damy radę, czy będą osoby chętne na tego typu ewangelizację. Potem uświadomiłem sobie, że to Duch Święty jest głównym prowadzącym, a my Jego narzędziami – mówi kapłan. – Pan zaskoczył nas dużą liczbą chętnych i ich wielką otwartością na doświadczenie spotkania z Nim. Ten czas w sposób szczególny pokazał, jak wielki jest Bóg. Wiele różnych problemów, które pojawiały się w międzyczasie, były rozwiązywane w sposób nieraz naprawdę zaskakujący. Z wielkim wzruszeniem wracam do spotkań i rozmów z ludźmi, podczas których dowiadywałem się, z jak wielką mocą Pan Bóg zadziałał w ich życiu. Owocem tych rekolekcji jest również powiększenie naszej wspólnoty o dziewięć nowych osób. Za to wszystko niech będzie chwała Panu!
Zaufać Panu
Co o REO mówią uczestnicy? Echa są bardzo pozytywne… – Rekolekcje były dla mnie czasem głębokiego doświadczenia Boga, Jego obecności i miłości. Zobaczyłam, jak niesamowicie działa w moim życiu. Konferencje głoszone przez ks. Kamila dawały wiele do myślenia – wyznaje jedna z uczestniczek. – Czas adoracji był prawdziwym, bliskim spotkaniem z Jezusem. Pan przychodził do naszych zranionych i zniewolonych serc, aby je leczyć, uwalniać, wlewać w nie nadzieję i miłość. Niesamowitym doświadczeniem była indywidualna modlitwa przed Najświętszym Sakramentem. Nie czułam się godna, by stać tak blisko Jezusa. Dopiero słowa kapłana: „Zaufaj Panu, On sam będzie działał”, sprawiły, że ze spokojem mogłam wpatrywać się w Hostię. Bóg wie, co nas boli, z czym nie dajemy sobie rady, co nam przeszkadza w podążaniu za Nim. Dzięki Jezusowi zrozumiałam, że sama nie jestem w stanie rozwiązać swoich problemów, że tylko On może wyprostować moje drogi. Gdy próbuję kierować swoim życiem, wszystko zaczyna się komplikować. Na rekolekcjach doświadczyłam prawdziwej Bożej miłości do mnie. Teraz wiem, że Jezus jest przy mnie w każdej trudnej chwili. Gdy jest mi ciężko, On mnie podtrzymuje, bym nie upadła, nie zwątpiła w Jego plany na moje życie. Wszystkim polecam udział w REO; nie tylko tym, których relacja z Bogiem jest martwa, ale również osobom regularnie uczęszczającym do kościoła. Te spotkania pozwalają w znakomity sposób przeanalizować swoją wiarę w Boga – dodaje.
Dobry początek
Kolejna z uczestniczek podkreśla, że REO stało się niczym zasiew cennego ziarna w jej sercu. – Rekolekcje pozwoliły mi przyjrzeć się swojej wierze i otworzyć na Jezusa. To, czego doświadczyłam podczas tych ośmiu tygodni, nie było efektem moich wysiłków czy zaangażowania, ale wielką łaską. Na nowo poznawałam Jezusa, przekonywałam się o Jego miłości i dobroci. Pamiętam szczególnie jedną z ostatnich konferencji, gdy ks. Kamil prosił, byśmy nie pozwolili wydrzeć sobie tego, czego doświadczyliśmy podczas tych spotkań. To ważna wskazówka – sygnalizuje. – Kilkanaście dni po zakończeniu rekolekcji spostrzegłam, że gubię to, co niedawno otrzymałam, że zapominam o słowach, które tak mocno mnie dotknęły. Zaczęłam się modlić o to, bym nie roztrwoniła darów. Jezus przypomniał mi, że oddałam Mu swoje życie, że obrałam Go jako swego Pana i Zbawiciela, że tamten akt nie był pustym jednorazowym gestem. REO przyniosły mi umocnienie i nadzieję. W sposób szczególny zapamiętałam też modlitwę wstawienniczą. Wyszłam z niej z poczuciem, że nie jestem sama, że jest przy mnie Ktoś, kto mnie nigdy nie zostawi i nigdy ze mnie nie zrezygnuje – podsumowuje.
Podobne rekolekcje odbywają się w kościele św. Antoniego w Białej Podlaskiej (w poniedziałki – o 18.30). Jeszcze można dołączyć…
AWAW