Dotknij teatru
Stało się to za sprawą ogólnopolskiej akcji Dotknij teatru zainicjowanej sześć lat temu; w tym roku także w województwie lubelskim.
,,Dotknij teatru” to szeroko rozumiany i nowatorski program edukacyjny. Poprzez prezentowane przez tydzień spektakle, warsztaty, otwarte próby, prelekcje i wykłady pozwala widzom poznać teatr niejako od kuchni. To także zachęta to aktywnego udziału w życiu teatralnym.
Koordynatorem trwającej od 24 marca do 4 kwietnia akcji w województwie lubelskim został Marcin Woszczewski z Gminnego Ośrodka Kultury w Rudzie-Hucie k. Chełma. Twórca teatru „Oko” od kilku lat jest także organizatorem Ogólnopolskiego Festiwalu Teatrów Alternatywnych i Monogramistów „Wyżyna Teatralna”. – Chcemy zmienić myślenie o teatrze, pokazać, że teatr to nie budynek z aksamitnymi fotelami, a wspaniała zabawa oparta na relacjach międzyludzkich – podkreśla M. Woszczewski i już teraz zaprasza na „Wyżynę” tych wszystkich, którzy chcą sprawdzić się w tego typu projektach.
Radzyń w akcji
W Radzyniu na spotkania z żywym słowem i planem zaprosiła publiczność młodzieżowa grupa teatralna „Już kończymy” działająca w Radzyńskim Ośrodku Kultury pod kierunkiem Ewy Śliwińskiej. Młodzi aktorzy przypomnieli etiudę autorską „Kilka etapów z życia człowieka”, obsypaną nagrodami na regionalnych i ogólnopolskich festiwalach. Inspirowana po części „Małym Księciem” A. Exupéry’ego, a także pojęciem wolności, pełna symboli i znaczeń do odczytania, po raz kolejny zachwyciła publiczność, która po brzegi wypełniła salę widowiskową Oranżerii.
Widzowie mogli również obejrzeć jednoaktówkę – moralitet wg scenariusza ks. Adama Piekarzewskiego „Król wschodzącego słońca”. – Tematyka spektaklu prezentowanego w Niedzielę Palmową pozwoliła wejść w atmosferę Wielkiego Tygodnia – podkreśla E. Śliwińska. Tradycją radzyńskich spotkań teatralnych jest zaproszenie widzów w przerwie do zaimprowizowanej kawiarenki, gdzie można na gorąco wymienić myśli. W programie projektu „Dotknij teatru” znalazła się także otwarta próba teatru dziecięcego „Fantazja”, przygotowującego spektakl „Nasze podwórko”. Towarzyszyły jej warsztaty dla opiekunów i instruktorów teatrów amatorskich. Natomiast w trakcie otwartej próby teatru „Już kończymy” odbyło się czytanie scenariusza żartu scenicznego Antoniego Czechowa „Wesele”.
Inicjując spotkania teatralne, E. Śliwińska przytoczyła słowa jednego z najciekawszych współczesnych reżyserów teatralnych Krzysztofa Warlikowskiego, autora „Orędzia na Międzynarodowy Dzień Teatru 2015” przetłumaczonego na 22 języki świata. „Mistrzów dla teatru najłatwiej znaleźć z dala od teatru. To zwykle ci, których nie zajmuje teatr jako machina do reprodukowania klisz i konwencji. To oni znajdują pulsujące źródła i żywe nurty rzek, które omijają na ogół teatralne sale i gromadzące się w nich codziennie niezmierzone zastępy ludzi parających się z naśladowaniem jakichś światów. Naśladujemy, zamiast tworzyć światy własne, skupione, uzależnione wręcz od debaty z publicznością i afektów, które przepływają zakryte, a które właśnie teatr najlepiej potrafi odsłaniać” – pisze K. Warlikowski.
Za rok – wspólnie
Tegoroczne spotkania z teatrem kończyły rozmowy i plany na przyszłość. – Jest szansa, że święto przyjmie się na gruncie radzyńskim, bo jest dla kogo grać! I jest z kim rozmawiać o teatrze dziecięcym i młodzieżowym – podkreśla E. Śliwińska. – Aktywnie działają tu teatry szkolne – w Gimnazjum nr 2, a także w I Liceum Ogólnokształcącym. W Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym zachwyca widownię teatr integracyjny „Hokus-Fokus”, działalność wznawia też Teatr Ekspresji Twórczej Janusza Szymańskiego – wylicza. – Niedaleko nas, w Ulanie, działają „Straszydełka”, ciekawa, misternie dopracowana plastycznie formacja teatralna nagradzana w konkursach. Warto się zintegrować i za rok zagrać wspólnie – sugeruje.
Dodajmy, iż wspomniana grupa teatralna „Już kończymy” w ubiegłym roku – jako jeden z trzech najlepszych teatrów w województwie lubelskim – reprezentowała region w Ogólnopolskim Przeglądzie Teatrów Dziecięcych i Młodzieżowych w Krośnie. – W teatrze nie jest najważniejsza sztuka, najważniejsze jest spotkanie – podsumowuje E. Śliwińska.
Małgorzata Kołodziejczyk